Strona 1 z 2

Problem z sekwencja ESGI II

PostNapisane: 9 sty 2010, 15:00
przez tokar
witam ,
w listopadzie załozyłem do mazdy instalacje sekwencyjna ESGI II.
zauwałyłem ze niedlugo po przełączeniu na gaz ( ustawione na 37 stopni chyba) jak dodam gwałtowniej gazu lub podjezdzam pod górkem to szarpnie. Czy to moze byc spowodowane jeszcze za mała temperatura gazu? jak silnik sie bardziej rozgrzeje to juz tego problemu nie zauwazyłem.

Nastepnie podczas jazdy na trasie, przy przyspieszaniu przy predkosci ok 140 -145 km/h właczył mi sie "brzeczyk w instalacji" , taki sam jak piszczy jak nie ma gazu. nie wiem, czy w tym momencie przełaczyło sie na benzyne, czy nie.
wczoraj równiez zauwazyłem ze przy ok 4000 obr.min (maks mom. obr) jest jakas dziura,przy czym dalej znów dobrze przyspiesza..
Czytając troche tematów na temat lpg zastanawiam sie, czy to jest wina złego ustawienia, czy tez złego reduktora (Tomasseto alaska), czy tez wtrysków valtec czerwonych. Auto ma 88KM wiec, niby te podzespoły ok?

prosze o jakies sugestie,
Tokar

PostNapisane: 9 sty 2010, 15:40
przez gazparts
podzespoły masz standardowe a autu brakuje tylko fachowej ręki i będzie śmigać, regulacja obowiązkowa

PostNapisane: 9 sty 2010, 16:34
przez tokar
właśnie niedlugo bede sie wybierał na regulacje. z zakładzie mowili zebym sie zgłosil po miesiacu albo LEPIEJ 3tys. km.
A czy ten reduktor tomasseto alaska AT-09 nie jest za słaby do tego silnika? w instrukcji doboru wtryskiwaczy i reduktora ( co prawda do staga 200) jest napisane ze ten reduktor do 90KM, wiec tak na granicy jest..

PostNapisane: 9 sty 2010, 16:39
przez gazparts
nie jest słaby ja mam fs 2,0 115KM i obsługuje mi instalkę już 120tys km, tak że u Ciebie bedzie oki

PostNapisane: 9 sty 2010, 18:38
przez tokar
niedlugo jade na ta regulacje wiec zobaczymy:) tylko chcialbym wiedziec, czy te pozdespoly co mam , sa dobrze dobrane do mojego auta.
wtryski czerwone valteca ok? nie za wolne itp? nie znam sie dokladnie na tym, dlatego pytam :)


PS. dzieki bananmin na zainteresowanie tematem i tak szybka odpowiedz :)

PostNapisane: 9 sty 2010, 21:35
przez gazparts
tokar napisał(a):wtryski czerwone valteca ok?

Wtryski też miałem czerwone waltki przelatały u mnie 70tys i zmieniłem je jak padły na magic jet, wczoraj montowałem robiłem przekładkę ze zwykłej na sekwencję w BJ 1,8 i klient chciał najtaniej więc dostał staga 4 alaskę i valtek czerwony i autko śmiga świetnie, dobra regulacja i będzie u Ciebie idealnie chodzić sprzęcik.

PostNapisane: 9 sty 2010, 23:35
przez tokar
no to widze, ze czas sie przejechac na ragulacje:) a jak Magic Jet w porównaniu do valtecow? słyszałem o nich sporo dobrych opini:)

PostNapisane: 10 sty 2010, 00:13
przez gazparts
Magicki są dobre, szybkie , ale nie idealne, i nie bezawaryjne , waltki są porównywalne jakościowo są trochę wolniejsze , ale szykanowane przesadnie, masę się ich ciągle montuje i montować się będzie, a jak by były lipne to nikt by ich nie wkładał i AC by je wycofało z zestawów.

PostNapisane: 10 sty 2010, 12:32
przez tokar
dzieki za wszystkie odpowiedzi :) zastanawia mnie to, jak dobieraja wstryski do silnika.
znajomy zakladal gaz w seacie 1,6 101KM i dostał taki sam reduktor i listwe wstyskiwaczy.. wydawało mi sie ze silnik VW i Mazdy czego innego potrzebuje...;p

no nic, jutro dzwonie do gazownika;]

PostNapisane: 10 sty 2010, 22:18
przez sq2jul
tokar napisał(a):no to widze, ze czas sie przejechac na ragulacje:)


nie czekaj tych 3k km tylko jedz od razu! Oni zawsze tak gadaja, ze trzeba pojezdzic tydzien albo x k km to 'sie samo ulozy' (cudowna 'autoadaptacja'). Jak nie jedzie jak powinno to trzeba im truc tylek juz nastepnego dnia.

Co do Twoich problemow to powiem tak:
– z tego co czytalem na roznych forach o tematyce LPG reduktor Tomasetto Alaska nie jest gornych lotow i podobno nie obsluzy zadeklarowanej mocy
– objawy moga swiadczyc o tym, ze reduktor sie nie wyrabia, badz druga mozliwosc – przy wiekszej predkosci utrzymywanej przez dluzsza chwile, jest nadmiernie chlodzony przez przeplywajace pod maska powietrze i zamarza.

Mozesz wkleic jakies fotki i pokazac jak to u Ciebie pod maska wyglada?

Co do czerwonych 'Waldkow' to na lpg-forum.info jeden z instalatorow pisal, ze mial przypadek, ze po wyjeciu wtryskiwaczy z pudelka jeden juz na dzien dobry okazal sie wadliwy ;) Podobno maja tez tendencje do popuszczania gazu w kol. ssacy co sie objawia problemami z odpaleniem auta za pierwszym razem po postoju.

PostNapisane: 10 sty 2010, 23:16
przez tokar
Jak nie zapomne, to jutro zrobie zdjecie, aczkolwiek u mnie niewiele widac ta instalacje ;] no wiadomo- czerwone "waldki" od razu rzucaja sie w oczy, ale reduktor, filry gazu schowane sa pod filtrem powietrza;p


to mnie teraz zadziwiłes tym popuszczaniem gazu;p powiem tak- od kiedy mam gaz- dluzej krece rozrusznikiem z rana, ale tez jak zalozylem gaz to przyszla zima i to wzialem za powod:) druga opcja to myslalem ze to przez to, ze koncze jazde na gazie, a zaczynam na benzynie, ale nie wiem czy to ma znaczenie.

jak to sprawdzic z tym zamarzaniem? da sie to rozwiazac jakas osłona? właściwie teraz przy ujemnej temeraturze i takiej predkosci, to faktycznie moze byc "reduktorowi" za zimno. tyle ze sam bym na to nie wpadl :)

PostNapisane: 11 sty 2010, 20:16
przez tokar
zamieszczam zdjecia :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


myślicie, ze umieszczony w tym miejscu reduktor może mieć "za chłodno" i zamarza przy szybkiej jezdzie, co sie objawia "pikaniem" brzeczyka jak przy braku gazu?

PS. wybaczcie post pod postem;p

PostNapisane: 11 sty 2010, 21:43
przez gazparts
Ten twój reduktor to napewno nie Alaska tonasetto, chyba scorpion mini

PostNapisane: 11 sty 2010, 21:49
przez sq2jul
tokar nie wiem do konca co o tym myslec – ekspertem od LPG nie jestem. Jezeli tutaj nie dostaniesz odp. proponuje zadac pytanie na lpg-forum.pl – tam sie udziela wielu instalatorow (jest to 'alternatywne' forum o lpg – niesponsorowane przez, ktoregos z producentow instalacji).

PostNapisane: 11 sty 2010, 21:54
przez gazparts
Reduktor scorpion mini wystarczy w zupełności, wątpię żeby zamarzał , tu jest problem źle wyregulowanej instalki i tyle, jedz do gaziarzy niech Ci ustawienia poprawią i będzie git ;)

PostNapisane: 11 sty 2010, 22:17
przez Karwoś
Mi w 6 (160KM Automat ) wsadzili na początku reduktor wyrabiający do 200KM – ale nie wyrobił – powyżej 4500 jazda się kończyla. Wymiana reduktora na mocniejszy pomogla.

PostNapisane: 11 sty 2010, 22:27
przez gazparts
u mnie jest alaska na forum piszą że max 90 KM, nie prawda byłem na hamowni i mam 116KM na gazie czyli wydatek ma dużo większy,sonda na obciążeniu bogata, może mam wyjątkowy egzemplarz, ale brat ma acccorda 136KM i też ma alaskę i śmiga :) tomasetto to dobra włoska marka, jakby nie ich wielozawory to byśmy na gazie nie jeździli, bo wszystkie inne to lipa.

PostNapisane: 11 sty 2010, 22:41
przez tokar
sluchajcie, faktycznie nie przyjrzalem sie, to nie jest alaska, chociaz tak mam na papierze z wykazem czesci;]
teraz sie przyjżałem zdjeciu 4. i widze ze to reduktor włoskiej firmy Stefanelli. nie wiem co o tym myslec, jestem zaskoczony... jeszcze tylko nei wiem jaki to model dokladnie. bo na internecie spotkalem z czerwona albo niebieska obwódka, a na zdjeciu u mnie widac taka zielonkawa..;p chyba ze to nie ma znaczenia ..

PostNapisane: 11 sty 2010, 22:52
przez gazparts
kolorami mogą znaczyć moce, ale to czyste przypuszczenia bo nie spotyka się w swiętokszyskim tego reduktora.

PostNapisane: 11 sty 2010, 23:13
przez tokar
jak narazie znalazłem cztery modele:
-Stefannelli- do 160 KM
– Stefanelli GEO N -do 110kW (150 KM)
-stefanelli GEO M -do 140 kW (190 KM)
-stefanelli Big – do 180 KW – ten to juz sama cena w moim przypadku dyskwalifikuje ;p

na alledrogo jest wlaśnie teraz model, ktory prawdopodobnie mam i jest to Stefannelli GEO N. tak wiec jego moc powinna byc wystarczajaca..