Strona 1 z 1

Dziwny dzwięk z tylnego koła – jaka przyczyna?

PostNapisane: 1 lip 2009, 21:36
przez Freestyler1982
Witam, nie wiem jak okreslic i nazwac ten temat poniewaz nie potrafie sam rozpoznac problemu a mianowicie:
– od jakiegos czasu z tylnej osi (prawdopodobnie prawe kolo) dobiegaja na nierównej drodze dziwne odłogosy piszczenia, zgrzytania, pojękiwania.
W praktyce występuje to w momencie lekkiego huśtania na nierównosciach.
Jest to dość upierdliwe że tak powiem.
Czy ktoś rozpoznaje takie objawy lub z własnego doświadczenia jest w stanie określić co może być przyczyną?
Dodam jeszcze, że gdy stoi to podobny dzwięk można usłyszeć chwytając za tylną część opony i poruszając w tył i przód czyli poruszając osią na boki.
Przy rozhuśtaniu samochodu od góry do dołu dzwięk jest niesłyszalny.

Co to może być?
-wahacz?
-amortyzator?
– czy jakieś tuleje?

Pomóżcie

PostNapisane: 2 lip 2009, 15:34
przez yari
po mojemu to czy jakies tuleje
ale realnie to wez dyche, albo dwie i jedz do stacji diagnostycznej na "szarpaki"
"szarpak prawde Ci powie", a diagnosta oceni, czy da sie jeszcze z tym pojezdzic, czy juz robic trzeba ;)

PostNapisane: 2 lip 2009, 20:04
przez Freestyler1982
yari napisał(a):po mojemu to czy jakies tuleje
ale realnie to wez dyche, albo dwie i jedz do stacji diagnostycznej na "szarpaki"
"szarpak prawde Ci powie", a diagnosta oceni, czy da sie jeszcze z tym pojezdzic, czy juz robic trzeba ;)


szarpak i stacja diagnostyczna prawde mi powie <lol> <lol>

a jak dodam że auto 2 tygodnie temu mialo przeglad?

i tu nawet nie chodzi o to czy da sie z tym jezdzic czy nie
bo jest to na tyle irytujace podczas jazdy ze tak czy siak trzeba cos zrobic.

PostNapisane: 3 lip 2009, 21:43
przez Miclosch
To ze samochód przeszedł przegląd jeszcze nic nie oznacza. Ja dwa lata temu zdaje sie nie pamiętam gdzie robiłem przegląd, zapytałem sie przemiłego pana co z hamulcem ręcznym i co z tylnymi tak wogule, bo nie chamowały za dobrze. On mi powiedział ze jest ok... a prawie wogle nie chamowały... przemilczałem fakt i za tydzien oddałe samochód do warsztatu. I tak to bywa ba przeglądach...

PostNapisane: 10 lip 2009, 16:36
przez yari
Freestyler1982 napisał(a):a jak dodam że auto 2 tygodnie temu mialo przeglad?

ale ja Ci nie pisze, zebys pojechal na przeglad,
tylko zebys pojechal zobaczyc co Ci "piszczy"
...no chyba, ze chcesz jechac do pana kazia, ktory powie Ci: a moze to lozysko, a moze nie lozysko, a moze jakas tuleja, a moze jakas inna tuleja, a moze jakas guma, a moze nie... ...a moze wahacz, a moze amortyzator

z Twojego opisu, to tylko nostradamus powie Ci wiecej, niz sam napisales...


jeszcze jest drugie rozwiazanie: mozesz powymieniac wszystko to co napisales wyzej ...moze przestanie piszczec :|

PostNapisane: 6 sie 2009, 13:06
przez Freestyler1982
a więc zgodnie z waszą radą podejchałem na stację diagnostyczną na szarpaki, goście wchodzili pod spód.
wniosek " wszystko jest w porządku" nie wiemy co to może być.
pytanie co teraz :|

PostNapisane: 6 sie 2009, 17:20
przez andrzej-w
nagraj jakos te dzwieki :)

PostNapisane: 12 sie 2009, 13:05
przez Freestyler1982
bardzo śmieszne :D

PostNapisane: 14 sie 2009, 11:04
przez andrzej-w
pisalem calkiem serio, u mnie tez cos piszczy i jestem ciekawy czy mamy ten sam problem
podejrzewam gumy tulejki w tylnej belce

PostNapisane: 17 sie 2009, 11:08
przez yari
mi od kilku lat "postekuje" w lato na dolkach,
stawiam na gumy, ktore sie rozszerzaja w lato i tra o metal
gumy albo w tulejkach, albo pod sprezynami, albo pod amorkami, te ostatnie chyba nawet mam na wymiane, ale trzeba rozebrac :)

puki Ci auto normalnie sie zachowuje, diagnostyka nie wykazuje niczego zlego, i nic nie stuka metalicznego, to uzywaj :)

a jak Cie drazni, to rozbieraj...