Strona 1 z 1

Silnik przerywa, dusi się powyżej 2-3 tysięcy obrotów

PostNapisane: 21 paź 2009, 14:18
przez aczek007
Witam mam taki problem z Mazdzia poniewaz kiedy dodaje gazu od okolo 2-3tys i wyzej autko przerywa tak jak by sie dlawilo filtry wszystkie wymienilem wiec to nie to autko mam od niedawna i na poczatku jezdzila normalnie pozniej przerywala troszke podczas jazdy a teraz przerywa tak nawet na jałowym. Auto jezdzi normalnie tylko niemoge zbytnio przyspieszac bo jak dojdzie do 2-3 tys auto zajeczy i jak niewcisne sprzegla to zgasnie. Moze mi ktos pomoc?? prosze?? jakies porady co to moze byc albo jakas profesjonalna diagnoza :D z gory dziekuje

PostNapisane: 21 paź 2009, 19:14
przez osa103
Witam wlej 1litr denaturatu zobacz może to wina wody w zbiorniku .Umnie to pomogło i jest si takie same obiawy.

PostNapisane: 21 paź 2009, 21:21
przez aczek007
Zauwazylem dzisiaj ze zaczyna przerywać dopiero jak sie nagrzeje jak wskazówka dojdzie do połowy wskaźnika temperatury jeszcze jakos jedzie ale jak dalej to juz nie da rady jechac:(

PostNapisane: 21 paź 2009, 22:59
przez osa103
Spróbuj wlac denaturat na ćwierć zbiornika litr denaturatu.

PostNapisane: 21 paź 2009, 23:16
przez aczek007
ok spruboje jak nie poskutkuje trzeba bedzie pojechac na diagnostyke

PostNapisane: 21 paź 2009, 23:23
przez andrzej-w
litr denaturatu? :)
ja sie balem wlac 2 setki, kupilem stp ale i tak zastanawia mnie, czy taka operacja nie jest bardziej szkoldiwa, niz pomocna. auto stare, kupa osoadow i innego syfu.. jak zacznie go rozpuszczac, to efekt moze byc odwrotny

PostNapisane: 22 paź 2009, 16:59
przez koksik
sprawdź świece zapłonowe, w swojej miałem podobnie że szarpała i się dławiła, po wymianie świec problem zniknął

PostNapisane: 23 paź 2009, 23:42
przez aczek007
ehh wlalem denaturat i zmienialem swiece i nic dalej przerywa jutro rozkrece tlumik moze przez to go dlawi coz :( czeka mnie sporo roboty nastepnie sprawdze czy po przerwaniu mam swiece z paliwa to wtedy cos nie tak z elektryka a jak suche to pompka niewydala ehh pol dnia roboty przedemna :(:(

PostNapisane: 27 paź 2009, 12:43
przez aczek007
no wiec;D odkrecilem koncowy tlumik autko chodzilo normalnie myslalem ze rozlecial sie katalizator wiec wyczyscilem tlumik ale nic okazalo sie ze w srodkowym tlumiku na takim zgrubieniu odleciala taka rurka w srodku i myslalemz e to ona blokowala przeplyw zrobilem zaspawalem auto przerywa dalej.
Cóż według mechanika moze to byc uszczelka pod glowica wiec czeka mnie jej wymiana :(

PostNapisane: 18 lis 2009, 01:00
przez aczek007
zmienilem uszczelke pod głowicą niestety nic to niedało. Co się okazało problem leżał w filterku na pompce paliwa byl caly zabity po jego wyczyszczeniu autko jezdzi normalnie. Tzn jezdzilo bo niedawno mialem stłuczke i niestety Mazda narazie niepojezdzi :(