czy każda 3 rdzewieje? "trójka" a rdza
Strona 1 z 1
Mam Mazdę 3 z 2007 roku i nie widać żadnej rdzy. Dosłownie. Żeby trafić na dobry egzemplarz do kupna należy poświęcić troche więcej czasu niż na szukanie innego auta. Polecam również po zakupie odwiedzić stację, aby posmarowali od dołu środkiem, który chroni przed rdzą, szczególnie na zimę. 
Dodam, że moja stoi pod chmurką na parkingu.
Dodam, że moja stoi pod chmurką na parkingu.
- Od: 11 sie 2018, 12:45
- Posty: 5
- Auto: Mazda 3, Hatchback, 2007, 1.6 110KM
Mam 3 z 2005r. od pół roku. Przed kupnem zastanawiałem się dokładnie nad tym samym aspektem.
Po prostu pojechałem ze sprzedającym na przegląd. Facet obejrzał blachy, i powiedział że tak utrzymanej blachy to w tym modelu nie widział.
Myślę że kwestia egzemplarza. Wiadomo, lakier nie jest najgrubszy, ale inwestycja w konserwację i pilnowanie blachy powinno załatwić sprawę przy zadbanym samochodzie.
Po prostu pojechałem ze sprzedającym na przegląd. Facet obejrzał blachy, i powiedział że tak utrzymanej blachy to w tym modelu nie widział.
Myślę że kwestia egzemplarza. Wiadomo, lakier nie jest najgrubszy, ale inwestycja w konserwację i pilnowanie blachy powinno załatwić sprawę przy zadbanym samochodzie.
- Od: 20 mar 2018, 13:09
- Posty: 5
- Skąd: Rzeszów
- Auto: MAZDA 3 I 2005
2.0 LF 150 KM
Odpowiedź jest prosta.
Pilnować, kontrolować, sprawdzać i zabijać w zarodku.
Czyli dobra konserwacja + profile zamknięte i przynajmniej raz do roku, lub najlepiej przed okresem jesiennym i po okresie zimowym wjechać na kanał, czy podnośnik i dokładnie obejrzeć czy coś się nie rodzi. Jeśli tak to od razu czyścić i poprawiać.
Mi ostatnio spadło auto z płyty jumbo i zahaczyłem rantem progu co poskutkowało tym że wierzchnia warstwa blachy lekko odprysnęła i zrobił się zadzior.
Po tygodniu już pojawił się nalot rudej szmaty.
Od razu oczyściłem całą powierzchnię z rdzy, na to podkład epoksydowy i elastyczny baranek poszedł na całe ranty progów.
Tak samo ranty nadkoli od dołu. Wszystkie odpryski od kamieni od razu pędzlować lakierem żeby ruda nie miała się kiedy rozwinąć.
Jak trafisz zadbany egzemplarz blacharsko to wystarczy tylko pilnować i usuwać na bieżąco kwiatki które będą się pojawiać.
Prawda jest taka że jeśli widzi się auto na ulicy które ma dziury w nadkolach, brak połowy podłogi, bez progów, czy ogólnie zjada je rdza, to nie ważne czy to jest Mercedes, BMW, VW, czy Mazda.
To świadczy tylko o tym jakie podejście do samochodu ma właściciel i tak na prawdę w pupie ma to czym jeździ, a samochód służy mu tylko i wyłącznie jako środek transportu.
Jak zardzewieje to odda na złom i kupi następny.
Nie ważna jest marka – ważne jest podejście właściciela.
Tyle ode mnie
Pilnować, kontrolować, sprawdzać i zabijać w zarodku.
Czyli dobra konserwacja + profile zamknięte i przynajmniej raz do roku, lub najlepiej przed okresem jesiennym i po okresie zimowym wjechać na kanał, czy podnośnik i dokładnie obejrzeć czy coś się nie rodzi. Jeśli tak to od razu czyścić i poprawiać.
Mi ostatnio spadło auto z płyty jumbo i zahaczyłem rantem progu co poskutkowało tym że wierzchnia warstwa blachy lekko odprysnęła i zrobił się zadzior.
Po tygodniu już pojawił się nalot rudej szmaty.
Od razu oczyściłem całą powierzchnię z rdzy, na to podkład epoksydowy i elastyczny baranek poszedł na całe ranty progów.
Tak samo ranty nadkoli od dołu. Wszystkie odpryski od kamieni od razu pędzlować lakierem żeby ruda nie miała się kiedy rozwinąć.
Jak trafisz zadbany egzemplarz blacharsko to wystarczy tylko pilnować i usuwać na bieżąco kwiatki które będą się pojawiać.
Prawda jest taka że jeśli widzi się auto na ulicy które ma dziury w nadkolach, brak połowy podłogi, bez progów, czy ogólnie zjada je rdza, to nie ważne czy to jest Mercedes, BMW, VW, czy Mazda.
To świadczy tylko o tym jakie podejście do samochodu ma właściciel i tak na prawdę w pupie ma to czym jeździ, a samochód służy mu tylko i wyłącznie jako środek transportu.
Jak zardzewieje to odda na złom i kupi następny.
Nie ważna jest marka – ważne jest podejście właściciela.
Tyle ode mnie
Jesli jest tak jak piszecie:
dodajcie do tematu po kilka zdjec newralgicznych elementow w tym modelu ktore koroduja na potege a u Was stan jak po wyjezdzie z fabryki. Ranty drzwi szczegolnie tylnych, nadkola i podwozie. Nie zebym Wam nie wierzyl ale po prostu pokazac niedowiarkom i osobom ktore chca kupic ten model ze odpowiednio 13-letnia i 11-letnia trojka to nie do konca zly wybor pod tym wzgledem.
jlk92 napisał(a):Facet obejrzał blachy, i powiedział że tak utrzymanej blachy to w tym modelu nie widział.
domek1991 napisał(a):Mam Mazdę 3 z 2007 roku i nie widać żadnej rdzy. Dosłownie.
dodajcie do tematu po kilka zdjec newralgicznych elementow w tym modelu ktore koroduja na potege a u Was stan jak po wyjezdzie z fabryki. Ranty drzwi szczegolnie tylnych, nadkola i podwozie. Nie zebym Wam nie wierzyl ale po prostu pokazac niedowiarkom i osobom ktore chca kupic ten model ze odpowiednio 13-letnia i 11-letnia trojka to nie do konca zly wybor pod tym wzgledem.
Jak w wolnej chwili umyje auto, to strzelę parę fotek jak to u mnie wygląda po ponad roku użytkowania.
Przed zimą jeszcze wjadę na podnośnik na inspekcję podwozia, nadkoli (zabezpieczonych rok temu) i prysnę wosk w profile zamknięte.
Przed zimą i po zimie także proponuję zdejmować te gumowe listwy nakładane na progi żeby dobrze wszystko wyczyścić.
Zbiera się tam sporo błota i syfu które lubi gnić.
Przed zimą jeszcze wjadę na podnośnik na inspekcję podwozia, nadkoli (zabezpieczonych rok temu) i prysnę wosk w profile zamknięte.
Przed zimą i po zimie także proponuję zdejmować te gumowe listwy nakładane na progi żeby dobrze wszystko wyczyścić.
Zbiera się tam sporo błota i syfu które lubi gnić.
Tak myslalem ze ciezko bedzie sie doczekac na zdjecia. Nie mowie tutaj o Tobie MyaS.
Miałem 626 dbałem a i tak z ruda nie wygrasz. Zresztą co za przyjemność posiadać auto na codzien o które trzeba dbać jak o dziecko. A jeżeli dziwnym trafem Ci się uda wygrac to ile trzeba się narobic koło tego i pilnować bo jakiś odprysk się pojawił i trzeba natychmiast reagować . BL jest ok. BK ma ewidentne problemy jakościowe.
talk_about85 napisał(a):Tak myslalem ze ciezko bedzie sie doczekac na zdjecia. Nie mowie tutaj o Tobie MyaS.
Pare dni mnie nie było, ale już śpieszę ze zdjęciami:
https://i.imgur.com/EfBXeqi.jpg
https://i.imgur.com/M8wcItG.jpg
https://i.imgur.com/rc9NPvU.jpg
https://i.imgur.com/HBPua7w.jpg
troszkę brudna
Czy teraz już wierzysz?
- Od: 11 sie 2018, 12:45
- Posty: 5
- Auto: Mazda 3, Hatchback, 2007, 1.6 110KM
Pisalem juz wczesniej ze to nie jest kwestia czy wierze czy nie. Widac ze zdjec ze drzwi byly czyms zalewane a wiec ktos pomyslal. Czyli ten egzemplarz ogolnie byl konserwowany?
talk_about85 napisał(a):Pisalem juz wczesniej ze to nie jest kwestia czy wierze czy nie. Widac ze zdjec ze drzwi byly czyms zalewane a wiec ktos pomyslal. Czyli ten egzemplarz ogolnie byl konserwowany?
Nie byl, przynajmniej nie mam takiej wiedzy. W tym roku jadę go zabezpieczyć.
- Od: 11 sie 2018, 12:45
- Posty: 5
- Auto: Mazda 3, Hatchback, 2007, 1.6 110KM
Ja mogę polecić produkty dinitrol. Użyłem ich do konserwacji dwóch aut. Najpierw po oczyszczeniu rdzy dinitrol ML lub jeśli mało rdzy to dinitrol RC 900 ( cholernie drogi). Jako warstwę zewnętrzną dinitrol 4941. Do profili zamkniętych Ml lub jeśli nie ma jeszcze rudej to dinitrol penetrant 1000. Nie są to tanie produkty ale z tego co pamiętam producent daje 10 lat gwarancji. W Szwecji bardzo popularny produkt.
każde japońskie żre rudy. kolega post wyżej dobry mix zapodał. polecam tego forumowicza 
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości