Klub MazdaSpeed

Witam!

Problem jest nastepujacy, zimny silnik pali normalnie. Chwile pochodzi na wyzszych obrotach po czym spada do 900 i chwile faluje po czym spadaja i auto gasnie. Przy kolejnym paleniu trezba lekko wcisnac pedal gazu by zaskoczyl. na wyzszych obrotach jest okej ale jak tylko noge zdjac z pedala gazu to brak wolnych obrotow i gasnie. Na LPG przy dodawaniu gazu szarpie na benzynie nie. Po osiagnieciu ok3tys obrotow jest ok. Swiece juz zmienilem na nowe przewody rowniez wymienione bez zmian. Moze to silnik krokowy od wolnych obrotow z tego co zauwazylem nie da sie go wymatowac trzeba wyciagac caly modul z przepustnica zeby sie do niego dobrac. Tylko zastanawiam sie dlaczego szarpie na LPG objawy przemawialy za przebiciem na wysokim napieciu ale juz swiece i przewody wymienione. Dodam jeszcze ze silnik przeszedl remont silnika glowice i pierscienie. Ale to nie powinno wplynac na jego prace choc nie wiem jak to z gazem sekwencyjnym jest moze trzeba by bylo go ponownie ustawic bo napewno spalanie sie zmienilo. Prosze o pomoc.

wez kolego jedz i sprawdz wtryskiwacze gazu w warsztacie w ktorym montowales lpg,
jezeli jeszcze slychac dokladnie klekotanie na ktoryms wtrysku od gazu, to na 100% poszedl wtryskiwacz.

To juz wiem ale zeby bylo ciekawiej tak tez i dzieje sie na benzynie do tego wolnych obrotow brak gasnie za kazdym razem po dojechaniu do zkrzyzowania.

poczytaj o tym w FAQ. Sprawdzaj punkt za punktem i dojdziesz do przyczyny POZDRO

ja bym obstawiał silniczek krokowy

troche mnie tu nie bylo. Problem rozwiazany szarpanie na gazie jaki i benzynie przyczyna bylo zepsutej cewki zaplonowej teraz cewka jest nowa i nie szarpie jak poprzednio wszystko jest ok. co do wolnych obrotow nadal faluja przyczyna pewnie jest silnik krokowy, jak narazie brak czasu by to wyjac i zobaczyc. a troche roboty przytym bedzie.

Miałem podobne objawy. Mam instalację Koltech z wtryskiem zamontowany w mazdzie chyba w pierwszym roku użytkowania czyli 11 lat . Rano , uruchamiam silnik na bęzynie po chwili przełącza się na gaz silnik zaczynał sie dławić i próbował zpowrotem przełączyć się na bęzyne i tu spadały obroty i gasł. Następne uruchomienie i jeśli na zewnątrz nie było tem -10 stopni chodził bez problemu.
Pomogło założenie magnetyzerów na przewody gazowy i ssący powietrza. Od pierwszego uruchomienia jest dobrze tak jeżdzi juz dwa lata.

Mazda 626 rok 1995 2.0 GLX automat LPG Koltech