Strona 1 z 2
121 DB – pytania i odpowiedzi – wykończenie wnętrza, podświe

Napisane:
13 maja 2007, 17:41
przez Raven
Witam!
Na początek dwa pytania:
– czy wasze kaczuszki mają wyłożoną czymś miękkim od spodu klapę bagażnika? moja straszy gołą blachą
– czy panel boczny z włącznikiem ogrzewania tylnej szyby i regulacją reflektorów jest u was podświetlany w nocy (jak np regulacja nawiewu)?
Pozdrawiam

Napisane:
13 maja 2007, 18:11
przez Spawn
Punkt 1: Umnie tez sama blaha!
Punkt 2: Umnie Niesom

Napisane:
13 maja 2007, 23:07
przez koksik
u mnie to samo co wyżej

Napisane:
14 maja 2007, 17:54
przez Narg
U mnie tak samo

Napisane:
14 maja 2007, 18:39
przez brii
Raven napisał(a):– czy panel boczny z włącznikiem ogrzewania tylnej szyby i regulacją reflektorów jest u was podświetlany w nocy (jak np regulacja nawiewu)?
W MX3 też nie są i tak chyba jest we wszystkich Mazdach z tego okresu...
Przy okazji – pozwoliłem sobie nieco stuningować temat


Napisane:
14 maja 2007, 18:59
przez Raven
Hmm – myślałem, że skoro mają białe przezroczyste ideogramy na przyciskach to powinny być podświetlone.
Następne pytanie: czy i u was wskaźnik paliwa pracuje w zakresie ok. 0.5cm powyżej i poniżej kresek F i E? Jak zalałem pierwszy raz do pełna to mnie zatkało, wskazówka zatrzymała się prawie centymetr ponad poziomem F. Może mam odwrócony pływak w baku...?


Napisane:
14 maja 2007, 19:06
przez brii
I znów napiszę jak jest w MX3, ale sądzę, że w 121 będzie podobnie:
Nad F wyjeżdża niewiele, ale poniżej E to potrafi zdrowo zejść


Napisane:
14 maja 2007, 20:48
przez sylwestryn
Mnie dziwi coś innego, wsaźnik jest prawdopodobnie na zasadzie pływaka i dlatego nawet przy wyłączonej stacyjce pokazuje stan paliwa. Kiedy zatankuje, to poprzejechaniu ileśset metrów zaczyna się powoli podosić, czyli jak dlamnie w grę może wchodzić jakiś układ kontroli elektryczny czy elektroniczny. Czy ktoś kiedyś rozbierał bak?

Napisane:
14 maja 2007, 20:49
przez Miclosch
U mnie jest tak:
Wszystkie wskazniki sa podswietlane, regulacja swiateł i inne takie tam,
klapa bagaznika jest zeczywiscie goła od spodu,
wskazuwka paliwa działa w zakrecie 3 mm nad F i ze 2 pod – ale wtedy jest prawie sucho w baku,
co do wskazówki to jest o tym na forum pisane poszukaj, wszystko zalezy od regulacji!

Napisane:
16 maja 2007, 13:26
przez yari
wskazowka paliwa unosi sie tak wysoko, ze potrafie zrobic 90km zanim wyrowna sie z F
a od poziomu E nawet 45km zanim ...zabraknie paliwa


Napisane:
17 maja 2007, 22:47
przez Raven
Ja w trasie robię jakieś 100-110 km zanim opadnie do F. Eksperymenty poniżej E nie wchodzą w grę – syf w baku powoduje szarpanie dużo wcześniej.

Napisane:
17 maja 2007, 22:59
przez Miclosch
U mnie od F do konca bezyny jest około 120 km, kiedys postanowilem sprobowac i zaryzykowałem, bezyna co prawda mi sie nie skonczyla ale dalej bałem się jechać. Na całym baku udało mi sie ostatnio zrobić 780 km, nie szalałem za bardzo, ale tak na prawde nie ma co sie spinać na naszych fantastycznych drogach, jeszcze sie co urwie jak do rowu w poprzek drogi wpadne, który był oznaczony moim ulubionym znakiem "przeszkody poprzeczne" heheheh


Napisane:
17 maja 2007, 23:44
przez jasiek57
Od "do pełna" do F robię ok 70-80 km. Przełącznik szyby i regulacja światel bez podświetlenia, chociaż wydaje mi się że kiedyś podswietlenie działało, ale nie wiem jak to rozebrać żeby ewentualnie naprawić. Może ktoś to robił?.

Napisane:
18 maja 2007, 11:31
przez yari
Miclosch napisał(a):Na całym baku udało mi sie ostatnio zrobić 780 km
ile? to jaka srednia Ci wyszla?...

(ja max. 630km na pelnym baku i srednia osiagnalem 6.09l/100km (jechalem tempem emeryta srednio 90lmph nad morze

)

Napisane:
18 maja 2007, 17:50
przez Narg
Miclosch napisał(a):Na całym baku udało mi sie ostatnio zrobić 780 km
Czyli średnia około 5l/100 km
Mój rekord to 5,6l/100 km w trasie
U mnie też ze 100km zanim zrówna się z F
Poniżej E 40-50km zimą, 60-70km latem

Napisane:
18 maja 2007, 19:08
przez Miclosch
własnie miałe zapytac ile wasze Mazdunie jeżdzą na pełnym baku. Mnie te 780 dosc zdziwilo, bo taka sama mazada mojej mamy (w innym koloze nieco) robi w okolocach 670 na pełnym baku. Co prawda to była trasa po naszych pieknych autotradach włącznie, ale na niemeckiej pendzynie, no i moze to dlatego... ale sam nie wiem. Na pewno na polskiej bezynie jedzi mi sie nieco gorzej, jakby wszytkie kucyki z pod maski poszły sie na łąkę pasać

No ale co zrobic...

Napisane:
18 maja 2007, 21:41
przez Narg
U mnie trasa około 650-680km
Miasto 500-550km

Napisane:
18 maja 2007, 22:04
przez Raven
W trasie mi spala 5.2-5.5L/100km. Nigdy nie wysuszyłem baku bo w środku jest syf i zaczyna przerywać silnik. W mieście żre około 7-7.5L, zimą nawet 9 (krótkie trasy ok.10km, ogrzewanie itp).
EDIT:
Kolejna kwestia – czy wasze 121 są wyposażone w podbitkę pod maską? Kaczuszka jest dosyć głośna i zastanawiam się nad wyciszeniem jej w możliwie prosty sposób.

Napisane:
19 maja 2007, 23:35
przez koksik
U mnie maska goła jak klapa bagażnika, wygłuszenie w ten sposób to całkiem nie głupi pomysł.
P.S Myślał ktoś na zrobieniem maski na teleskopach podnoszonej?? Chodzi mi to po głowie.

Napisane:
20 maja 2007, 13:17
przez Narg
U mnie też goła blacha po maską i w bagażniku.