Klub MazdaSpeed

Witam, posiadam Mazde 3 1 generacji z 2005 roku silnik 2.0 w benzynie 150 km. Dzisiaj wracając z pracy poczułem nieprzyjemny zapach spalenizny. Po zaparkowaniu auta postanowilem zobaczyć o co chodzi, więc otworzyłem maskę i zauważyłem że lekko się dymi z silnika / za silnikiem. Jeżeli ktoś coś wie to proszę o odpowiedź, ponieważ ja jestem w tym 'zielony', a bardzo zmartwiła mnie ta sytuacja ..

Ps. Dodam do tego że klimatyzacja była wyłączona, więc myślę że to raczej odpada..

Jedź do warsztatu, niestety w tej chwili to wróżenie z fusów. Możliwą przyczyną może być zwarcie, nadgryzione kable przez kuny ( bardzo prawdopodobne ), może któraś cewka, kable wysokiego napięcia? Możliwości masę, niestety. I mówię tu tylko o sprawach elektrycznych.

Ja mam tylko wielką nadzieję że to nie będzie uszczelka pod glowicą ..

A przybyło/ubyło Ci oleju, albo jakaś utrata mocy? Jakiś błąd wyskoczył? Zapach był bardziej jak palony plastik, guma, czy przepalony olej? Czy co innego?

Żadnego błędu nie ma i niestety nie rozpoznałem tego zapachu, być może przepalony olej, bo nie czułem tego nigdy wcześniej.

Niedawno było coś podobnego w innym wątku.
Podobno winowajcą może być alternator.

Umówiłem się na dzisiaj do mechanika i spojrzy na to, wtedy się okaże. Mam nadzieję że nic poważnego. Jak będę już wiedzieć to dam znać.
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi i próbę pomocy!

Ostatnio u teścia w audi a6 było to samo, tylko że po uruchomieniu silnika. Pełno dymu i zapach. Alternator padł.