Rdza na mocowaniu przednich foteli

Podczas pozimowego sprzątania auta zwróciłem uwagę na nieciekawie wyglądające mocowanie przedniego fotela do podłogi – czarna farba, którą pokryte jest miejsce w którą wkręcane są śruby się złuszcza, odkrywając korozję – najbardziej to widac na fotelu kierowcy a także na dolnym mocowaniu pasa po stronie kierowcy (po stronie pasażera stan jest dużo lepszy – na jednym mocowaniu delikatna korozja, reszta zupełnie zdrowa).
Auto podłogę ma w stanie idealnym – dwa lata temu w godnym zaufania warsztacie robione było zabezpieczenie (później odnawiane po roku i dwóch – uzupełnienie ewentualnych braków), mimo szczerych chęci pracownika, który koniecznie chciał pokazać mi miejsce z korozją nie udało mu się nic takiego znaleźć, choć był przekonany, ze 8-9 letniej Maździe na pewno coś znajdzie, więc źródło korozji tych mocowań raczej nie leży w spodniej części.
Czy ktoś z innych użytkowników Mazdy 2 DY też ma korodujące mocowania foteli i pasa? Czy i co ewentualnie należałoby z tym zrobić? Póki co zamalowałem Brunoxem Epoxy, ale z racji tego, że są to dość istotne elementy przy ewentualnej kolizji (jeśli ich stan ulegałby dalszemu pogorszeniu), zastanawiam się co jeszcze powinienem z tym zrobić.
Auto podłogę ma w stanie idealnym – dwa lata temu w godnym zaufania warsztacie robione było zabezpieczenie (później odnawiane po roku i dwóch – uzupełnienie ewentualnych braków), mimo szczerych chęci pracownika, który koniecznie chciał pokazać mi miejsce z korozją nie udało mu się nic takiego znaleźć, choć był przekonany, ze 8-9 letniej Maździe na pewno coś znajdzie, więc źródło korozji tych mocowań raczej nie leży w spodniej części.
Czy ktoś z innych użytkowników Mazdy 2 DY też ma korodujące mocowania foteli i pasa? Czy i co ewentualnie należałoby z tym zrobić? Póki co zamalowałem Brunoxem Epoxy, ale z racji tego, że są to dość istotne elementy przy ewentualnej kolizji (jeśli ich stan ulegałby dalszemu pogorszeniu), zastanawiam się co jeszcze powinienem z tym zrobić.