Oczywiscie jej nie butuje
Zużycie paliwa | 323 BA / BH
Mazda 323 f v6 1997
W lato na krótkich odcinkach tak do10km 9-10l w trasie rekord 7.5 l
zima spalanie rośnie gdzieś o 1-1,5
W lato na krótkich odcinkach tak do10km 9-10l w trasie rekord 7.5 l
zima spalanie rośnie gdzieś o 1-1,5
Johny V6 :)
- Od: 16 cze 2010, 23:48
- Posty: 34
- Skąd: Karolew
- Auto: Mazda 323f V6 :)
Pewnie że nie. Mi tam w cyklu mieszanym spali około 7,5l a w samym miescie to 9,5l to maks i to zima! Latem to o wiele mniej.. mimo to jak jade z miasta do miasta to odcinek okolo 90km to liczę jej 7l i juznie raz tankowalem nawedlug kalkulacji czyli na styk a jeszcze nieraz zostawalo na 10-20km wiec to spalanie w Z5 nie jest az tak wysokie jak kolega wyżej pisze. Bynajmniej nie u mnie.
Ostatnio edytowano 20 sty 2013, 10:07 przez Andrzej414, łącznie edytowano 1 raz
Na początku, gdy kupiłem autko pojechałem do Hiszpanii. Brakowało mi wyobraźni i jeździłem za szybko, czyli najmniej 130 a miejscami 170 spalania PB95 były na poziomie 7,5/100km przy 130km/h, a 8-9/100km przy jeździe 145-170km/h.
Potem przez rok/dwa schodziłem ze spalaniem w dół(ze względów finansowych i bezpieczeństwa), aż doszedłem do spalania 5,03l/100km PB95(w niskich górach- trasa Biecz- Krynica Zdrój i gdzieś tam jeszcze). Osiągnąłem to dzięki planowaniu naciskania pedału z dużym wyprzedzeniem, wykorzystywaniem rozpędu "z górki" oraz nie zrzucaniu biegu na niższy, dopóki autu wyraźnie nie brakowało mocy przy podjazdach. Oczywiście wszędzie hamowanie silnikiem, hamulec do dohamowywania oraz w razie potrzeby. Nigdzie nie dojeżdżałem "na luzie". Tankowanie na tej samej stacji. Spalanie mierzone poprawnie, bo mierzę za każdym razem od zakupu auta i nie spotkałem się z nie spodziewanymi wynikami w stylu raz 15l a raz 5l na 100km, no i zawsze dotankowuję do pełna.
W międzyczasie założyłem sekwencję LPG i doszedłem do wniosku, że na drodze przede wszystkim bezpieczeństwo, więc jeżdżę wolno i ekonomicznie, ale tak, by większości nie przeszkadzać.
Oczywiście zdarzy się, że za mną jedzie jakiś cwaniak, który w terenie zabudowanym, przy jeździe 65km/h(takie maks żeby nie łapali) miga mi długimi- olewam, nie przyspieszam.
Po prostu za dużo ludzi wokół mnie płaci mandaty(jeden z nich jest specjalistą- posiadacz Hondy Prelude 2.2 Vtec 185km, którą zresztą już sprzedaje bo sportowe=brak wygody), niektórzy znajomi mieli poważne, bywało i śmiertelne wypadki, żebym jeździł za szybko. Spokojną jazdę polecam każdemu!
Obecne spalania na gazie LPG(autko zazwyczaj na w pół zapakowane- trochę bagaży +2/3osoby):
Spokojna trasa 90km/h- 6.5l/100km
Miasto 7.5-8l/100km(ale jest zima więc sporo mija zanim się ogrzeje, więc średnio doliczam jeszcze ok. 2 l/100km PB98)
Trasa autostradowa 130km/h 7.5l/100km
Silnik Madzia ma zdrowy. Przy 188tys km. przeszedł z półsyntetyku na pełny syntetyk i nie wziął przez jakieś 6tys km ani grama oleju. Być może Niemiec do przebiegu 157tys km jeździł spokojnie i na dobrym oleju.
Podsumowując- jeżeli Twój Z5 jest zdrowy, a Ty go szanujesz tak samo jak swoje zdrowie(nie pałujesz) i jeździsz bezpiecznie, to powinien mało palić. Moim zdaniem są to silniki ekonomiczne.
Potem przez rok/dwa schodziłem ze spalaniem w dół(ze względów finansowych i bezpieczeństwa), aż doszedłem do spalania 5,03l/100km PB95(w niskich górach- trasa Biecz- Krynica Zdrój i gdzieś tam jeszcze). Osiągnąłem to dzięki planowaniu naciskania pedału z dużym wyprzedzeniem, wykorzystywaniem rozpędu "z górki" oraz nie zrzucaniu biegu na niższy, dopóki autu wyraźnie nie brakowało mocy przy podjazdach. Oczywiście wszędzie hamowanie silnikiem, hamulec do dohamowywania oraz w razie potrzeby. Nigdzie nie dojeżdżałem "na luzie". Tankowanie na tej samej stacji. Spalanie mierzone poprawnie, bo mierzę za każdym razem od zakupu auta i nie spotkałem się z nie spodziewanymi wynikami w stylu raz 15l a raz 5l na 100km, no i zawsze dotankowuję do pełna.
W międzyczasie założyłem sekwencję LPG i doszedłem do wniosku, że na drodze przede wszystkim bezpieczeństwo, więc jeżdżę wolno i ekonomicznie, ale tak, by większości nie przeszkadzać.
Oczywiście zdarzy się, że za mną jedzie jakiś cwaniak, który w terenie zabudowanym, przy jeździe 65km/h(takie maks żeby nie łapali) miga mi długimi- olewam, nie przyspieszam.
Po prostu za dużo ludzi wokół mnie płaci mandaty(jeden z nich jest specjalistą- posiadacz Hondy Prelude 2.2 Vtec 185km, którą zresztą już sprzedaje bo sportowe=brak wygody), niektórzy znajomi mieli poważne, bywało i śmiertelne wypadki, żebym jeździł za szybko. Spokojną jazdę polecam każdemu!
Obecne spalania na gazie LPG(autko zazwyczaj na w pół zapakowane- trochę bagaży +2/3osoby):
Spokojna trasa 90km/h- 6.5l/100km
Miasto 7.5-8l/100km(ale jest zima więc sporo mija zanim się ogrzeje, więc średnio doliczam jeszcze ok. 2 l/100km PB98)
Trasa autostradowa 130km/h 7.5l/100km
Silnik Madzia ma zdrowy. Przy 188tys km. przeszedł z półsyntetyku na pełny syntetyk i nie wziął przez jakieś 6tys km ani grama oleju. Być może Niemiec do przebiegu 157tys km jeździł spokojnie i na dobrym oleju.
Podsumowując- jeżeli Twój Z5 jest zdrowy, a Ty go szanujesz tak samo jak swoje zdrowie(nie pałujesz) i jeździsz bezpiecznie, to powinien mało palić. Moim zdaniem są to silniki ekonomiczne.
Są w miarę ekonomiczne. Biorąc pod uwagę ich dynamikę i to, że zachęcają do zapierdzielania to można powiedzieć, że przy takim silniku można nawet mówić o ekonomii
. Tak jak wyżej pisałem. Spokojna jazda w trasie i łagodne ruszanie ze skrzyżowań w mieście to klucz do sukcesu nie tylko tego silnika ale po prostu wszystkich aut. Tak jak kolega wyżej napisał dojeżdżanie na biegu i hamowanie już przy samym końcu daje duże oszczędności ale nie od dziś wiadomo, że kulanie auta na luzie niczemu nie służy, a bardzo wielu kierowców nie rozumie na czym to polega i trzeba ich uświadamiać.
10L gazu przy 160 autostrada latem.Przy jezdzie do 100km/h 8,5-9l.
- Od: 25 lut 2011, 19:32
- Posty: 33
- Skąd: Żary
- Auto: 323f ba 1.5 16v 96r+LPG
Dobra to teraz kto ma zaślepiony EGR? Tu jest dość ciekawa dyskusja http://forum.autokult.pl/eksploatacja-i ... c-odlaczyc
W szczególności zaciekawiło mnie:
"W silniku benzynowym najlepiej zaspawać, dzięki czemu mamy pełne prawo do krytykowania wysokiego zużycia paliwa
EGR dostarcza spaliny do kolektora przy niskich obciążeniach, umożliwia to spalanie ubogich mieszanek. Brak EGR=dużo tlenu, duże zapotrzebowanie na benzyne"
W szczególności zaciekawiło mnie:
"W silniku benzynowym najlepiej zaspawać, dzięki czemu mamy pełne prawo do krytykowania wysokiego zużycia paliwa
EGR dostarcza spaliny do kolektora przy niskich obciążeniach, umożliwia to spalanie ubogich mieszanek. Brak EGR=dużo tlenu, duże zapotrzebowanie na benzyne"
- Od: 15 lut 2009, 18:00
- Posty: 1196
- Skąd: Katowice
- Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4
Również mam zaślepiony mało całkowicie usunięty włącznie z tą rurką itp... spalanie takie samo he jakaś bzdura egr nie ma nic wspólnego z większym czy mniejszym spalaniem, jest to tak zwana pseudo ekologia co by na wolnych obrotach dopalał jeszcze spaliny nic po za tym przez co zasyfia się przepustnica itp.. to samo co odma spalanie oparów oleju... a tu nie o to chodzi moc = czyste i zimne powietrze... w każdym aucie jakie posiadałem od razu usuwam egr odma i kata... 
- Od: 7 mar 2012, 21:04
- Posty: 46
- Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
- Auto: obecnie brak
No i moja dokładnie tyle spala w cyklu mieszanym. Latem licze jej nawet 7l/100km. Więc wszystko się zgadza.
klimu napisał(a):Ciekawe są te niektóre wasze "wyliczenia" co do spalania w mieście w porównaniu do oficjalnego katalogu;)
teraz to jak realne spalanie pokrywa się z tym co podają producenci to jest święto. Nie mówię tu tylko o mazdach.
- Od: 15 lut 2009, 18:00
- Posty: 1196
- Skąd: Katowice
- Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4
leonbubu napisał(a):Również mam zaślepiony mało całkowicie usunięty włącznie z tą rurką itp... spalanie takie samo he jakaś bzdura egr nie ma nic wspólnego z większym czy mniejszym spalaniem, jest to tak zwana pseudo ekologia co by na wolnych obrotach dopalał jeszcze spaliny nic po za tym przez co zasyfia się przepustnica itp.. to samo co odma spalanie oparów oleju... a tu nie o to chodzi moc = czyste i zimne powietrze... w każdym aucie jakie posiadałem od razu usuwam egr odma i kata..
Zmieniałem kolektor wydechowy (bo pękł) i przy okazji zaślepiłem rurke od EGR przy kolektorze, objawy:
-auto szybciej się zbiera
-dojazd do pracy 5km w jedną strone i teraz 7,75l na 100km, tylko że wraz z kolektorem była też sonda i nie wiem co do końca wpłyneło na poprawe dynamiki i spalania
- Od: 11 maja 2011, 16:46
- Posty: 48
- Auto: mazda 323f 1.5 BA
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości