Formalnie jestem świeżym użytkownikiem, ale nie raz wchodziłem na to forum, więc przy okazji chciałbym się przywitać
Założyłem ten temat, gdyż mam pewien problem od tygodnia i nie za bardzo mogę sobie z nim poradzić. Nie jestem specem od mechaniki/elektromechaniki samochodów, dlatego część rzeczy będę cytował, bądź parafrazował. Liczę, że ktoś z Was mi pomoże.
Tydzień temu byłem u znajomego mechanika nabić klimatyzację. Nie chodziła od momentu zakupu, czyli od listopada 2013, ale sprzedawca ZAPEWNIAŁ, że jest sprawna... otóż mylił się. Po zaaplikowaniu środka chłodniczego mechanik poprosił o uruchomienie klimy. Szybko stwierdziliśmy, że po prostu nie działa... Okazało się że "pompa nie działa". Już miałem przed oczami co najmniej 4-cyfrowe kwoty, jakie będę musiał zostawić. Podnieśliśmy samochód, poświeciliśmy, ale okazało się że boli jedynie wtyczka czujnika ciśnienia, a dokładniej mówiąc, pourywane kabelki "od starości". Mechanik = stary elektryk wziął lutownicę i pół godziny próbował przymocować wtyczkę, klnąc co chwilę. Po skończonej robocie opuścił samochód, włączamy klimatyzację i hura! działa! Pan w warsztacie szybko ugasił moją radość mówiąc, że to tylko prowizorka, a i tak będę musiał tę wtyczkę wymienić, bo na jakiejś dziurze czy nierównej drodze wtyczka znów się odczepi.
I tak się stało – przejechałem z miasta rodzinnego do Poznania – raptem 150 km – i już następnego dnia klima nie działała.
I tutaj moje pytanie dla bardziej obeznanych w temacie: czy wiecie, gdzie można taką część dostać? Albo jak ona się faktycznie nazywa? Pytałem na szrotach, ale nikt nie wie jak to wygląda. Szukałem w internecie zdjęć, ale nigdzie nie znalazłem niczego konkretnego (bo szczerze powiedziawszy nie pamiętam jak to wyglądało dokładnie). Wiem tylko tyle, co mechanik kazał mi zapisać: Wtyczka do czujnika ciśnienia, na 4 kable. Nawet podał mi kolory kabelków. Proszę o pomoc, w taką pogodę nie da się wytrzymać bez klimatyzacji...
EDIT: Dodam, że przeszukalem chyba pół internetu za rozwiązaniem tego problemu i bez skutku...