Mazda 3 2005r BK 2.0 głośny warkot spod maski przy włączonej klimatyzacji

Witajcie
Pojawił mi się pewien problem, od 4 lat zero awarii. Oddałem samochód do mechanika wymiana klocków hamulcowych, tarcz przednich, płyn hamulocwy, płyn do chłodnicy. Dwa dni po odbierz pojawił mi się głośny warkot spod maski w momencie gdy startuje z pierwwszego biegu i zaczynam nabierać obrotów, natomiast warkot nie pojawia się cały czasy tylko czasem np. co 10-15min ciężko powiedzieć. Na początku myślałem, że to coś z koła bo dźwięk jest strasznie głośny ale gdy wyłączyłem klimatyzcję dźwięk na parę dni ustał, zaraz po włączeniu pierwsze skrzyżowanie i znowu się pojawił więc na pewno ten dźwięk jest z klimy. Gdy już się jedzie to nie ma problemu, brak dziwnych dźwięków i klima też chłodzi perfekcyjnie. Jednak ewidentnie coś się dzieje nie jest to normalne, głos przypimina startujący traktor
głośny warkot i np. puszczenie nogi z gazu niweluje ten dźwięk. Ktoś wie co to może być, i czy może to mieć związek z wymianą części które napisałem powyżej przez mechanika, że mógł coś naruszyć?
Dzięki za pomoc
Pojawił mi się pewien problem, od 4 lat zero awarii. Oddałem samochód do mechanika wymiana klocków hamulcowych, tarcz przednich, płyn hamulocwy, płyn do chłodnicy. Dwa dni po odbierz pojawił mi się głośny warkot spod maski w momencie gdy startuje z pierwwszego biegu i zaczynam nabierać obrotów, natomiast warkot nie pojawia się cały czasy tylko czasem np. co 10-15min ciężko powiedzieć. Na początku myślałem, że to coś z koła bo dźwięk jest strasznie głośny ale gdy wyłączyłem klimatyzcję dźwięk na parę dni ustał, zaraz po włączeniu pierwsze skrzyżowanie i znowu się pojawił więc na pewno ten dźwięk jest z klimy. Gdy już się jedzie to nie ma problemu, brak dziwnych dźwięków i klima też chłodzi perfekcyjnie. Jednak ewidentnie coś się dzieje nie jest to normalne, głos przypimina startujący traktor
Dzięki za pomoc