Witam,
Mam problem z odpaleniem Mazdy. Opiszę po krótce co się stało. Auto stało nie odpalane ok. tygodnia. Pewnego wieczoru chciałem odpalić i okazało się że akumulator jest rozładowany. Podładowałem go ok godziny i odpaliło normalnie. Siostra pojechała tego wieczora nim do domu 3km odemnie. Rano jadąc do mnie samochód zgasł jej na skrzyżowaniu, odpaliła go i zaczął szarpać ale po prau metach jazdy zaczął pracować równo. Dojechała do mnie i zaparkowała na poboczu i przyszła żebym otworzył bramę. Na podwórko już nie wjechałem bo auto nie chciało odpalić. Przekręcając kluczyk usłyszałem że akumulator nie ma siły przekręcić rozrusznikiem, wskazuwki poszły do końca i wróciły. Podpiąłem aku z mojego auta i też niestety nie odpalił, rozrusznik kręci jak szalony. Wepchnąłem na podwórko i sprawdziłem, że iskra jest na każdej świecy, po przekręceniu kluczyka słyszę pracę pompy paliwa przez kilka sekund, sprawdziłem i do listwy wtryskowej dociera. Mam wrażenie że immobilaizer uniemożliwia mi odpalenie samochodu. Na wyjętym kluczyku ze stacyjki miga czerwona kontrolka auta z kluczykiem, kiedy przekręcam kluczyk, gaśnie. Przeczytałem wiele postów i dowiedziałem się, że mógł uszkodzić się komputer ale wszyscy pisali że to dotyczy diesli a ja mam benzynę. Czy jest możliwe że rozładowany akumulator narobił tyle problemu. Jutro podepnę go pod kompa i może dowiem się coś więcej. Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam
Mazda 2 DY 1.4 80km 2003r. nie odpala po rozładowaniu akumulatora
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość