Klub MazdaSpeed

witam forumowiczow mam problem z mazda 323f bj 1.6 benzyna
Otoz dzis w trasie, jadac ok 100km/h nagle mazda jakby sie zadlawila? Poprostu zgasl motor...
Kreci ale nie odpala...
Czy ktos moze mial taki problem? Nadmienie iz dotychczas nie bylo zadnego problemu z nia, a teraz nagle zdechlo

Czy ktos moze mial taki problem

chyba sobie żarty stroisz.. To nie możliwe, bo mazdy są bezawaryjne..

Tak po prawdzie, to niejednemu się to zdarzyło – mi również, z tym samym silnikiem.
Pytanie teraz, w jakiej sytuacji, albo co wcześniej miałeś robione przy aucie.

Może pasek rozrządu strzelił, może iskry nie ma, może po prostu paliwo się skończyło..
Albo zadławił się, zgasł i jednocześnie immobilajzer umarł..
Przyczyn Twojego problemu może być znacznie więcej i niestety, ale pierwsze ruchy w kierunku znalezienia przyczyny musisz wykonać sam (lub jakiś zaufany mechanik)
Silnik jest prosty w budowie..

Ja na początku spojrzałbym na rozrząd (pęknięty pasek albo przeskoczenie paska) dalej szukałbym w elektryce – pompa paliwa, albo czujnik zderzeniowy(nie jestem pewien, ale chyba by nie kręcił rozrusznik), ogólnie elektryka ewentualnie coś z komputerem – może po prostu jakaś wtyczka spadła..
Równie dobrze może być deficyt powietrza, ale chyba coś by zarechotał podczas prób odpalania..

Szukaj i opisuj co zauważyłeś, to koledzy z foruma Ci na pewno pomogą; muszą tylko Twoimi oczami i rękami kilka rzeczy posprawdzać aby wyeliminować błędne wnioski..

Paliwa caly bak, orlenowski.
Ostatnio nic nie bylo robione, zadnych usterek ani niczego co by wskazywalo ze cos sie zaczyna dziac... nie jestem specem w mechanice, jak sprawdza sie rozrzad?

Najszybciej w prosty sposób, to trzeba rozkręcić obudowę rozrządu – będzie widać, czy choć pasek istnieje.
Kwestia tego czy jest prawidłowo ustawiony rozrząd, to już trochę trudniejsza sprawa.
Jesli próbowałeś odpalać (na pewno próbowałeś..) to po pęknięciu paska rozrusznik kręci znacznie szybciej niż normalnie, tylko, że każda próba odpalenia silnika z uszkodzonym rozrządem to generalnie prawie 100% szansa na totalne uszkodzenie i remont kapitalny silnika..
Dlatego ja zalecałbym jednak zdjąć obudowę rozrządu i sprawdzić czy pasek jest na rolkach..

Rozrzad caly. Facet co laweta przyjechal stwierdzil ze auto normalnie kreci i rozrzad jest ok.
Zastanawia mnie czy to nie jest calkiem odciety doplyw paliwa? Mam wrazenie ze mimo pelnego baku to jednak nie dochodzi paliwo... no i jak zgasl to takie wrazenie jak by paliwo braklo tyle ze jak wspomnialem swiezo zatankowane do pelna

Dopisano 7 lis 2020, 10:59:

A jak wymienic w niej pompe paliwa?

@zadra
Każda benzynowa Mazda na pasku jest bezkolizyjna, więc no-stress.

Wykręć jedną świecę, wsadź ją w cewkę. Od pozostałych trzech odepnij kable. Przyłóż świecę do jakiejś masy, pokrywy zaworów na przykład, i poproś kogoś żeby zakręcił rozrusznikiem. Jak jest iskra, to wąchasz cylinder i wydech. Jak śmierdzi paliwem i jest iskra to mierzysz kompresję.
Jeśli nie ma iskry albo paliwa, to już wiesz gdzie jest problem i można szukać dalej.

1. Jak nie ma iskry, to sprawdź błędy. ELM327 w wersji 1.5 (hardware, nie software) kosztuje z 20-30zł, a mechanik za sprawdzenie błędów weźmie 50zł. Nie będzie dawać iskry jeśli masz błąd czujnika wału, czujnika wałka, albo przepływomierza.

2. Jak nie ma paliwa, to zdejmujesz tylną kanapę, i każesz koledze przyłożyć ucho do srebrnej klapki – pod nią masz bak i pompę paliwa. Będzie szumieć dopiero jak zaczniesz kręcić rozrusznikiem, sama stacyjka nie wystarczy. Jeśli nie szumi to sprawdzasz przekaźnik paliwa (schowany pod radiem), i bezpieczniki. W gnieździe diagnostycznym możesz też połączyć piny żeby "ręcznie" załaczyć pompę paliwa. Nie pamiętam dokładnie które, musisz poszukać na forum albo w serwisówce. Jeśli nie załączy się ręcznie, to jest uwalona. Jak załączy się ręcznie, ale nie pracuje na rozruchu, to problem siedzi gdzieś głębiej.

Dawaj znać co dalej w tym wątku, nie zakładaj kolejnych do każdej pierdoły. Chętnie pomożemy, ale nie róbmy bałaganu na forum

Płomień napisał(a):Każda benzynowa Mazda na pasku jest bezkolizyjna, więc no-stress.

ja to wiem, nie wiem tylko, czy poprzedni właściciele planując piąty raz głowicę wzięli to pod uwagę
miałem kiedyś przypadek w aucie z bezkolizyjnym silnikiem, że po zerwaniu paska uruchomiła bez problemu na nowym, ale rolka nie dokręcona zjechała wraz z nowym paskiem podczas próbnego uruchomienia i wtedy było już kolizyjnie

Dobrze, że choć kręci rozrusznikiem standardowo, to znak, że pasek na miejscu..
Teraz, na szybko trochę "samostartu" albo plaka do filtra powietrza i jeśli odpali na plaku, to znaczy,że paliwa nie dostaje..
dziwne, że tak z nienacka pompa by się zatrzymała, ale może faktycznie coś w elektryce- przekaźnik albo bezpiecznik..

Sprawdzalem kody bledu i wykazal mi jakis czujnik walu korbowego screeny w zalaczniku