Witam.
Miesiąc z kawałkiem temu przesiadłem się z escorta do mazi i muszę przyznać, że nie żałuję, ale mój zachwyt przyćmiło pierwsze tankowanie. Kupiłem mniejszy, lżejszy samochód z mniejszym silnikiem, a spalił mi więcej. Jak policzyłem ok 10,5 l na 100km. Pomyślałem, że pewnie za bardzo przyciskam, nie wiadomo co tam było wcześniej tankowane itd, lecz przy następnym zalewaniu było podobnie. Dodatkowo zdziwiły mnie obroty na ssaniu osiągające 2300 – 2500, a bez ssania 1200 oraz to, że rozrusznik musi kilka ładnych razy przemielić zanim silnik odpali, no i jak się odpala ciepły silnik to obroty na biegu jałowym sięgają ledwo 400. Po przejechaniu kawałka wracają na 900 – 1000. Postanowiłem zagłębić się w temat i przediagnozowałem sobie sterownik za pomocą diody. Wyszły mi kody 8 i tajemniczy 35. Pomyślałem, że skoro wyrzuca błąd przepływomierza to wszystko jasne. Poszukałem, poczytałem, popytałem o przepływki w maździe i postanowiłem przeczyścić. Nie wiem czy nie popełniłem przy tym grzechu ponieważ później zajrzałem do serwisówki a tam jak byk "Do not disassemble the injection body.". Niestety ja to rozebrałem, bo zauważyłem, że uszczelka trochę puszcza i zastąpiłem ją kawałkiem dociętej tekturki z braku lepszego wyjścia(niestety dalej widzę małe przecieki). Niemniej spalanie spadło do 8,5l/100. To nadal dużo ale już lepiej. Obroty bez zmian, odpalanie też. Dodatkowo zauważyłem, że dużo więcej pali na krótkich trasach. Myślę, że ma to związek z odpalaniem. Następnie postanowiłem poprawić trochę ustawienie czujnika położenia przepustnicy i tu chyba też przesadziłem bo teraz mam obroty na ssaniu 1600 a na ciepłym 600. Jeszcze nie wiem jak ze spalaniem po tej modyfikacji ale będę to badał i poprawiał. Próbowałem sprawdzić świece ale ktoś je tak przy****** ,że tylko klucz połamałem i nie wykręciłem. Pewnie będę musiał się udać z nimi do jakiegoś mechanika bo się boję, że głowicę popsuję. Pytanie moje co mam dalej robić, żeby to naprawić i co oznacza kod błędu 35? Proszę bardzo o porady bo już mnie to pomału irytuje. Dodam tylko, że tankuję Pb 95 zawsze w tym samym, sprawdzonym miejscu.
Pozdrawiam
Ciężko odpala, dużo spala i ma problem z obrotami
Strona 1 z 1
Sorry, że piszę post pod postem, ale liczyłem, ze ktoś coś odpowie :/ Przy obecnym ustawieniu spalanie mam ok. 7,2 l /100 km przy jeździe powiedźmy 60% trasa 40% miasto. Postaram się na dniach zająć świecami. Zobaczymy czy coś to da.
BTW Może ktoś polecić jakiegoś mechanika w bydgoszczy?
BTW Może ktoś polecić jakiegoś mechanika w bydgoszczy?
- Od: 8 cze 2011, 23:28
- Posty: 14
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Hyundai Accent 1.5 12V '95
podjedz do Nynucha. wejdz w Spotkania regionalne moze cos pomoze
Znalazłem co to ten kod 35. Elektrozawór regulacji wolnych obrotów "B" i całkiem możliwe jest występowanie tego błędu bo elektrozawory wyglądają na przerabiane. Jutro dam zdjęcie.
Pytanie mam tylko jak prawidłowo skasować kody błędów? Znalazłem, że poprzez wyjęcie bezpieczników BTN i EGi. Tylko, że ja nie mam bezpiecznika BTN. Czy jest jakiś odpowiednik tego bezpiecznika w maździe 121? Wiem, że można poprzez odpięcie aku, ale potem się wszystko kasuje niestety.
Czy każdy błąd powoduje przejście silnika w "tryb awaryjny"?
Pytanie mam tylko jak prawidłowo skasować kody błędów? Znalazłem, że poprzez wyjęcie bezpieczników BTN i EGi. Tylko, że ja nie mam bezpiecznika BTN. Czy jest jakiś odpowiednik tego bezpiecznika w maździe 121? Wiem, że można poprzez odpięcie aku, ale potem się wszystko kasuje niestety.
Czy każdy błąd powoduje przejście silnika w "tryb awaryjny"?
- Od: 8 cze 2011, 23:28
- Posty: 14
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Hyundai Accent 1.5 12V '95
Błędy jak mnie pamięc nie myli, kasuje sie poprzez odpięcie klemy "–" i 30 sekund trzymanie pedału hamulca. Co do spalania, to miałem ten sam problem. Troche za dużo paliła. Ale po moich modyfikacjach czyli wymianie TPS, czyszczeniu przepustnicy, nowe kable i swiece, uszczelnienie przepływki, zszedłem do 6,2 litra. Obroty wyregulowałem tak jak w tym wątku:
viewtopic.php?p=323228
Teraz instalacje LPG założyłem bo kobieta do pracy daleko jeździ i ponad 8L juz bierze...
Edit
No i oczywiście filtr powietrza!
viewtopic.php?p=323228
Teraz instalacje LPG założyłem bo kobieta do pracy daleko jeździ i ponad 8L juz bierze...
Edit
No i oczywiście filtr powietrza!
fiat 126p => Ford Fiesta I => Ford Fiesta II (LPG) => Opel Vectra (LPG) => Citroen XM (PB) => VW Passat (LPG) => Volvo V40 (ON) => Mazda 626 GF (LPG). – to są pojazdy którymi jeździłem dłużej niż rok. Mogłem coś pominąć.
- Od: 4 kwi 2011, 15:06
- Posty: 92
- Skąd: Wrocław/Strzelin
- Auto: Mazda 626 GF 1.8 (90km) 98r + LPG
Zdjęcia tego co zostało zrobione z elektrozaworami wolnych obrotów.
Dodatkowo dzisiaj wyskoczył mi błąd 12 co mnie bardzo zdziwiło, ale pewnie to coś na kablach bo sprawdzałem czujnik multimetrem i był ciągły i rosnący w całym zakresie.
Skasować błędów bezpiecznikami się nie da. Próbowałem na wszelkie chyba sposoby. Niestety po odpięciu klemy kasują się też dane adaptacyjne więc zrobię to przed dłuższą trasą, żeby się wszystko poustawiało.
po odpaleniu silnika i zostawieniu na wolnych obrotach wystąpił jeszcze jeden dziwny objaw. Obroty ładnie spadały z 1600 do 900 aż nagle skokowo spadły do 400 i nie można było już ich podnieść bez gaszenia silnika. Chyba na poważnie muszę się zając wymianą filtrów i świec mając nadzieję, że pomoże.
Dodatkowo dzisiaj wyskoczył mi błąd 12 co mnie bardzo zdziwiło, ale pewnie to coś na kablach bo sprawdzałem czujnik multimetrem i był ciągły i rosnący w całym zakresie.
Skasować błędów bezpiecznikami się nie da. Próbowałem na wszelkie chyba sposoby. Niestety po odpięciu klemy kasują się też dane adaptacyjne więc zrobię to przed dłuższą trasą, żeby się wszystko poustawiało.
po odpaleniu silnika i zostawieniu na wolnych obrotach wystąpił jeszcze jeden dziwny objaw. Obroty ładnie spadały z 1600 do 900 aż nagle skokowo spadły do 400 i nie można było już ich podnieść bez gaszenia silnika. Chyba na poważnie muszę się zając wymianą filtrów i świec mając nadzieję, że pomoże.
- Od: 8 cze 2011, 23:28
- Posty: 14
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Hyundai Accent 1.5 12V '95
A zauważyłeś różnice w obrotach przy mocnym obciążeniu alternatora? Bo też takie coś czasami w mojej sie robiło. Przed działaniami naprawczymi było to bardzo widoczne, a po nich już słabo widoczne. Jak wiesz do czego śrubka w przepustnicy obok TPS (z lewej strony przepustnicy patrząc od frontu) to polecam sie nią pobawić (tylko wtedy gdy wiesz co to jest :–) bo ja nie wiedziałem) Pamiętam, ze na starej przepustnicy, kręciłem nią dużo ale pozwalało to na że tak powiem regulacje/stabilizację obrotów :–)
fiat 126p => Ford Fiesta I => Ford Fiesta II (LPG) => Opel Vectra (LPG) => Citroen XM (PB) => VW Passat (LPG) => Volvo V40 (ON) => Mazda 626 GF (LPG). – to są pojazdy którymi jeździłem dłużej niż rok. Mogłem coś pominąć.
- Od: 4 kwi 2011, 15:06
- Posty: 92
- Skąd: Wrocław/Strzelin
- Auto: Mazda 626 GF 1.8 (90km) 98r + LPG
Tak, skoki obrotów przy np. włączeniu świateł czy nawiewu są widoczne, a wręcz nie da się ich nie zauważyć.
Generalnie do regulacji obrotów właśnie ale co ona tam dokładnie otwiera/zamyka to nie wiem. Spróbuję się nią też pobawić.yusuf napisał(a):Jak wiesz do czego śrubka w przepustnicy obok TPS
Napewno z lewej, a nie z prawej?yusuf napisał(a):z lewej strony przepustnicy patrząc od frontu
- Od: 8 cze 2011, 23:28
- Posty: 14
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Hyundai Accent 1.5 12V '95
NA pewno z lewej. Jest po drugiej stronie niż linka gazu. Obok TPS czyli czujnika położenia przepustnicy. Wchodzi dosłownie w przepustnice. I nie dam głowy, ze własnie ona służy do regulacji obrotów, bo obroty podobno reguluje sie przy przepustnicy ale od strony linek gazu, czyli po prawej stronie patrząc od frontu. Więc z tą śrubka to tak sie nie spiesz, a przynajmniej zaznacz sobie położenie byś mogł wrócić. No i przeczyścić przepustnice nie zaszkodzi bo to tylko 4 śrubki i troszkę zabawy a efekt raczej bedzie widoczny. Upewniej sie też, ze TPS masz na 100% sprawny.
fiat 126p => Ford Fiesta I => Ford Fiesta II (LPG) => Opel Vectra (LPG) => Citroen XM (PB) => VW Passat (LPG) => Volvo V40 (ON) => Mazda 626 GF (LPG). – to są pojazdy którymi jeździłem dłużej niż rok. Mogłem coś pominąć.
- Od: 4 kwi 2011, 15:06
- Posty: 92
- Skąd: Wrocław/Strzelin
- Auto: Mazda 626 GF 1.8 (90km) 98r + LPG
Więc jednak nie wiem co to za śrubka lecz faktycznie taka tam jest. W poniedziałek będę miał nowe świeczki i filtr powietrza to powymieniam i będę dalej myślał. Przepustnicę już czyściłem przy okazji czyszczenia przepływki. TPS sprawny na 93%. 100% nigdy nie ma. Niestety nie mogę nigdzie namierzyć uszczelki przepustnicy(tej co jest między jej połówkami). Wie ktoś gdzie można taką oryginalną dostać? Tekturka niezbyt zdała egzamin a sylikonem nie chcę się na razie bawić.
- Od: 8 cze 2011, 23:28
- Posty: 14
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Hyundai Accent 1.5 12V '95
Chodzi Ci o uszczelke tą od spodu? Ja przepustnice bez niej przykręciłem (no może z jej resztkami) na maxa. Wiem, ze spotka sie to ze złym odbiorem, ale jest ok, nic nie cieknie i kobieta moja [tiiit] jak wsciekla już jakiś czas:–)
fiat 126p => Ford Fiesta I => Ford Fiesta II (LPG) => Opel Vectra (LPG) => Citroen XM (PB) => VW Passat (LPG) => Volvo V40 (ON) => Mazda 626 GF (LPG). – to są pojazdy którymi jeździłem dłużej niż rok. Mogłem coś pominąć.
- Od: 4 kwi 2011, 15:06
- Posty: 92
- Skąd: Wrocław/Strzelin
- Auto: Mazda 626 GF 1.8 (90km) 98r + LPG
Wymiana świec i filtru powietrza przyniosło lekką poprawę, ale to jeszcze nie to. Przekręcenie śrubki 1/4 obrotu przeciwnie do zegara poprawiło trochę obroty, ale nadal przy odpalaniu z zimnego obroty 400 max. Mechanik stwierdził, że przeróbki elektrozaworu niskich obrotów na pewno nie przyczyniają się do poprawy pracy silnika i postara się zdobyć oryginalny, więc czekamy dalej.
- Od: 8 cze 2011, 23:28
- Posty: 14
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Hyundai Accent 1.5 12V '95
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości