Problwem z zawieszeniem

Mazda 121 1991–1996

Postprzez malolatek38 » 5 maja 2006, 18:39

wracajac z nad morza jechalem sobie z rodzinka (2 dorosle osoby i 2 dzieci 13 i 8 oraz pelny bagaznik) z predkoscia okolo 80 km. wjechalem w duzy uskok na jezdni . gdy zobaczylem zaczelem hamowac ale bylo juz zapozno dobilo przodem i tylem byly dwa duze pie... walniecia. teraz madzia tak przynajmniej mi sie wydaje jest jakas strasznie twarda. nic nie stuka nic nie wali ale czuje ze jest cos nie tak. sprawdzalem zasada nacisniecia tyl wraca normalnie natomiast przod mam wrazenie ze jakos topornie powraca do gory. pobierznie sprawdzilem sprezyny ,cale ale wiecie jak to jest sprawdzac bez kanalu. jutro jade do kumpla na kanalik to moze obadam. co mam sprawdzac czy da sie to sprawdzic czy jechac na szarpaki :( <glupek2>
Ostatnio edytowano 12 maja 2006, 09:45 przez malolatek38, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2005, 20:58
Posty: 223
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda 121 rok 24 grudnia 1992

Postprzez AdamMal » 5 maja 2006, 18:49

Tak na oko, to będzie widoć tylko czy nie pękła sprężyna, a i to nie koniecznie, jaśzli pękła np: w 1/4 perwszego zwoju to ne widać raczej.
Jednym słowem, jedź na szarpaki
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lip 2005, 23:30
Posty: 167
Skąd: Gdynia
Auto: Mazda 121DB 1.4 16v CanvasTop

Postprzez jacobs » 5 maja 2006, 19:18

współczuje, mieliśmykiedyś w sc podobną sytuacje, kładli nowy asfalt i był dość duży próg pomiędzy starym a nowym, a roboty drogowe zwineły znak na weekend. Przy 100km/h i pełnym załadowaniu nieźle walneło. Po tym coś było robione w samochodzie, ale za mały byłem i nie pamiętam :P
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Forumowicz
 
Od: 20 lis 2005, 13:31
Posty: 3108 (6/27)
Skąd: WWA

Postprzez malolatek38 » 5 maja 2006, 22:35

a wie ktos ile kosztuja sprezyny
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2005, 20:58
Posty: 223
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda 121 rok 24 grudnia 1992

Postprzez Barthez » 5 maja 2006, 23:30

do mojej cos kolo 100 za sztuke – z tym ze dla mnie szukali najtwardszych jakie sa – zadzwon do pb auto
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 kwi 2005, 19:05
Posty: 3325 (0/5)
Skąd: Earth
Auto: Jest

Postprzez yari » 10 maja 2006, 14:23

mysle, ze cos skrzywiles, moze amortyzator?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 mar 2005, 14:21
Posty: 400
Skąd: nowa praga
Auto: kosmetyczka

Postprzez malolatek38 » 11 maja 2006, 00:24

jutro znaczy juz dzis jade na szarpaki i bede wiedzial na czym stoje

EDIT:
bylem na szarpakach i co ciekawe zawieszenie jest ok. ale przednie amorki hm........ podczas przegladu w pazdzierniku zeszlego roku bylu na 65 procent teraz sa na 79 procent , wiec zrobily sie jakby twardsze... a sprawdzalem w tej samej stacji. pytanie czy wymieniac przody. i czy to ze zuzycie jest nagle mniejsze nie oznacza uszkodzenia amorkow.a autko jest za twarde i zaczyna mnie juz taka jazda denerwowac bo poskakuje na siedzieniu podczas jazdy .
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2005, 20:58
Posty: 223
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda 121 rok 24 grudnia 1992

Postprzez jasiek57 » 12 maja 2006, 14:50

Myślę że skrzywiłeś oś amorka,dlatego jest twardszy.Szarpaki tego nie pokażą.
Tylko Mazda
Forumowicz
 
Od: 21 kwi 2006, 19:15
Posty: 109
Skąd: Radom
Auto: 626 2.0pb ,lpg 2000r Kombi

Postprzez AdamMal » 14 maja 2006, 11:49

Inny procent zużycia wykaże amorków wykaże badanie nawet, jeśli koła są troche inaczej napompowane, albo są zmienione opony zima\lato
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lip 2005, 23:30
Posty: 167
Skąd: Gdynia
Auto: Mazda 121DB 1.4 16v CanvasTop

Postprzez malolatek38 » 14 maja 2006, 14:46

hm no tak ale taka roznica duza 13 procent
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2005, 20:58
Posty: 223
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda 121 rok 24 grudnia 1992

Postprzez Negoiu » 15 maja 2006, 14:35

malolatek38 napisał(a):pazdzierniku zeszlego roku bylu na 65 procent teraz sa na 79 procent


Wypowiem się co do danych podawanych na testach amortyzatorów. JAk kupiłem mazdę rok temu, od samego początku wydawało mi sie , że pływa. W zimie zrobiłem test amorków: 75% przód, 78 % tył.– na stacji diagnostycznej. Pomyslałem trudno. Ten typ tak ma. W lutym byłem u Jaksy. Okazało się, że amorki są oryginalne( bagatela 15 lat), 2/4 były wylane i ogólnie do wymiany. Bierz więc pod uwagę błędne wskazania testerów.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2006, 11:23
Posty: 149
Skąd: Poznań
Auto: 626 GD F8 1.8 12V+LPG

Postprzez malolatek38 » 15 maja 2006, 20:02

hm.... sam nie wiem co robic wymieniac czy jezdzic. nic i tak jade robic je bo mam uszkodzona podloge tak walnolem hehe. pomysle jeszcze
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2005, 20:58
Posty: 223
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda 121 rok 24 grudnia 1992

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy 2 / 121