Witam,
Mam taki nieciekawy problem z moja mazda 2 1.4 80KM+lpg 2004r.
Problem polega na tym że samochód przy wysprzęglaniu sam sobie gaśnie (tak jak by się dusił) na i lpg i benzynie. Podejrzewam walnięta przepustnice ale tak naprawdę według mnie nie ma konkretnych objawów uszkodzenia jej. Obroty nie falują, a i po wysprzegleniu obroty wracają 1000 obrotów.
Byłem na sczytaniu komputera u mechanika i nic nie znalazł w pamięci, kazał mi jeździć aż sie rozwali albo jak wyskoczy check engine. Myślałem jeszcze o pojechaniu do autoryzowanego serwisu na odczyt, bo tam mogą mieć lepszy dostęp do komputera może i oni coś powiedzą. Co wy na to? czy może macie jakieś pomysły co z tym problemem robić.
Przepustnice już czyściłem.
Gaśnie przy wysprzęglaniu na lpg i benzynie. Mazda2 1.4
Strona 1 z 1
vexxon napisał(a):Problem polega na tym że samochód przy wysprzęglaniu sam sobie gaśnie
vexxon napisał(a):Obroty nie falują, a i po wysprzegleniu obroty wracają 1000 obrotów.
Można jakoś to sprecyzować?
Skoro gaśnie przy wysprzęglaniu, to co z jazdą i zmianą biegów?
Raz w całym półrocznym używaniu auta zdarzyło mi się z zgasł miedzy zmiana biegów. A tak to podczas jazdy i zmiany biegów działa bez zarzutu. najgorzej jest na dojazdach do skrzyżowania ostrych zakrętów gdzie trzeba bardziej wyhamować. Wtedy też najczęściej gaśnie
opisze na przykładzie jak to wygląda.
Jade sobie powiedzmy 70km/h, dojeżdżam do świateł wrzucam luz i w tym momencie obroty spadają i wyskakują kontrolki że silnik jest zgaszony. Bez szarpania bez niczego tak jakbym sam go kluczykiem zgasił.
opisze na przykładzie jak to wygląda.
Jade sobie powiedzmy 70km/h, dojeżdżam do świateł wrzucam luz i w tym momencie obroty spadają i wyskakują kontrolki że silnik jest zgaszony. Bez szarpania bez niczego tak jakbym sam go kluczykiem zgasił.
- Od: 14 lis 2012, 17:29
- Posty: 12
- Skąd: Olsztyn
- Auto: Mazda 2 DY 2004 1.4 80KM PB+LPG (VSI)
vexxon napisał(a):Jade sobie powiedzmy 70km/h, dojeżdżam do świateł wrzucam luz i w tym momencie obroty spadają i wyskakują kontrolki że silnik jest zgaszony. Bez szarpania bez niczego tak jakbym sam go kluczykiem zgasił.
Do przeczyszczenia lub wymiany silniczek krokowy obrotów jałowych dla benzyny. W wypadku gazu trzeba sprawdzić czy parownik nie jest zapowietrzony, ewentualnie sprawdzić filtr fazy ciekłej i dokonać kalibracji obrotów jałowych. Po "incydencie" trzeba sprawdzić czy parownik nie pokrył się szronem.
Już kiedyś chciałem go czyścić i wymieniać, próbowałem teraz znaleźć ten silniczek( później wrzuce foto silnika) ale wychodzi, że mam przepustnice sterowana elektrycznie (tak jak w fusionie, ten sam silnik) i tam krokowca niby nie ma.
Dopisano 22 kwi 2013, 11:17:
Dopisano 22 kwi 2013, 11:31:
[quote="vexxon"]Już kiedyś chciałem go czyścić i wymieniać, próbowałem teraz znaleźć ten silniczek ale wychodzi, że mam przepustnice sterowana elektrycznie (tak jak w fusionie, ten sam silnik) i tam krokowca niby nie ma.
Dopisano 22 kwi 2013, 11:17:
vexxon napisał(a):Już kiedyś chciałem go czyścić i wymieniać, próbowałem teraz znaleźć ten silniczek ale wychodzi, że mam przepustnice sterowana elektrycznie (tak jak w fusionie, ten sam silnik) i tam krokowca niby nie ma.
Dopisano 22 kwi 2013, 11:31:
[quote="vexxon"]Już kiedyś chciałem go czyścić i wymieniać, próbowałem teraz znaleźć ten silniczek ale wychodzi, że mam przepustnice sterowana elektrycznie (tak jak w fusionie, ten sam silnik) i tam krokowca niby nie ma.
- Od: 14 lis 2012, 17:29
- Posty: 12
- Skąd: Olsztyn
- Auto: Mazda 2 DY 2004 1.4 80KM PB+LPG (VSI)
vexxon napisał(a):Już kiedyś chciałem go czyścić i wymieniać, próbowałem teraz znaleźć ten silniczek( później wrzuce foto silnika) ale wychodzi, że mam przepustnice sterowana elektrycznie
Regulacja obrotów jałowych wymaga dużej precyzji a operowanie pedałem przyspieszenia – prędkości otwierania i zamykania. Najwyraźniej Twoja przepustnica łączy te właściwości. Nie pozostaje nic innego jak dokładne jej przeczyszczenie i ewentualnie nasmarowanie, ze zwróceniem szczególnej uwagi na pozycję przymkniętą. Może zwyczajnie się przycina?
U mnie jest to samo w 626. Jednak wystepuje tylko w momencie rozgrzewania silnika, mniej wiecej w okolicy przelaczania na zasilanie lpg czyli ok 30 stopni c. Na zimno i cieplo wszystko ok. Silnik wtedy jest ociezaly, pedal gazu dziala jakby ciezej, poszarpuje i musze sztucznie podtrzymywac obroty. Narazie z tym zyje..
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość