Szanowni Forumowicze,
Wraz z powrotem wiosny pojawił się w moim autku nieciekawy problem: po włączeniu klimy przez kilka chwil, prawdopodobnie zanim przyzwyczai się nos, czuję nieprzyjemny "kwaśny" zapach z nawiewów. Kiedy znowu włączam grzanie czuć jak gdyby rozgrzany kurz (tak mi się przynajmniej wydaje).
Samochodem jeżdżę od 5 lat. Z klimatyzacją nigdy nic nie było robione prócz wymiany filtra kabinowego. Zastanawiałem się czy sam nie mógłbym tego zrobić, bo dostępne są różnego rodzaju pianki przeznaczone do czyszczenia, ale z drugiej strony czytałem, że w Maździe można sobie w ten sposób zrobić więcej problemu niż pożytku.
Niedługo w samochodzie będę woził noworodka, więc tym bardziej zależy mi na czystym wnętrzu i sprawnym nawiewie.
W związku z powyższym mam następujące pytania:
1) Co myślicie o piance do samodzielnego czyszczenia?
2) Co myślicie o usłudze w ASO? Koszt dość spory, bo przeszło 500 zł, ale czy warto?
3) Czy możecie polecić jakiś inny warsztat na Śląsku (Bielsko-Biała w promieniu do 80km), gdzie zrobią co trzeba i nie powiedzą sobie za to niewiadomo ile?
Pozdrawiam,
Krzysiek.
Czyszczenie klimatyzacji Mazda 3 1.6 BK
Strona 1 z 1
1. Pianką możesz zrobić kuku elektronice, plus zapach z nawiewów po tej akcji przez 3 dni jest nie do zniesienia.
2. Z ASO daj sobie spokój i tak będzie Ci to robił praktykant, tak wygląda niestety ASO (przynajmniej te, w moim mieście).
3. Znajdź warsztat, który ma w ofercie ozonowanie. Zostawiasz autko na parę godzin i masz autko odgrzybione i bez zapachów.
Przed ozonowaniem – Filtr kabinowy, jak wymieniałeś dawno, to też pasowałoby ruszyć. Przy wymianie odkurzyć tą skrzynkę w której jest filtr oraz polać parownik (nagrzewnicę) środkiem typu Wurth itp. specjalnie do tego przeznaczonym. Nigdy nie wlewaj nic w nawiewy. Jedynie w nagrzewnicę. Pasowałoby sprawdzić też drożność rurki odprowadzającej skropliny. Ja po takiej akcji mam spokój ze smrodkiem z nawiewów. Ceny nie podam, bo ozonowanie i środek miałem od sąsiada.
2. Z ASO daj sobie spokój i tak będzie Ci to robił praktykant, tak wygląda niestety ASO (przynajmniej te, w moim mieście).
3. Znajdź warsztat, który ma w ofercie ozonowanie. Zostawiasz autko na parę godzin i masz autko odgrzybione i bez zapachów.
Przed ozonowaniem – Filtr kabinowy, jak wymieniałeś dawno, to też pasowałoby ruszyć. Przy wymianie odkurzyć tą skrzynkę w której jest filtr oraz polać parownik (nagrzewnicę) środkiem typu Wurth itp. specjalnie do tego przeznaczonym. Nigdy nie wlewaj nic w nawiewy. Jedynie w nagrzewnicę. Pasowałoby sprawdzić też drożność rurki odprowadzającej skropliny. Ja po takiej akcji mam spokój ze smrodkiem z nawiewów. Ceny nie podam, bo ozonowanie i środek miałem od sąsiada.
Przez 5 lat klimy nie serwisowałeś i dziwisz się, ze śmierdzi?
Jedz do warsztatu gdzie zajmują klimatyzacja. Do 200zl powinni zrobić full opcje
Jedz do warsztatu gdzie zajmują klimatyzacja. Do 200zl powinni zrobić full opcje
Dzięki za wszystkie informacje! Rozeznam temat w okolicy i skorzystam z warsztatu z dobrymi opiniami.
Żadne ozonowanie nic nie da, zapłacisz i przez dwa dni będzie ok a potem wszystko wróci.
Najlepiej proponuję Ci raz do roku wymieniać filtr kabinowy (na bank będzie czarny) i pojechać do firmy SPECJALIZUJĄCEJ się w klimatyzacjach i poproś o usługę chemicznego czyszczenia parownika.
Przy okazji wymienią Ci też filtr kabinowy i po kilku godzinach jak środek odparuje masz klimę czystą i odgrzybioną ze wszystkiego co tam żyje. Przykładowo w Szczecinie koszt czyszczenia z wymianą filtra to 120zl.
Nie polecam jechać do pierwszego lepszego Janusza z pingwinem do napełniania klimy bo oni tylko oferują tzw "nabicie" czynnika i sprawdzenie szczelności układu.
Odradzam Ci na pewno wszelkie pianki i "bomby" bo to syf jakich mało, możesz sobie tylko narobić problemów.
Powyższe robię regularnie od 3-4 lat i szczerze polecam.
Najlepiej proponuję Ci raz do roku wymieniać filtr kabinowy (na bank będzie czarny) i pojechać do firmy SPECJALIZUJĄCEJ się w klimatyzacjach i poproś o usługę chemicznego czyszczenia parownika.
Przy okazji wymienią Ci też filtr kabinowy i po kilku godzinach jak środek odparuje masz klimę czystą i odgrzybioną ze wszystkiego co tam żyje. Przykładowo w Szczecinie koszt czyszczenia z wymianą filtra to 120zl.
Nie polecam jechać do pierwszego lepszego Janusza z pingwinem do napełniania klimy bo oni tylko oferują tzw "nabicie" czynnika i sprawdzenie szczelności układu.
Odradzam Ci na pewno wszelkie pianki i "bomby" bo to syf jakich mało, możesz sobie tylko narobić problemów.
Powyższe robię regularnie od 3-4 lat i szczerze polecam.
Jesli chodzi o chemiczne czyszczenie parownika w jaki sposob jest to wykonywane i jakimi srodkami? Musze sie rozgladnac za taka usluga u siebie ale najpierw chce wiedziec zeby nie zostac oszukanym.
https://www.youtube.com/watch?v=dDKBHKssdVo
Tu jest przykład takiej usługi.
Wymiana przeciwpyłkowego, przeczyszczenie kanału odprowadzającego skropliny to podstawa.
Na koniec ozonowanie min. 40 minut.
Firma która wlewa coś przez nawiew to firma której powiedz od razu
Jeśli parownik nie jest jakoś specjalnie zabrudzony można to także samemu wykonać jak ma się czas, chęci, miejsce do tego. Potem można jechać na samo ozonowanie.
Tu jest przykład takiej usługi.
Wymiana przeciwpyłkowego, przeczyszczenie kanału odprowadzającego skropliny to podstawa.
Na koniec ozonowanie min. 40 minut.
Firma która wlewa coś przez nawiew to firma której powiedz od razu
Jeśli parownik nie jest jakoś specjalnie zabrudzony można to także samemu wykonać jak ma się czas, chęci, miejsce do tego. Potem można jechać na samo ozonowanie.
Dzwonilem u siebie do jednego z warsztatow i powiedzieli ze dezynfekcji parownika praktycznie sie nie robi ze wzgledu na ciezki dostep i rozbieranie kokpitu. W Mazdzie trojce nie wiedza gdzie umiejscowiony jest parownik bo nigdy nie robili tego w tym modelu. Teraz pytania. Jaki jest dostep do parownika? Czy po jego wyczyszczeniu trzeba jeszcze ozonowac? Rozumiem ze nie. Ponawiam pytanie jakimi srodkami trzeba dezynfekowac parownik? Kupilbym sam zeby byc pewnym ze nie bedzie to jakis badziew.
Dostęp jest z poziomu filtra kabinowego, czyli pod deską, (jest temat który pokazuje jak go wymienić). Dość trudny dostęp, przyznaję, ale i tak musisz wymienić przeciwpyłkowy/kabinowy. Nie trzeba rozbierać deski, najlepiej zrób to sam.
U mnie nikt nie chce sie bawic w dezynfekcje parownika no coz tego sie spodziewalem. Sam tego nie zrobie wiec pewnie skonczy sie na ozonowaniu. Sadze ze gdybym krok po kroku prowadzil mechanika co i jak gdzie dostac sie do tego to moze by cos z tego bylo ale nie tak to powinno wygladac.
Tak jak inni już napisali najlepiej działać bezpośrednio na parownik i jego komorę.
Ja w ten weekend zrobiłem to tak: Najpierw pozbyłem się starych filtrów i całość przedmuchałem sprężonym powietrzem i odessałem odkurzaczem żeby usunąć wszystkie zabrudzenia "luźne". Do samego czyszczenia użyłem uwaga parownicy. Od strony filtra jest jako taki dostęp ale z drugiej strony można podać parę tylko przez wyjście odprowadzające skropliny. Pary nie żałowałem i cały proces dość długo trwał. dodatkowo parą potraktowałem wszystkie kanały wentylacyjne od samego miejsca gdzie powietrze jest zasysane po wyloty.
Dodatkowo wyczyściłem podszybie (niestety trzeba było zdjąć ramiona wycieraczek) i jak się okazało tam też trochę syfu było mógł puszczać "smrodki".
Jak na razie jest jedyną wadą jaką zauważyłem to że nie ma po tym zabiegu ładnego zapachu .
Ja w ten weekend zrobiłem to tak: Najpierw pozbyłem się starych filtrów i całość przedmuchałem sprężonym powietrzem i odessałem odkurzaczem żeby usunąć wszystkie zabrudzenia "luźne". Do samego czyszczenia użyłem uwaga parownicy. Od strony filtra jest jako taki dostęp ale z drugiej strony można podać parę tylko przez wyjście odprowadzające skropliny. Pary nie żałowałem i cały proces dość długo trwał. dodatkowo parą potraktowałem wszystkie kanały wentylacyjne od samego miejsca gdzie powietrze jest zasysane po wyloty.
Dodatkowo wyczyściłem podszybie (niestety trzeba było zdjąć ramiona wycieraczek) i jak się okazało tam też trochę syfu było mógł puszczać "smrodki".
Jak na razie jest jedyną wadą jaką zauważyłem to że nie ma po tym zabiegu ładnego zapachu .
- Od: 31 maja 2018, 09:42
- Posty: 8
- Auto: Mazda 3 (BK) 1.6
Podzielę się sposobem jak mi udało się pozbyć nieprzyjemnego zapachu po włączeniu klimy , otóż sposób jest prosty ,chodź nie tak łatwy do wykonania :
-po pierwsze wywalamy filtr przeciw pyłkowy
-bierzemy tel kom. włączamy kamerkę z zapaloną diodą led i dzięki temu możemy zobaczyć ile syfu pleśni i innych ciekawych rzeczy mogących zgnić jest w środku przy parowniku-to taka mała chłodniczka i w komorze filtra kabinowego ( niestety głowy tam nie włożymy bo jest zbyt mało miejsca)
-luźne rzeczy wywalamy ręką lub odkurzaczem jak damy radę dojść , problem pojawia się gdy trzeba się zabrać za czarny nalot ja pozbyłem się go za pomocą mokrych chusteczek i patyczka do grilla( robota fatalna i mozolna ledwo można włożyć rękę ). Procedura jest taka czyścimy filmujemy ,czyścimy filmujemy aż do osiągnięcia pożądanego rezultatu , czyli usunięcia gnijącego czarnego nalotu.
-na koniec traktujemy naszą wyczyszczoną komorę Bizol AC Clean+ ,lub innym tego typu preparatem koszt to około 4ozł na Allegro czekamy aż wszystko wyschnie ,wkładamy nowy filtr , składamy wszystko do kupy i cieszymy się czystą klimą .
U mnie zadziałało i nie robiłem żadnego ozonowania , serwis klimy chciał za to 250 zł ale wydaje mi się że raczej nie wyczyścili by tego lepiej ode mnie , wiadomo jak robisz dla siebie to robisz porządnie .
-po pierwsze wywalamy filtr przeciw pyłkowy
-bierzemy tel kom. włączamy kamerkę z zapaloną diodą led i dzięki temu możemy zobaczyć ile syfu pleśni i innych ciekawych rzeczy mogących zgnić jest w środku przy parowniku-to taka mała chłodniczka i w komorze filtra kabinowego ( niestety głowy tam nie włożymy bo jest zbyt mało miejsca)
-luźne rzeczy wywalamy ręką lub odkurzaczem jak damy radę dojść , problem pojawia się gdy trzeba się zabrać za czarny nalot ja pozbyłem się go za pomocą mokrych chusteczek i patyczka do grilla( robota fatalna i mozolna ledwo można włożyć rękę ). Procedura jest taka czyścimy filmujemy ,czyścimy filmujemy aż do osiągnięcia pożądanego rezultatu , czyli usunięcia gnijącego czarnego nalotu.
-na koniec traktujemy naszą wyczyszczoną komorę Bizol AC Clean+ ,lub innym tego typu preparatem koszt to około 4ozł na Allegro czekamy aż wszystko wyschnie ,wkładamy nowy filtr , składamy wszystko do kupy i cieszymy się czystą klimą .
U mnie zadziałało i nie robiłem żadnego ozonowania , serwis klimy chciał za to 250 zł ale wydaje mi się że raczej nie wyczyścili by tego lepiej ode mnie , wiadomo jak robisz dla siebie to robisz porządnie .
- Od: 22 mar 2018, 19:45
- Posty: 9
- Auto: Mazda 3 1.6 benzyna rok 2007
Będąc w Bosch Car Service poprosiłem o dostanie się do parownika i zdezynfekowanie go. Pan mechanik po ponad godzinie walki z wymianą filtra kabinowego przekazał mi informację że w tym modelu nie ma możliwości dostania się do parownika, jedynie poprzez wężyk można "na ślepo" wpuścić trochę pianki . Dodam że jest to póki co jedyny gość który w ogóle ma jakiekolwiek pojęcie o wymianie tego filtra ale dlaczego tak stwierdził ciężko to skomentować.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości