Strona 1 z 4

Naprawa lub wymiana miekkiego dachu

PostNapisane: 16 lip 2004, 10:27
przez grzesiek75
Witam czy ktos wie gdzie można kupic rozkaładany dach do mazdy 121 "kaczuszki" lub czy moze jak go naprawic ma popękane brzegi i chyba obie linki te w krawędziach brzegowych są zerwane. Zastanawiam sie czy nie mozna by tego nie pokleic tylko jak, czym, moze gdzie??

Re: Dach do mazdy 121

PostNapisane: 20 lip 2004, 15:36
przez To///ek
grzesiek75 napisał(a):Witam czy ktos wie gdzie można kupic rozkaładany dach do mazdy 121 "kaczuszki" lub czy moze jak go naprawic ma popękane brzegi i chyba obie linki te w krawędziach brzegowych są zerwane. Zastanawiam sie czy nie mozna by tego nie pokleic tylko jak, czym, moze gdzie??

Jestes kolejnym poszukiwaczem... Ja jestem w trakcie znajdowania fachowca, ktory obszylby mi dach na nowo.

PostNapisane: 21 lip 2004, 08:00
przez grzesiek75
ja tez szukam, wczoraj troszke podzwoniłem i znalazłem 2 takie dachy ale po 700 zł. Mnie chyba podobnnie jak tobie potrzebny jest sam dach a oni chcą mi sprzedać z mechanizmem, prowadnicami i itd

PostNapisane: 6 sie 2004, 13:22
przez To///ek
grzesiek75 napisał(a):ja tez szukam, wczoraj troszke podzwoniłem i znalazłem 2 takie dachy ale po 700 zł. Mnie chyba podobnnie jak tobie potrzebny jest sam dach a oni chcą mi sprzedać z mechanizmem, prowadnicami i itd

Ale dobry daszek nielatwo dostac. Kurde lato sie konczy a ja ciagle wybieram sie do goscia, ktory ew. podjalby sie szycia na nowo i wybrac sie nie moge, zeby dogadac cene ;).

PostNapisane: 10 wrz 2004, 15:50
przez grzesiek75
Ale dobry daszek nielatwo dostac. Kurde lato sie konczy a ja ciagle wybieram sie do goscia, ktory ew. podjalby sie szycia na nowo i wybrac sie nie moge, zeby dogadac cene .




Jestem Ciekaw czy zrobiłeś cos z tym dachem bo lato rzeczywiście się kończy:) Jesli tak to jak gdzie i za ile.
pozdr.

PostNapisane: 10 wrz 2004, 17:44
przez Kubutek
Co do samego dachu, to jakiś miesiąc temu widziałem taki na allegro za 500 zł.
Może gdzieś na szrotach udało by się znaleźć jakiś taki w miarę dobrym stanie...

U mnie sprawa wygląda troszeczkę inaczej. Dach sam w sobie jest idealny – żadnych dziurek, przetrzeć, pęknięć itp.

Problem mam za to z samym naciągiem dachu, ponieważ odstaje nieco w 1 miejscu. Niby jest ta regulacja, byłem w serwisie Mazdy i powiedzieli mi co i jak mam kręcić, ale obawiam się popsucia czegoś i także wolałbym oddać autko do jakiegoś fachowca...

Jest w Wawie człowiek, co podobno naprawia te dachy – gdzieś na ul. Gersona, ale nie znam dokładnego adresu, bo jeszcze tam nie byłem... Jak będę znał konkretne szczegóły na temat kosztów naprawy, to dam znać :)

PostNapisane: 12 wrz 2004, 08:59
przez JackB
121 napisał(a):Co do samego dachu, to jakiś miesiąc temu widziałem taki na allegro za 500 zł.
Może gdzieś na szrotach udało by się znaleźć jakiś taki w miarę dobrym stanie...

U mnie sprawa wygląda troszeczkę inaczej. Dach sam w sobie jest idealny – żadnych dziurek, przetrzeć, pęknięć itp.

Problem mam za to z samym naciągiem dachu, ponieważ odstaje nieco w 1 miejscu. Niby jest ta regulacja, byłem w serwisie Mazdy i powiedzieli mi co i jak mam kręcić, ale obawiam się popsucia czegoś i także wolałbym oddać autko do jakiegoś fachowca...

Jest w Wawie człowiek, co podobno naprawia te dachy – gdzieś na ul. Gersona, ale nie znam dokładnego adresu, bo jeszcze tam nie byłem... Jak będę znał konkretne szczegóły na temat kosztów naprawy, to dam znać :)


Ja też muszę przed sezonem jesienno-zimowym dać do przeglądu dach, bo też mi lekko odstaje, jak zlokalizujesz faceta, to można się tam wybrać

PostNapisane: 13 wrz 2004, 18:56
przez Kubutek
Ok, facet zlokalizowany :)

Byłem już dzisiaj u niego z moją Madzią. Oto namiary:

Firma "BG"
Pan Marek Brzyszcz
ul.Gersona 19
Tel./fax. 814-12-60
GSM 0-502-072-604
brzyszcz@wp.pl

Więc jest tak: facet za naprawę mojego dachu, czyli zdjęcie go całego, naciągnięcie linek, sprawdzenie mechanizmów itp. chce 200 zł. Sam powiedział, że jest z tym b.dużo roboty i najlepiej podjechać do niego rano, zostawić autko i wrócić po nie wieczorkiem... Jeżeli w trakcie naprawy zauważy, że jest potrzeba wymiany jakiechśtam części, to od razu dzwoni i o tym mówi. Poza tym, powiedział mi, że jeżeli okaże się, że jednak nie będzie w stanie naprawić mi tego dachu, nie weźmie ani złotówki, co też uważam za plus...
Facet zajmuje się głównie naprawami szyberdachów, ale powiedział, że do tej pory naprawiał dachy już w koło 10 takich 121, więc na pewno jakieśtam doświadczenie ma...

Chce jakoś w tym tygodniu się z nim umówić... Relacje z naprawy zdam na pewno :)

PostNapisane: 14 wrz 2004, 18:23
przez xwi15
Zawsze zazdoscilem innym uzytkownikom 121 wersji z otwieranym dachem ale jak teraz czytam o Waszych perypetiach to moze i dobrze, ze mam sztywny dach :) Choc czasami fajnie by bylo poczuc wiatr we wlosach.

PostNapisane: 14 wrz 2004, 20:45
przez Kubutek
Hehe, powiem Ci, że taki rozkładany dach jest wart grzechu :)

Szczególnie docenia się go jeżdżąc w korkach, no ale jak przeczytałeś już u góry – coś za coś... Wiadomo, że jest to jakiśtam mechanizm, który wymaga przynajmniej regulacji, jeżeli nie naprawy raz na jakiś czas. W moim przypadku, dach jest w b.dobrym stanie. Problem polega jedynie na jego naciągnięciu. W sumie wogóle mi to nie przeszkadza – do środka jeszcze nie leci (test Karchera zdany – lałem ze wszystkich stron, pod różnymi kontami), ale słyszy się szum po przekroczeniu ok. 120 km/h :) (tak jakby ktoś delikatnie otworzył okno przy takiej prędkości). Wolę jednak zrobić go przed zimą...

A tak poza tym, same uroki :)

Nie wspomnę już, że nie ma babki na ulicy, która by się nie obejrzała jak jadę z otwartym dachem :]

PostNapisane: 16 wrz 2004, 08:44
przez To///ek
121 napisał(a):Nie wspomnę już, że nie ma babki na ulicy, która by się nie obejrzała jak jadę z otwartym dachem :]

To moja zona musi sie czuc dziwnie jak ogladaja sie za nia babki ;).
Ktos pytal czy naprawialem swoj dach – nei w tym roku tego nie zrobilem. Moze w przyszlym, a moze w zime?

PostNapisane: 16 wrz 2004, 10:52
przez Kubutek
To///ek napisał(a):To moja zona musi sie czuc dziwnie jak ogladaja sie za nia babki ;).


hehe, to pewnie z zazdrości :D

PS. Jestem już umówiony z facetem na naprawę tego dachu na wtorek (w tym tygosniu nie miał nawet chwili wolnego czasu) – zdam relacje wieczorem:)

EDIT:
Relacja z naprawy dachu:

Więc jest tak – facet rozebrał cały dach i stwierdził, że są pourywane linki z jednej strony i dlatego dach się nie domyka... niestety nie miał ich u siebie, ale zapisał moje maniary w swoim kajeciku i ma się odezwać jak będą...

Istnieje też możliwość dorobienia tych naciągów, ale może to potrwać 3-4 dni, więc wolę poczekać na oryginały :)

PostNapisane: 18 lis 2004, 12:13
przez Filipek5
Panowie co z tymi cięgnami – za nowe w serwisie chcą 300 zł za sztukę – na razie jakoś sobie radzę ale dach odstaje mi jakiś centymetr i niechcący wiatr hałasuje. Gdzie można kupiś tańsze cięgna do dachu
Pozdrawiam Piotr

PostNapisane: 18 lis 2004, 16:09
przez Kubutek
Mam nadal ten sam problem... Nigdzie nie ma tych naciągów :(
Dobrze chociaż, że nie przemięka... ale powyżej 100 km/h zaczyna strasznie wyć od wiatru :(

dach w 121 canvas top – uszkodzenie – jak naprawić

PostNapisane: 8 lip 2005, 12:19
przez Gość
przestał odsuwac sie dach a z boku od strony kierowcy jest kawałek rozerwany i wyszła jakaś linka. Ma średnice 1 mm. Jak to naprawić . 1991 rok produkcji.

PostNapisane: 13 lip 2005, 08:10
przez grzesiek75
Witam
rozbieranie tego dachu to nie jest taka prosta sprawa, ja własnie to robiłem w sobotę – rozebrac łatwo ale potem poskaładać :). Ta linka od strony kierowcy jesli to ta z zewnątrz to ona niema nic do otwierania to tylko napinacz (można bez tego żyć) i żeby ją wymienic trzeba zdjąc całe poszycie z góry a to już nie jest takie proste. Niestety niewiem jak dostać sie do tych linek co otwierają dach – jeszcze tego nie robiłem :)

PostNapisane: 13 lip 2005, 09:58
przez Kubutek
grzesiek75 napisał(a):Ta linka od strony kierowcy niema nic do otwierania to tylko napinacz


Oooo, to w sumie ważna informacja... nie wiedziałem :)

PostNapisane: 15 lip 2005, 23:55
przez qraska
<pomocy>pomocy nie wiem jak przestawić otwierabie dachu żeby odsuwał sie z przodu do tyłu a nie jak obecnie od tyłu do przodu !!!<??>
jak to przestawić POMOCY <pomocy> <pomocy>

PostNapisane: 17 lip 2005, 21:10
przez Kubutek
Witam nowego posiadacza Mazdeczki 121 :)
Może tu znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie :)
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=6613

PostNapisane: 17 lip 2005, 21:39
przez qraska
tak tak dzięki 121 ale nie stety ten temat już czytałem a nawet więcej już go starałem zastosować i niestety nici :( :( :( natomiast chyba (tak myślę) że może siadł jakiś bezpiecznik lub coś innego !! bo jak wciskam przełącznik (co otwiera z przody do tyłu) to tam coś słychać jakby chciał a nie może co się dzieje niewiem :( :( <pomocy> <pomocy> <wazuuup>