Problem z ustawieniem wlasciwych obrotow, 3 gary na zimnym

Problemy
– na zimnym odpala szybko, ale.. chodzi tak jakby na 3 gary, nie trzyma jalowych obrotow, po 3-4 min "rozgrzewki" chodzi lepiej
– po osignieciu roboczej temp. silnika podbija obroty, tak, ze stoja sobie pieknie na 1800-2000 rpm, ogolne problemy z obrotami, zwieszanie, raz podwyzsza je pod obciazaniem, innym razem obniza, czeski film
– dziura w gazie – czasowy brak reakcji na wcisniecie pedalu gazu, szarpniecie po 2-3s i jedzie
– brak mocy, od 120km/h do 130 potrzebuje przejechac kilometr z wcisnietym gazem w podloge
oddalem mazde w rece magikow z lokalnego warsztatu
auto przeszlo
+ regulacje zaworow
+ wymiana uszczelki pokrywy zaworow
+ wymiana uszczelki kolektora (chyba ssacego)
+ rozbiorka i czyszczenie gaznika (monowtrysku) i przepustnicy z wymiana uszczelek
+ nowe swiece NGK
Pomiar sprezenia na cylindrach wyszedl w normie wg. mechaniora, ale niestety nie znam jego kokretnych wynikow.
Ni ch. nic to nie pomoglo, objawy jak wyzej, brak dziury w gazie jak na razie, a kosztowlo mnie to 200zl.
Dalem sobie spokoj z mechanikami magikami, poniewaz to nie pierwsze ich podjescie, zakupilem nowe kable WN, kopulke i palec.
Niestety i to nie zdalo rezultatu, poza lekka poprawa w mocy.
Zabralem sie za regulacje obrotow.
Krok po kroku.
0. Reset kompa.
1. Voltomierz w reke i ustawienie TPS w zakresie 0,3-0,8v dla przepustnicy zamknietej, 4,14 dla max. otwartej – zrobione, chociaz gorny zakres wyszedl mi naoptymalniej na 4,10v, tylny odbojnik, czy jak to sie zwie (sroba regulacji obrotow jalowych), lekko styka sie z przepustnica.
2. Ustawienie obrotow na ~1100rpm sroba z boku gaznika przy TPS, oraz na zaworku "solenoid" na lewym nadkolu (sroba prawie wkrecona na maxa, tez tak macie? )
Przy ustwianiu podlaczone wtyczki przy lewym reflektorze do masy, najpierw zielona, pozniej czarna, zgodnie z instrukcja Pericia.
Efekt 5 minut prawidlowej pracy. Przy odpalaniu wchodzi ladnie na 1700, schodzi na ~1100, nastepnie na jalowe 800.
Po chwili znowu sie wszystko wali, i wariuje z obrtoami raz trzyma raz nie, podbija, ujmuje, istna loteria. TPS instalowalem dla testu drugi, zaworek ala krokowy, ten w gazniku, rowniez wymienilem. Bez rezultatu. Trace juz cierpliwosc do tego auta.
Mam LPG i zastanawiam sie nad jego odcieciem, w celu sprawdzenia, czy ten nie powoduje w/w problemow. (stara instalacja II gen)
Sonda lambda byla wymieniana, komputer pokazuje tylko blad nr 17 – sprezenie zwrotne, podobno normalne przy jezdzie na LPG.
Czy obajwy takei jak podalem moga miec zwiazek z zle ustawionym rozrzadem?
Silnik wydaje dziwny dzwiek z okolic obudowy rozrzadu, myslalem, ze to pompa wody, ale nie. Lozysko alternatora? Zobaczcie sami
http://www.wrzuta.pl/film/zUwSNPUdH1/mov00317
– na zimnym odpala szybko, ale.. chodzi tak jakby na 3 gary, nie trzyma jalowych obrotow, po 3-4 min "rozgrzewki" chodzi lepiej
– po osignieciu roboczej temp. silnika podbija obroty, tak, ze stoja sobie pieknie na 1800-2000 rpm, ogolne problemy z obrotami, zwieszanie, raz podwyzsza je pod obciazaniem, innym razem obniza, czeski film
– dziura w gazie – czasowy brak reakcji na wcisniecie pedalu gazu, szarpniecie po 2-3s i jedzie
– brak mocy, od 120km/h do 130 potrzebuje przejechac kilometr z wcisnietym gazem w podloge
oddalem mazde w rece magikow z lokalnego warsztatu
auto przeszlo
+ regulacje zaworow
+ wymiana uszczelki pokrywy zaworow
+ wymiana uszczelki kolektora (chyba ssacego)
+ rozbiorka i czyszczenie gaznika (monowtrysku) i przepustnicy z wymiana uszczelek
+ nowe swiece NGK
Pomiar sprezenia na cylindrach wyszedl w normie wg. mechaniora, ale niestety nie znam jego kokretnych wynikow.
Ni ch. nic to nie pomoglo, objawy jak wyzej, brak dziury w gazie jak na razie, a kosztowlo mnie to 200zl.
Dalem sobie spokoj z mechanikami magikami, poniewaz to nie pierwsze ich podjescie, zakupilem nowe kable WN, kopulke i palec.
Niestety i to nie zdalo rezultatu, poza lekka poprawa w mocy.
Zabralem sie za regulacje obrotow.
Krok po kroku.
0. Reset kompa.
1. Voltomierz w reke i ustawienie TPS w zakresie 0,3-0,8v dla przepustnicy zamknietej, 4,14 dla max. otwartej – zrobione, chociaz gorny zakres wyszedl mi naoptymalniej na 4,10v, tylny odbojnik, czy jak to sie zwie (sroba regulacji obrotow jalowych), lekko styka sie z przepustnica.
2. Ustawienie obrotow na ~1100rpm sroba z boku gaznika przy TPS, oraz na zaworku "solenoid" na lewym nadkolu (sroba prawie wkrecona na maxa, tez tak macie? )
Przy ustwianiu podlaczone wtyczki przy lewym reflektorze do masy, najpierw zielona, pozniej czarna, zgodnie z instrukcja Pericia.
Efekt 5 minut prawidlowej pracy. Przy odpalaniu wchodzi ladnie na 1700, schodzi na ~1100, nastepnie na jalowe 800.
Po chwili znowu sie wszystko wali, i wariuje z obrtoami raz trzyma raz nie, podbija, ujmuje, istna loteria. TPS instalowalem dla testu drugi, zaworek ala krokowy, ten w gazniku, rowniez wymienilem. Bez rezultatu. Trace juz cierpliwosc do tego auta.
Mam LPG i zastanawiam sie nad jego odcieciem, w celu sprawdzenia, czy ten nie powoduje w/w problemow. (stara instalacja II gen)
Sonda lambda byla wymieniana, komputer pokazuje tylko blad nr 17 – sprezenie zwrotne, podobno normalne przy jezdzie na LPG.
Czy obajwy takei jak podalem moga miec zwiazek z zle ustawionym rozrzadem?
Silnik wydaje dziwny dzwiek z okolic obudowy rozrzadu, myslalem, ze to pompa wody, ale nie. Lozysko alternatora? Zobaczcie sami
http://www.wrzuta.pl/film/zUwSNPUdH1/mov00317