Kolego ja mam silnik 1.4 zagazowany. U mnie w te upały (klima chodzi przez 100% czasu na maksymalnym chłodzeniu) spala również sporo. Dodatkowo mam szersze letnie kapcie niż zimowe (195vs175). U mnie też prędkościomierz chodzi bardziej jak sekundnik. Wskaźnik poziomu paliwa czy temp. płynu również, ale to widać tylko przy zapłonie jak wskazówka szybko wskakuje na swój poziom. Obroty mam na podobnym poziomie – bez klimy ok. 800-850RPM, z klimą nieco ponad 1000RPM (komputer pokazuje tak max. 1020RPM). Bucia, wycia nie zaobserwowałem. Weź też pod uwagę, że przy obecnych temperaturach, pracującej klimie itp. wentylator często się włącza nawet na drugi bieg, a jest to spore obciążenie – stąd podwyższone obroty. Warto żebyś zerkną na krótkoterminowe oraz długoterminowe korekty wtrysku paliwa – po podpięciu pod komputer. Szczególnie te drugie pokażą czy wszystko jest ok. Chociaż jakbyś miał za bogato to powinna sonda wywalić błąd w komputerze, chyba, że jest walnięta. Ale wtedy też by coś zasygnalizowała, że ma problem z samą sobą. Jeżeli bardzo Cię temat dręczy i objawia się dłużej niż od 1-2 tankowań to musisz sobie to posprawdzać, ewentualnie pojechać do jakiegoś fachowca (może być i od Fordów bo to i tak te same serce co w Fiestach).
Ja mam bardzo ciężką nogę i lubię przycisnąć, biegi nie rzadko zmieniam przy 4tys. obrotów, a nawet i wyżej. Gazu w warunkach miejskich, przy obecnych temperaturach, szerszych oponach spala mi 14-15litrów/100km, a czasem i trochę więcej. Wszystko sprawdzałem i nie ma tak naprawdę żadnej przyczyny od strony silnika, instalacji itp. – po prostu przy mojej jeździe tyle w mieście pali. Zakładając, że LPG spala mi 20% więcej to wychodzi mniej więcej te 12litrów/100km benzyny (chociaż myślę, że LPG pali mi więcej niż 1,2 ilości benzyny). Jak przez parę dni pojeździ dziewczyna to widać od razu mniejsze spalanie

. W trasie (drogi krajowe) natomiast nawet przy bardzo dynamicznej jeździe, wyprzedzaniu itp. spala mi 10 litrów LPG. Ostatnio przejeździłem po Bieszczadach ponad 200km i właśnie tyle wyszło, a podjazdów na wysokich obrotach itp. mało nie było

. Na autostradzie zależy od prędkości – przy płynnej jeździe 130km/h spali mi 9,5-10,5 litrów LPG/100km, przy jeździe 100-110km/h (kiedyś przemęczyłem się tak prawie 200km, żeby sprawdzić z ciekawości) spalił mi równe 8l/100km LPG, a jak jadę całą trasę z przysłowiową "cegłą na gazie" przy prędkościach na prostej 160-165km/h spala mi jak głupek ok. 16litrów LPG/100km, a jak załadowana po dach to raz nawet do 17litrów LPG/100km mi się udało dojść (ojjj miała apetyt, albo jej smakował gazik

).