Problem z uruchamianiem

To mój pierwszy post na tym forum więc witam wszystkich mazdomaniaków. Kilka dni temu stałem się szcześliwym posiadaczem Mazdy 121 rocznik '89 1,3. Na samochodach znam się słabo. Pracuję głownie jako informatyk więc proszę o wyrozumiałość:)
Jeśli chodzi o mój "nowy" samochodzik to wszystko z nim ok poza jedną drażliwą rzeczą jaką jest poranne uruchamianie silnika. Wiem że to gaźnik więc popytałem mechaników jak takie cudo odpalać. Opinie były różne od pompowania przed przekręceniem kluczyka do wciśnięcia gazu do oporu, puszczenia i uruchomienia silnika. Raczej marny skutek. W każym razie – w dzień kiedy jest ciepło lub kiedy jeszcze silnik jest ciepły wszystko jest ok – tj. pali od "pierwszego". Ale rano muszę już ją pokręcić 2-4 razy zanim odpali. Na autko mam odłożone jeszcze parę setek więc mógłbym podjąć się jakiejś regulacji, wymiany lub czegoś co mogłoby pomóc. Ktoś wspomniał mi o zapchaniu jakiejś dyszki .... może jest jakaś inna przyczyna?
Jeszcze raz proszę o poradę i pomoc w mojej sprawie. Pozdrawiam!!
Jeśli chodzi o mój "nowy" samochodzik to wszystko z nim ok poza jedną drażliwą rzeczą jaką jest poranne uruchamianie silnika. Wiem że to gaźnik więc popytałem mechaników jak takie cudo odpalać. Opinie były różne od pompowania przed przekręceniem kluczyka do wciśnięcia gazu do oporu, puszczenia i uruchomienia silnika. Raczej marny skutek. W każym razie – w dzień kiedy jest ciepło lub kiedy jeszcze silnik jest ciepły wszystko jest ok – tj. pali od "pierwszego". Ale rano muszę już ją pokręcić 2-4 razy zanim odpali. Na autko mam odłożone jeszcze parę setek więc mógłbym podjąć się jakiejś regulacji, wymiany lub czegoś co mogłoby pomóc. Ktoś wspomniał mi o zapchaniu jakiejś dyszki .... może jest jakaś inna przyczyna?
Jeszcze raz proszę o poradę i pomoc w mojej sprawie. Pozdrawiam!!