BJ – diesel vs. benzyna z LPG

Mazda 323 1998–2003

Postprzez lukasz.b » 3 cze 2013, 20:30

gik napisał(a):u mnie 2.5 za litr

Ja w Rzeszowie tankowałem po 2.10 :)
Obrazek
Obrazek
BratBuczosa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2009, 22:31
Posty: 1159 (7/11)
Skąd: Kraków/Rzeszów
Auto: Było: protege 5 FS-DE '03
Jest: 2.0t F4RT

Postprzez twardy103 » 8 cze 2013, 13:41

Łódź, Luk OIL, promocja w środy – 2,15 zł /litr :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2010, 00:25
Posty: 689 (1/3)
Skąd: Łódź
Auto: Mazda3 2.0 DISI 2011
Volvo XC70 2008

Postprzez Bo_Lo » 9 cze 2013, 11:09

Poznan 2,35 średnia
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Godzilla is coming...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 5 lis 2007, 19:59
Posty: 4383 (423/201)
Skąd: Poznań
Auto: bylo:
BF,BG,BJ,subaru impreza,Premacy
jest:
Mazda 5,323f BA BP+T :D
MX5 NB

Postprzez Bart0n » 9 cze 2013, 12:08

Bo_Lo napisał(a):Reno wlasnie wypuscilo sandero na E85-czyli do 85% etanolu :|
jest nawet jakis kraj(nie pamietam) gdzie wogole nie ma normalnej benzyny czy ropy,a samochody takie jak Fiat punto,czy inne jezdza fabryczniena czystym alkoholu.i maja one te same silniki co u nas ,roznica jest tylko w sposobie zasilania.nawet koenigsegg swoj do niedawna najmocniejszy model mial na etanol.


Tak jest w Brazylii, Argentynie czy innych krajach Ameryki Południowej. I nie są to te same silniki co w europejskich unach :D Są to silniki fabrycznie przystosowane do takiego zasilania. Octavie 1.6 MPI, Lancery czy inne auta oferowane fabrycznie z instalacją LPG mają silniki przystosowane fabrycznie do zasilania LPG. Utwardzone gniazda zaworowe i inne różnice których już nie pamiętam.
Mam znajomego którego ojciec jest gaziarzem. Oni sami w domu mają same diesle z lat '90, bo jak sam gość uważa, całe auto się szybciej zużywa. Świece, kable, aparat zapłonowy, tłumik, wyższy przegląd, regulacja luzów zaworowych, filtry gazu, regulacje instalacji no i jak padnie głowica to amen. Bzdurą jest ,że paliwo niczego nie smaruje. Smaruje pompę paliwa w baku, która zdycha gdy jest go za mało, nagminny przypadek np. we Fronterach. Jak dla mnie to wszystko jest niewspółmierne co do tego ile wydajesz i jakie masz spalanie w prostym dieslu na pompie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 cze 2010, 21:07
Posty: 675 (3/2)
Skąd: SZY KR
Auto: L3 FR4T

Postprzez xedos1972 » 9 cze 2013, 14:19

"Bart0n"

proste diesle się skończą jeszcze parę lat i zobaczysz a nowoczesny diesel to dopiero koszty masakra .diesel dobry jak z nim nic się nie dzieje.
pompa paliwa jak się zaciera to tylko z winy użytkownika jak nie ma paliwa w zbiorniku i kupuje jak szkot za 20 zeta aby tylko odpalić silnik . poprawnie założona instalacja sekwencyjna i porządnie ustawiona
nie stwarza tylu problemów jak uważa twój mechanik to tylko jego opinia ,to mity zobacz jak instalacje poszły do przodu technicznie .
benzyna spłukuje olej ze ścianek cylindra a na gazie tego nie ma,
oczywiste plusy :oszczędność i ekologia w porównaniu do PB
oczywiste minusy instalacji gazowej :konieczność większego dbania o stan techniczny silnika ,konkretnie o głowicę , szybsza korozja wydech , większe obciążenie cewek zapłonowych (można to zminimalizować ) dodatkowy serwis,zmniejszony bagażnik ,droższe przeglądy.
koszty i tak wychodzą na duży plus jak się dba o auto .
xedos1972
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 sty 2010, 00:15
Posty: 879 (0/15)
Skąd: Łódź
Auto: 323S/BJ/1.5 ZL/LPG/1999r.

Postprzez Bart0n » 9 cze 2013, 14:38

Dlatego napisałem proste :) myślę ,że jeszcze przez dobre 20 lat będzie można kupić prostego diesla, który będzie przysparzał mniej problemów niż LPG. Nie wiem jak w Maździe, ale do TDI 90 wszystko leją i chodzi, od oleju z biedronki do frytury przez olej transformatorowy. A jak ktoś decyduje się na auto od handlarza z Niemiec, w kolorze kości słoniowej z przebiegiem 200 tys., to już jego decyzja. Jasne ,że koszty wychodzą na plus, jeżeli się dba. Zależy też od auta, w jednym lepiej będzie się sprawował diesel, w drugim zagazowana benzyna. Np. w Cherokee dużo lepszym wyborem będzie benzyna z gazem niż tragiczny 2.5D od VM. Zauważ też ,że od jakiegoś czasu większość benzyniaków ma wtrysk bezpośredni do którego gazu nie założysz. Zaczęli też zakładać koła dwumasowe. Za te kilkanaście lat to tanio będzie tylko chodzić pieszo.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 cze 2010, 21:07
Posty: 675 (3/2)
Skąd: SZY KR
Auto: L3 FR4T

Postprzez gik » 9 cze 2013, 15:13

Kolego, prostych diesli się już nie produkuje, bo nie pozwala na to ekologia, już od paru ładnych lat nie ma disli na zwykłej pompie, więc te co jeźdzą niedługo zgniją i pozostaną tylko super ekologiczne i nietrwałe diesle naszpikowane elektroniką.

Wysłane z mojego HTC Vision
– Fiat 126p 650 'RED Diabloo"
– Peugeot 405 1.9 + lpg
– Hyundai Coupe 2.0 + lpg "Senioritta"
– Peugeot 406 2.0 HDI "Klekocica"
A teraz czas na Japan Style – Mazda 323F Bj 1.5 + lpg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 paź 2012, 23:48
Posty: 502 (0/3)
Skąd: opolskie
Auto: 323F BJ 1.5 ZL 2000r. + lpg Stag 4 plus, Hana RED, Alaska AT-09

Postprzez Bo_Lo » 9 cze 2013, 15:30

Bart0n napisał(a):Mam znajomego którego ojciec jest gaziarzem. Oni sami w domu mają same diesle z lat '90, bo jak sam gość uważa, całe auto się szybciej zużywa. Świece, kable, aparat zapłonowy, tłumik, wyższy przegląd, regulacja luzów zaworowych, filtry gazu, regulacje instalacji no i jak padnie głowica to amen.

Rzeczy o których piszesz w 90% przypadkow zdarzaja sie osobą ktore kupily juz auto z gazem(tania ,slaba lub zaniedbana instalka) lub same zalozyly tanią instalację,lub nawet dobra ale u druciarza który nie umie jej ustawić.Spójrz chociażby ilu jest niezadowolonych uzytkownikow mazd z silnikami ze ''zubożeniem mazda'' którzy nawet nie wiedza ze takie ''coś'' mają.Auta im przerywaja,szarpią ,a oni wszedzie rozpowiadają ze gaz to zło.
Idąc torem myślenia twojego machanika to AC Shnitzer tez sie nie zna ,bo do M3 włożyli LPG a nie klekota.
Poza tym nie każdemu pasuje ''rechot'' pod maską( dla mnie nie do przyjęcia)
Sto razy wolałbym np. założyć gaz np. do S6 niż kupić A6 3.0 TDI
Nie wyobrażam sobie jeżdzić ''sportowo'' i ''kręcić '' silnik do 4,5tyś :|
Ale to akurat moje zboczenie i nie kazdemu musi sie podobać
Druga sprawa jest taka że dla tego mechanika ktory tak kocha diesle nie jest problemem wymienic sobie turbo,pompe wtr. czy dwumas,a to najwieksze koszta tych silnikow.
Nawet jak bym miał wymieniac profilaktycznie co roku kable,swiece i cewki co dwa lata to jest to koszt ok300zł rocznie,a tyle oszczedzam miesiecznie na gazie (jak nie wiecej)
W nowszym dieslu paliwo jest rownie drogie jak benzyna a ystarczy ze padnie turbo,pompa lub dwumas i całoroczne oszczednosci ida w kanał(czyt kieszeń mechanika)
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Godzilla is coming...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 5 lis 2007, 19:59
Posty: 4383 (423/201)
Skąd: Poznań
Auto: bylo:
BF,BG,BJ,subaru impreza,Premacy
jest:
Mazda 5,323f BA BP+T :D
MX5 NB

Postprzez Bart0n » 9 cze 2013, 16:24

No z tym masz rację, tylko 3.0 TDI to nie jest prosty diesel. Sam u siebie mam silnik bez dwumasa, z turbiną o stałej geometrii i z pompą VP37. Jeżdżę tym już dwa lata i jedyne z czym miałem problemy to osprzęt tj. przepływka. Gdybym nie kupował nowej (mój błąd) a próbował swoją naprawić od razu to nie wydałbym ani grosza, bo wystarczyło przelutować połączenia. Myślisz ,że pompę, wtryski i turbo wymienia się razem z rozrządem co 90 tys. ? Wydaje mi się ,że nie. Nawet jakby padło to turbo, to za regenerację zapłacę 600 zł bo nie ma zmiennej geometrii. Za nowiutkie końcówki 216 do wtrysków płacę 140zł, pierwsza aukcja z brzegu na allegro, a w tym przypadku oryginalnie są końcówki 205 które podejrzewam są jeszcze tańsze. Mówisz ,że rechot ci przeszkadza, a nie przeszkadza ci w BJ komicznie krótka skrzynia, gdzie silnik przy 120km/h ma ~4k obrotów? Jasne ,że klekot to nie V6 mazdy, ale coś za coś. To nie jest tak ,że ten gość kocha diesle. Sam po prostu wykalkulował ,że bardziej opłaca mu się jeździć na ropie. Mimo ,że sam mógłby sobie ogarniać instalację bo jest gaziarzem, woli jeździć dieslem. To jest temat rzeka i wybór nie jest oczywisty. Pewnie gdybym nie znalazł swojego egzemplarza, to po następnym miesiącu bym odpuścił, kupił zadbaną benzynę i zagazował. Ale gdy mamy okazję kupić zadbanego prostego diesla to warto brać w ciemno.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 cze 2010, 21:07
Posty: 675 (3/2)
Skąd: SZY KR
Auto: L3 FR4T

Postprzez Bo_Lo » 9 cze 2013, 16:47

wiadomo,każdy kto co lubi.
Co do kosztów to miałem ''przyjemność'' sie napatrzeć u kumpla-kupił focusa 2 1.8 tdci,mówi- a co tam dołoże,kupie dwulatka,nie bede dłubał(auto prawie nowe) to zaoszczedze,w dodatku mało pali.
W pierwszym miesiącu okazało sie dwumas i wysprzęglik,wiadomo ze dwulatka nie odda panu ''heniowi'' wiec 4,5 tyś w serwisie zostawil(szacowali 800zł-do 2000zł :| )
Po 3 miesiącach okazało się ze paski ,rolki i olej do wymiany bo coś tam cieknie na pasek przez zimmering itp-1200zł
a po kolejnych 2 miesiącach silnik klękł(obróciły sie panewki)– 5tyś już u pana ''henia''
Wiadomo-można powiedzieć że miał pecha,ale jak by nie było wydał ponad 12 tyś w pierwszym roku,sam dwumas to prawie połowa tego,a ten 1.8 tdci to praktycznie rozwinięcie silnika z escorta.
Za tą kasę kupisz zdrowe KLZE,zrobisz mały remont i jeszcze LPG założysz <rotfl>
A nie porównując jazda KLZE a 1.8 tdci jednak sie nieco różni
Podałem akurat te przykłady,ale możnaby równie dobrze przytoczyć inny fajny silnik jak 1.8T lub VR6 VW do nieszczęsnego 2.0TDI .Pierwsze niezniszczalny praktycznie,oba jadą i ładnie brzmią(o kulturze pracy nie wspominając) ten drugi(tdi) sypie sie w oczach(tak jak i 2.5tdi)
Akurat Ty masz jeden z najbardziej udanych silników w historii(jeśli sie nie myle 1.9 tdi wersja 90lub110 ps)
więc masz inne patrzenie,ale jakbyś kupił np 2,5 tdi z tej samej''epoki silnikowej'' i by Ci pękały wałki ,siadały pompy oleju itp to myśle że inaczej byś spojrzał na temat.
Jeśli chodzi o stare diesle,miałem 1.6d w golfie1,3.0 w 123 beczce,1.9 w citroenie BX(btw ten ostatni uważam za najlepszy)
I poza oszczednoscia w paliwie nie widzialem wiecej plusów-trzęsły,hałasowały i nie jechały.Wkurzało mnie strasznie jak taki cinquecento 1.1 czy Tico mnie objeżdżał.
Co do skrzyni i predkosci w ZLu to masz racje,z drugiej strony gdzie tu jezdzic szybciej niż 130?
Jechałem golfem4 1.9 tdi i naprade mi sie podobało ze mimo 90km bez wysiłku smigał 180 na autostradzie,tylko tych ostatnich u nas jak na lekarstwo <oczko>
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Godzilla is coming...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 5 lis 2007, 19:59
Posty: 4383 (423/201)
Skąd: Poznań
Auto: bylo:
BF,BG,BJ,subaru impreza,Premacy
jest:
Mazda 5,323f BA BP+T :D
MX5 NB

Postprzez gik » 9 cze 2013, 16:54

a ile lat ma twoje auto ? ten dieselek ?
ale za regeneracje pompy zapłacisz ok 2 tyś, chyba, że kupisz używkę, albo masz kolesia co załatwi regeneracje po kosztach, jednak wtedy znowu 300 tysi śmigasz, jeśli reszta wytrzyma ;)

"życie jest za krótkie aby jeździć dieslem" :P:P:P:P:P
– Fiat 126p 650 'RED Diabloo"
– Peugeot 405 1.9 + lpg
– Hyundai Coupe 2.0 + lpg "Senioritta"
– Peugeot 406 2.0 HDI "Klekocica"
A teraz czas na Japan Style – Mazda 323F Bj 1.5 + lpg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 paź 2012, 23:48
Posty: 502 (0/3)
Skąd: opolskie
Auto: 323F BJ 1.5 ZL 2000r. + lpg Stag 4 plus, Hana RED, Alaska AT-09

Postprzez Bart0n » 9 cze 2013, 17:52

rocznik 1996. Nie jest tak źle, np. regeneracja pompy V30, 800 zł. Moja ma się dobrze. Fajny tu jest jeszcze myk, że zmienisz kilka części i 150KM pęka bez problemu ;) np. w 90 wtryski + program = 130KM :P a koszt 2000-2200 zł u dobrego tunera. Najtańsze konie na rynku :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 cze 2010, 21:07
Posty: 675 (3/2)
Skąd: SZY KR
Auto: L3 FR4T

Postprzez Neonixos666 » 9 cze 2013, 20:26

gik napisał(a):za regeneracje pompy zapłacisz ok 2 tyś


kiedyś za regenerację pompy wtryskowej do ditd brali ponad 3 tyś, dziś już nikogo nie naciągną bo wszystko jest opisane (bynajmniej było wiadomo gdzie to jest :| ) i można to zrobić sporo taniej.
Co do konstrukcji dzisiejszych diesli to wymają one większej troski ale też nie są to już diesle z lat 90. Obecnie z 2.0 wyciągane są 170 KM (seria) i ogromny moment obrotowy o którym mogły pomarzyć starsze jednostki przy stosunkowo niskim zużyciu paliwa. Nic nie jest za darmo, obciążone elementy takie jak turbosprężarki, koło 2M czy wtryskiwacze nie są wieczne i stają się częściami eksploatacyjnymi. Dodatkowo spełniają one bardziej rygorystyczne normy niż w niektórych przypadkach odpowiedniki benzynowe a to dodatkowy system również narażony na usterki. Dziś już niema Kle kle kle tylko cyk cyk cyk :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9515 (53/244)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Bo_Lo » 9 cze 2013, 20:52

Właśnie wróciłem do domu,a byłem na bajerce u Reissa,wystarczyło że przez 2 min posłuchałem jego KLZE na lekkim kole zam. , przelocie RM motors i wszelkie wątpliwości odeszły :D
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Godzilla is coming...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 5 lis 2007, 19:59
Posty: 4383 (423/201)
Skąd: Poznań
Auto: bylo:
BF,BG,BJ,subaru impreza,Premacy
jest:
Mazda 5,323f BA BP+T :D
MX5 NB

Postprzez Neonixos666 » 11 cze 2013, 18:26

trzeba rozróżnić zabawki od aut użytkowych :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9515 (53/244)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez xon89 » 7 wrz 2013, 21:13

Dla mnie to tylko benzyna bez LPG . Poco mieć 175kucy ? zęby ich gazować.?To nie 1935r że się komory gazowej używało:) Jak benzyniak to "czysty" kolo 2,5l V6 a cudem był by do tego automat :). Jak klekocik to okolice 2.0 do 2.6 ,ale nie jakieś fordy tddi czy cdti bo to faktycznie koszty (pompo wtryski i reszta) hdi w peugeotach (jak to francuz) siada elektryka, jest jej sporo w grupie Vana ( audi seat vw skoda ) td(czerwone)i czyli 101km jest niezawodny (jak się dba ) a ja w mojej BJ mam 2.0 d bez dwu masa, bez turba ,na starej pompie ,mam 230ty km od 96tys jest u mnie jak bym "nie przeciągał" wymiany rozrządu było by Oki :) a tak mam kilka błędów po wymianie silnika , naprawa była nieopłacalna(jak w każdym starszym aucie remont silnika równy wartości polowy auta ). Autko z 99r ja go mam od 2004 z drugiej reki i jedyne co zrobiłem to ,2 wymieniony rozrządy ,oleje filtry i 1 bezpiecznik od świec 40A(koszt 17zl) i standardowo opony i przez nasze przepisy mnóstwo żarówek :) Mailem i benzyniaki i turo benzynę i kompresora i diesla najlepszy był Lancer 2,6 Turbo benzyna w automacie BEZ GAZU !! Gaz to jest zło Przegląd droższy, co drugi rok regeneracja skraplacza ,ustawienie ,filtr ,nie można wjechać na większość parkingów w mieście , nie zatankujesz sam tylko czekasz 15 minut na stacji aż ktoś "uczony" przyjdzie ci łaskawie zatankować a najgorsze co może by to "korek wstydu"na środku zderzaka . Co do osiągów zdania są różne ,bardzo podzielone, jedni na LPG jedni na ON ,prawda jest taka ze klekocik lepiej się uzbiera , ale nie poleci 2 paki (200km) benzynaczek poleci ale zęby go "rozbujać" trzeba tyle ze klekocik wolniej a już będzie na miejscu:) Proszę pomnie "nie jechać" takie moje zdania .Milej dalszej dyskusji:)
Początkujący
 
Od: 27 sie 2013, 15:30
Posty: 26
Skąd: Rzeszów
Auto: 323f bj 2.0 diesel 71km 84kw silnik rf1g

Postprzez gik » 7 wrz 2013, 21:59

każdy ma prawo do niewiedzy.
– Fiat 126p 650 'RED Diabloo"
– Peugeot 405 1.9 + lpg
– Hyundai Coupe 2.0 + lpg "Senioritta"
– Peugeot 406 2.0 HDI "Klekocica"
A teraz czas na Japan Style – Mazda 323F Bj 1.5 + lpg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 paź 2012, 23:48
Posty: 502 (0/3)
Skąd: opolskie
Auto: 323F BJ 1.5 ZL 2000r. + lpg Stag 4 plus, Hana RED, Alaska AT-09

Postprzez uvekolarz » 8 wrz 2013, 18:08

Dla mnie to tylko benzyna bez LPG

Do wyboru do koloru. Ja moge tylko doradzic wyciagnac kalkulator. Dla mnie zaleta gazu jest taka, że nie patrze żeby tylko przyoszczędzic na kosztach benzyny tylko jeżdżę gdzie chcę, wydawałbym tyle samo na benzynę ile na gaz z tym że na gazie jeżdżę 2 razy więcej (czyli 2x taniej)

Poco mieć 175kucy ?

Włśnie to jest bardzo dobry pomysł żeby mieć tyle koni bo jak zagazujesz bedziesz miał dajmy na to 165 – dalej bardzo dużo, możesz się cieszyć dużą mocą a zarazem jezdzić na gazie

To nie 1935r że się komory gazowej używało

to też nie 1995 rok kiedy LPG było starej generacji.

Gaz to jest zło Przegląd droższy, co drugi rok regeneracja skraplacza ,ustawienie ,filtr ,nie można wjechać na większość parkingów w mieście , nie zatankujesz sam tylko czekasz 15 minut na stacji aż ktoś "uczony" przyjdzie ci łaskawie zatankować a najgorsze co może by to "korek wstydu"na środku zderzaka.

Zło mniejsze. 60 zł filtry co 15000 km (50zł) ale jak robisz rocznie tylko 10 000 km to jestes do przodu rocznie 1500 na czysto (przy spalaniu ok 9l/100). Bo o to w gazie chodzi żeby było tanio a nie fajnie no i jest tanio. Dobra tankować trzeba może częściej ale tankowanie jest bardzo przyjemne pakujesz 30 l gazu i placisz 70 zl a nie 140 za ekwiwalent benzyny. Korka wstydu nie musisz mieć na zderzaku możesz sobie zrobić tam pod klapką wlewu paliwa i przykrecac przejsciowke przy kazdym tankowaniu jak sie normalne gniazdo nie miesci pod klapka. Ale faktycznie co Ci moge doradzic to jezeli masz sie wstydzic ze jezdzisz na gazie no lepiej sobie go nie montuj. Jak pisalem co kto lubi.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 mar 2013, 18:32
Posty: 61
Skąd: Tarnobrzeg
Auto: Mazda 323F BJ, 1.5 (ZL) LPG, 1999

Postprzez marecki26 » 8 wrz 2013, 21:50

xon89 napisał(a):Dla mnie to tylko benzyna bez LPG . Poco mieć 175kucy ? zęby ich gazować.?To nie 1935r że się komory gazowej używało:) Jak benzyniak to "czysty" kolo 2,5l V6 a cudem był by do tego automat :). Jak klekocik to okolice 2.0 do 2.6 ,ale nie jakieś fordy tddi czy cdti bo to faktycznie koszty (pompo wtryski i reszta) hdi w peugeotach (jak to francuz) siada elektryka, jest jej sporo w grupie Vana ( audi seat vw skoda ) td(czerwone)i czyli 101km jest niezawodny (jak się dba ) a ja w mojej BJ mam 2.0 d bez dwu masa, bez turba ,na starej pompie ,mam 230ty km od 96tys jest u mnie jak bym "nie przeciągał" wymiany rozrządu było by Oki :) a tak mam kilka błędów po wymianie silnika , naprawa była nieopłacalna(jak w każdym starszym aucie remont silnika równy wartości polowy auta ). Autko z 99r ja go mam od 2004 z drugiej reki i jedyne co zrobiłem to ,2 wymieniony rozrządy ,oleje filtry i 1 bezpiecznik od świec 40A(koszt 17zl) i standardowo opony i przez nasze przepisy mnóstwo żarówek :) Mailem i benzyniaki i turo benzynę i kompresora i diesla najlepszy był Lancer 2,6 Turbo benzyna w automacie BEZ GAZU !! Gaz to jest zło Przegląd droższy, co drugi rok regeneracja skraplacza ,ustawienie ,filtr ,nie można wjechać na większość parkingów w mieście , nie zatankujesz sam tylko czekasz 15 minut na stacji aż ktoś "uczony" przyjdzie ci łaskawie zatankować a najgorsze co może by to "korek wstydu"na środku zderzaka . Co do osiągów zdania są różne ,bardzo podzielone, jedni na LPG jedni na ON ,prawda jest taka ze klekocik lepiej się uzbiera , ale nie poleci 2 paki (200km) benzynaczek poleci ale zęby go "rozbujać" trzeba tyle ze klekocik wolniej a już będzie na miejscu:) Proszę pomnie "nie jechać" takie moje zdania .Milej dalszej dyskusji:)

Polecam lekturę na http://lpg-forum.pl/ przed następnym postem w tym wątku.
Forumowicz
 
Od: 12 kwi 2011, 14:58
Posty: 63
Skąd: Lublin
Auto: M5 CR LF 2010r/LPG
Była 323f BJ 1.6 2002r/LPG

Postprzez gik » 8 wrz 2013, 22:20

dajcie mu spokój, on wie lepiej :P
– Fiat 126p 650 'RED Diabloo"
– Peugeot 405 1.9 + lpg
– Hyundai Coupe 2.0 + lpg "Senioritta"
– Peugeot 406 2.0 HDI "Klekocica"
A teraz czas na Japan Style – Mazda 323F Bj 1.5 + lpg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 paź 2012, 23:48
Posty: 502 (0/3)
Skąd: opolskie
Auto: 323F BJ 1.5 ZL 2000r. + lpg Stag 4 plus, Hana RED, Alaska AT-09

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323