Strona 1 z 1

Łożysko koła

PostNapisane: 14 maja 2006, 10:52
przez Gość
mam problem z łożyskiem koła.. mianowicie – hałasowało (czyt. huczało) dopiero przy około 90 km/h teraz jest głośniejsze i zaczyna być je słychać przy 40 km/h. Byłem wcześniej z tym problemem u mechanika ale powiedział że dopiero jak zacznie dokuczliwie hałasować czas je będzie wymienić.. ten czas naszedł :) mam tylko problem z lokalizacją które huczy!!
I tak:
1. Czy mechanicy są w stanie zidentyfikować bezbłednie hałasujące łożysko i wymienić tylko to, które trzeba. Jak sam mogę dojść które mi huczy?

2. Czy ktoś orientuje się w cenach łożysk koła (przód, tył) do Mazdy 121 z 89 roku?

I pytanie poza tematem: Dużo mówi się o oszczędności paliwa wynikającej z hamowania silnikiem? Ale chyba nie ma to zastosowania w silnikach gaźnikowych? Z tego co wiem gaźnik bierze paliwo również po puszczeniu nogi z pedału gazu..
Z góry dziękuję za wszelką pomoc i sugestie.

PostNapisane: 14 maja 2006, 11:28
przez brii
1. Czy mechanicy są w stanie zidentyfikować bezbłednie hałasujące łożysko i wymienić tylko to, które trzeba. Jak sam mogę dojść które mi huczy?

Tak – jeśli nie są kowalami
slimo1 napisał(a):I pytanie poza tematem: Dużo mówi się o oszczędności paliwa wynikającej z hamowania silnikiem? Ale chyba nie ma to zastosowania w silnikach gaźnikowych? Z tego co wiem gaźnik bierze paliwo również po puszczeniu nogi z pedału gazu..

Ponoć niektóre siniki z gaźnikiem mają jakieś systemy podciśnieniowe (nie siedzę w temacie więc sprostujcie jeśli się mylę) i są w stanie odciąć dopływ paliwa (albo przynajmniej zmniejszyć) przy hamowaniu silnikiem

PostNapisane: 14 maja 2006, 11:46
przez AdamMal
Najłatwiej zidentyfikować wyjące łżysko, przez podniesienie przodu i pokręcenie kołem, raz jednym, raz drugim. Chyba każdy mechanik powinien dać rade ;)
Cena do 121 91rok, czyli nowszego modelu to 108zl za przednie – wymieniałem z miesiąc temu. Do Twojej nie powinno być droższe, tym bardziej, że pasuje chyba też od Kia Pride(licencyjna 121 DA)

Co do oszczędności pakiwa, tak miały chyba któreś gaźniki elektronicznie sterowane, ale jaki masz tego nie wiem.
Pozdrawiam

PostNapisane: 14 maja 2006, 14:54
przez malolatek38
Ponoć niektóre siniki z gaźnikiem mają jakieś systemy podciśnieniowe (nie siedzę w temacie więc sprostujcie jeśli się mylę) i są w stanie odciąć dopływ paliwa (albo przynajmniej zmniejszyć) przy hamowaniu silnikiem


przetestowalem rozna jazde a mam madzie z gazniczkiem . i najlepiej jak jade normalnie to znaczy dynamicznie troszke szybko hehe. obserwuje droge jak jest gorka i zblizam sie do swiatel to lece na luzie i tylko tyle. a jak jezdzilem na biegu bylo wzasadzie to samo a jazda byla wtedy mulowata. Madzia nie lubi jak ja mulisz bo wtedy bedzie napewno wiecej palic

PostNapisane: 15 maja 2006, 14:04
przez Marbert
U mnie też chyba łożysko strzeliło, bo tak mniej wiecej od 40 km/h słychać buczenie, które wraz ze wzrostem prędkości się nasila :( słucham słucham i .... też mam problem z identyfikacją które, wydaje się ze tył ... ale to by oznaczało, wymianę piasty, a niedawno ją wymieniałem (felerna część ??) :( ... nie pozostaje mi nic innego jak spróbować metody kręcenia kołem :)

PostNapisane: 16 maja 2006, 00:05
przez yari
jezeli mozesz sobie pozwolic, to sugeruje wymiane obu lozysk, jezeli opcja oszczedna, to to, ktore sie rozlata :)

i silnie odradzam jezdzenie na luzie... ze wzgledow bezpieczenstwa -ale to moje zdanie

PostNapisane: 18 maja 2006, 21:22
przez Otaliko
Jeżeli w Maździe jest stosowany gaźnik Aisan (sterowany elektronicznie – masa rurek, przekaźników itp) to posiada on tak zwany ekonomizer.
Jest to elektrozawór iglicowy odcinający dopływ paliwa przy chamowaniu silnikiem ale obroty muszą być powyżej chyba 2300. Tak przynajmniej jest w silniku Forda Festiva 1988. Pozdrawiam
Otaliko

PostNapisane: 19 maja 2006, 14:04
przez malolatek38
otaliko a masz moze schemat takiego gaznika