Strona 1 z 1

uszkodzone tylne kolo

PostNapisane: 24 cze 2008, 12:48
przez bartus2035
panowie.....wczoraj w nocy wchodzilem na recznym w zakret i uderzylem w kraweznik.skrzywilo mi sie tylne kolo i nie wiem ile bedzie kosztowala naprawa,czy mozna to zrobic samemu i jakie czesci sa potrzebne.prosze o szybka pomoc i rade.

PostNapisane: 24 cze 2008, 14:18
przez andrzej-w
bartus2035, popraw opis tematu bo mod Ci go usunie

gratuluje pomyslowosci :P
nieststy nikt na forum wrozka nie jest, zrob zdjecia uszkodzen i wstaw tutaj

PostNapisane: 25 cze 2008, 08:40
przez ap2
bartus2035 napisał(a):skrzywilo mi sie tylne kolo i nie wiem ile bedzie kosztowala naprawa,czy mozna to zrobic samemu i jakie czesci sa potrzebne


Jak masz warsztat samochodowy to TAK jak nie masz to NIE.

Z tylu nie ma ZADNEJ regulacji, wiec cos pokrzywiles. Jesli tylko jedno kolo to stawiam na pokrzywione mocowanie piasty do belki.

IMHO Bez naciagania i geometrii sie nie obejdzie – min 300 PLN o ile uda sie to wlasciwie ponaciagac.

Ewentualnie mozesz sprawdzic co sie pokrzywilo i jak to mocowanie to mozesz wymienic cala belke. To da sie zrobic domowymi sposobami ale trzeba miec pewnosc ze punkty mocowania tej belki sa nieruszone – to mozna sprawdzic robiac geometrie.

Obecnie ten pan
http://allegro.pl/show_user.php?uid=5342208
ma taka. Kupowalem juz u niego i nie mialem zadnych problemow.

PostNapisane: 25 cze 2008, 14:22
przez kano1975
bartus2035 prosze o zapoznanie sie z Regulaminem i poprawienie tematu i podtematu w przeciwnym wypadku jutro bedzie KOSZ!
Dziekuje!

PostNapisane: 25 cze 2008, 15:11
przez strOOs
Hej.

Masz z tylu belke robiaca za glowna czesc zawieszenia, wiec najpewniej jak tylko z jednej strony sie pokrzywilo to zgiales/zlamales belke.

W najprostszym przypadku prostowanie belki, geometria i lecimy.
Jesli zlamales belke to od 250zl (z osprzetem jak masz szczescie) 350zl (jak nie znajdziesz gdzies blisko) z transportem i dzien przekladania. Warsztat wezmie za to pare zlotych..
Musisz tez sprawdzic co z amortyzatorem i sprezyna – mogles pogiac duzo wiecej.

Patrz tez na weze hamulcowe – mogles cos przy wezach uszkodzic jesli pogiela sie belka, bo ida zaraz obok.

Najlepiej zdejmij kolo, zrob zdjecia i podeslij tutaj – to tak na poczatek.

ap2 – belke mozna wymienic samemu jak sie ma: dobry podnosnik, kobylki, dobre narzedzia, duzo czasu.

Mikolaj

podziekowania

PostNapisane: 25 cze 2008, 16:05
przez bartus2035
dzieki ap2 za link do tego goscia.za cala belke z przesylka wzial 250zl.a zrobie to sam z kumplem.jeszcze raz wielkie dzieki.

PostNapisane: 26 cze 2008, 08:18
przez ap2
strOOs napisał(a):ap2 – belke mozna wymienic samemu jak sie ma: dobry podnosnik, kobylki, dobre narzedzia, duzo czasu.

Przeciez napisalem ze jak cala belke bez prostowania to mozna samemu ;)

PostNapisane: 27 cze 2008, 14:01
przez bartus2035
klubowicze....mam jeszcze jedno pytanko:jesli caly tyl mojej madzi jest przesuniety i szpara miedzy tylnymi drzwiami z lewej strony to 1,5 cm.a z prawej wogole nie ma szpary i dzrzwi prawie sie nie otwieraja to czy jest sens to robic??a jak bedzie pozniej ja znosic??

PostNapisane: 27 cze 2008, 14:33
przez strOOs
bartus2035 to miales bardzo zdrowa belke i jej mocowania – pociagnely cale auto..

Musialbys prostowac najpewniej auto na ramie. No i jednak po pierwszym pogieciu pojawia sie problem przy ewentualnej nastepnej stluczce.
A wlasciwie.. podskocz na spot lodzki to sie wszystko omowi na spokojnie :)
Najblizszy chyba w nastepny wtorek (?).
Zapraszam do dzialu "Spotkania regionalne".

PostNapisane: 27 cze 2008, 21:17
przez bartus2035
no tak podskocze tylko to bedzie moj pierwszy raz i nie wiem do kogo sie zglosic.a po drugie bede autobusem bo madzia nie dojade to i tak jej nie zobaczysz.

PostNapisane: 27 cze 2008, 21:24
przez strOOs
bartus2035 w jakiej czesci lodzi mieszkasz?

PostNapisane: 27 cze 2008, 23:00
przez bartus2035
mieszkam na dabrowie a dokladnie na kadlubka 21/29 m.69.tel.511187397