Klub MazdaSpeed

Witam.
Jak w temacie. Od samego początku mnie to drażni i nie wiem co z tym zrobić. W każdym samochodzie z jakim dotychczas miałem styczność biegi mogłem zmieniać praktycznie jednym palcem. W mazi muszę użyć d tego trochę siły. Ponadto przy zmianie biegów słychać przeraźliwy dźwięk. Jakby guma tarła o gumę. Próbowałem już zdjąć osłony lewarka z góry i nalać na około środek czyszcząco smarujący, ale kompletnie nic to nie dało. Czy spotkał się ktoś z tym i udało mu się to naprawić, czy tak już musi być?

mam podobnie, tylko dźwięk słychać na drugim biegu a przypomina ciche tarcie metalu o metal. wydaje mi się że mam zużyty synchronizator drugiego biegu. olej w skrzyni biegów był wymieniany około pół roku temu.
co do ciężko pracującego drążka zmiany biegów, jest gdzieś temat na forum 121 BD dotyczący wyjęcia całej dźwigni i smarowania.

No nie chodzi mi, że w samej skrzyni coś hałasuje tylko jak się rusza drążkiem to skrzypi strasznie. Cały drążek wyjąc to będzie ciężka misja, zwłaszcza, że krucho u mnie z dostępem do kanału.

z tego co pamiętam, niestety, trzeba wyjąć drążek od dołu.
ALE nie jestem pewien. przeszukaj dział DB, powinno coś być. moją "teorię" opieram właśnie na wątku z forum MS-DB.
powodzenia.


/znowu padła żarówka podświetlająca pokrętło nawiewu i ponownie muszę rozbebeszyć konsolę./

Rozkręciłem sworznie cięgna od dołu przy drążku i skrzyni. Wyczyściłem wszystko, przesmarowałem, poskręcałem i poprawa nastąpiła niesamowita. Chciałem porobić zdjęcia, ale sam nie za wiele widziałem bo wydech wszystko zasłania. Ogólnie trudne dojście. Niestety po przejechaniu ok. 300 km zaczyna znowu skrzypieć. Oczywiście jest o niebo lepiej niż było, ale myślałem, że starczy na dłużej ta naprawa. Myślę, że przyszłościowo będzie trzeba zainwestować w jakiś wysokotemperaturowy smar lub wymienić tulejki gumowe.

pewnie napsikałeś tam WD40 labo coś podobnego.
W związku z tym że te sworznie znajdują sie przy samym wydechu, bardzo sie nagrzewają i zwykły smar sie po prostu przepala. Kup smar miedziowy, tubka kosztuje do 10 zł, rozbierz to jeszcze raz, nasmaruj tym i zapomnisz o problemie. W 323BG jest to samo

Nie, no. WD 40 to bym napsikał bez rozbierania kładąc się pod samochodem na parkingu. Napchałem tam jakiś smar stały, który wpadł mi w ręce u ojca w garażu. Wiem, że się nagrzewa, i brałem pod uwagę, że ten smar się zapewne nie będzie nadawał zbytnio, ale nie znalazłem nic lepszego

również słyszę taki dźwięk, który znika jak na biegu jałowym docisnę drążek do lewej lub prawej strony hałas znika, dodam że kiedy wyłączam stacyjkę czasami słyszę jak aż zatrzesie czymś jakby dżwięk z łożyska... podobny do potrząśnięcia monetami w metalowej puszcze... co to może być na forum znalazłem wątek coś o kole dwumasowym...