Czas pożegnania
Strona 1 z 1
4 sierpnia moja Mazda odeszła do krainy wiecznych autostrad, w przeciągu 5 lat i ponad 50 tysięcy mil służyła wiernie, popijała olej, ale nigdy nie stwarzała poważniejszych problemów. Może nie byłem zbyt aktywny na forum, ale bardzo dużo się od Was nauczyłem na przestrzeni tego czasu. Sam do końca nie wiem jakim cudem, ale moje jedyne obrażenia to obtarcie na glowie prawdopodobnie od metalowej listwy na krawędzi szyberdachu. Jeszcze raz dziękuję za wszelką pomoc, mam nadzieję, że też zdołałem komuś pomóc w międzyczasie. W załączniku efekt końcowy.
Trzymaj się chłopie , dobrze że Tobie nic się nie stało(rozumiem że nikomu innemu też?) i wracaj na forum wraz z następnym fajnym pojazdem
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ważne, że nic ci nie jest, auta wiadomo szkoda ale to tylko rzecz nabyta
Pochwal się nowym nabytkiem – każde auto warte jest zainteresowania na forum.
Po maździe na pewno pozostanie dobre wrażenie w pamięci.
Jak widzisz, być może uratowała Ci życie, a na pewno zdrowie
Nic się nie dzieje bez przyczyny..
Opiszesz co się stało? wygląda jakbyś zasnął za kierownicą, albo ktoś zepchnął Cię z drogi...
Po maździe na pewno pozostanie dobre wrażenie w pamięci.
Jak widzisz, być może uratowała Ci życie, a na pewno zdrowie
Nic się nie dzieje bez przyczyny..
Opiszesz co się stało? wygląda jakbyś zasnął za kierownicą, albo ktoś zepchnął Cię z drogi...
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Wszystko na to wskazuje, że zaśnięcie za kierownicą, jak się ocknąłem, to widziałem kostka wokół wyspy na rondzie, szybka kontra ale już było za późno, przez wyspę, rolka przez lewy bok i na kołach. Na krawężniku na zdjęciu poniżej straciłem koło, a potem to już był moment. Nagranie z kamery mną wstrząsnęło, mogło się skończyć znacznie gorzej na szczęście nikt poza mną nie brał udział w zdarzeniu.
Tymczasowo dostałem "A fuj" – Crossland X, ale 83 konie to po prostu nie jedzie. Co następne zależy przede wszystkim od tego ile mi wypłaci ubezpieczalnia, ale trójka i piątka to mocni kandydaci. Rozważam tez Corolle Tsport, muszę mieć 5 drzwi i isofix.
Tymczasowo dostałem "A fuj" – Crossland X, ale 83 konie to po prostu nie jedzie. Co następne zależy przede wszystkim od tego ile mi wypłaci ubezpieczalnia, ale trójka i piątka to mocni kandydaci. Rozważam tez Corolle Tsport, muszę mieć 5 drzwi i isofix.
TSy były strasznie daleko, dlatego ostatecznie stanęło na Mazdzie incognito – poznajcie Holly
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości