Strona 1 z 1

ESGI vs. STAG 300 do mazdy 626 gf 2.0

PostNapisane: 1 cze 2008, 23:08
przez smasherbit
Witam!
Przeglądałem wiele razy forum ale mało jest opisana instalacja firmy ESGI. Jakie sa wasze opinie na ten temat.

Dodatkowo czy ktoś z was słyszał o firmie AutoLPG koło Częstochowy/Poczesna...?

Sprzedaja na allegro z montażem za bardzo pzystepna cene: http://moto.allegro.pl/item369540593_se ... cz_wa.html

a także....

http://moto.allegro.pl/item368056699_na ... cz_wa.html


Co myślicie...?

PostNapisane: 2 cze 2008, 11:08
przez smasherbit
Ciągle nic.... a myślałem że macie tak dużo do powiedzenia ;)

PostNapisane: 8 cze 2008, 22:23
przez smasherbit
No chyba ktoś coś słyszał o tych instalacjach...może w innych modelach mazdy?

PostNapisane: 9 cze 2008, 11:50
przez gas123
ja dwa tygodnie temu załozyłem staga 300 do mazdy 626 2.0 115 kM z 2000r i na razie mam z nia małe problemy tzn. szarpie mi przy przyspieszaniu z niskich obrotów prawdopodobnie jest to wina kabli WN bo w nocy zauważyłem że iskrzą, chcę kupic nowe kable NGK ale nigdzie nie mogę ich dostac (carspeed, intercars) więc chyba zdecyduje się na kupno beru i wtedy zobacze czy będzie smigał dobrze na gazie

kupiłem kable beru i pojechałem skalibrowac do gazownika, na razie jest OK jezdzi tak jak na benzynie, tylko zastanawia mnie mnożnik bo mam coś koło 1,8 a słyszałem że ustawia się go w granicach 1-1,5 ma ktoś wiedze na ten temat ?

PostNapisane: 8 cze 2009, 09:50
przez Szyna
Witam, i jak kolego zakładałeś u nich ten gaz ? Bo ja tez planuje u nich założyć :) Masz już jakieś informacje na temat tego warsztatu ?
Pozdrawiam :)

PostNapisane: 19 cze 2009, 12:53
przez saso
Z forum lpg info:

Witam
Post ten piszę ku przestrodze wszystkich chcących zamontować gaz w poczesnej koło częstochowy . Jeżeli masz zamiar załozyć gaz nieważne czy sekwencje czy zwykły w poczesnej w zakładzie auto-perfekt dla wyszukiwarki: auto perfekt autoperfekt poczesna auto-perfekt to przeczytaj uważnie co zaraz napisze a może unikniesz popełnienia dużego błędu, który mnie mógł kosztować nawet życie. Załozyłem u nich gaz od początku było coś nie tak już drugiego dnia instalacja przestała działać, okazało się żę przykręcili przewód masy przez materiał osłaniający i nie stykał. Ale to nic zdarza się pomyślałem. Nastepnie auto zaczęło bardziej zszarpać, przerywać i gasnąć na światłach, praz obroty bardziej falowały 1200-300rpm !!! od początku coś było nie tak ale objawy z każdym kiometrem nasilały się nieważne czy ciepły czy zimny silnik. jeździłem do nich na regulacje i oczywiście nic dalej to samo po paru kilometrach od wyregulowania znowu to samo. pojechałem więc do innego gazownika, poleconego przez znajomego aby zobaczył co jest nie tak stwierdził że tak gazu się po pierwsze nie montuje i że powinni wziąć się za gazowanie żuków i polonezów (bez obrazy dla ich właścicieli) i że listwy po pierwsze za wolne drugie za mały parownik trzecie żle umiejscowione wkrętki, podciśnienie źle podpięte pojechałem do Panów z poczesnej aby to poprawili ale oni stwierdzili że wymienią mi tylko listwy na szybsze i będzie ok bo żle umiejscowione wkrętki i parownik to niemożliwe i oni nie wiedzą w ogóle o co chodzi bo oni tylko tak umieją zamontować . Wymienili listwy ale dalej było to samo więc postanowiłem wybrać się do gazownika u którego byłem zdiagnozować felery aby on mi to poprawił bo Panowie z poczesnej powiedzieli abym na własną ręke naprawił gdzie indziej a oni mi zwrócą za tą naprawę pieniążki bo oni nie wiedzą już co jest. tak zrobiłem naprawili mi to i działało wszystko ładnie i pięknie już było ale do czasu bo po miesiącu rano gdy jechałem do pracy na szczęście jechałem ja a nie kobieta zapaliła się instalacja a konkretnie węże od parownika które były przeznaczone do wody a nie do gazu!!!!!!!!! Oszczędzali na tak podstawowej rzeczy więc o innych nawet boje się pomyśleć. W wąż od płynu chłodniczego który zastosowali włożyli nawet sprężynę do środka aby się nie zagioł więc to na pewno nie była pomyłka że założyli taki wąż a nie inny. Jak doszło do zapłonu ulatniającego się z pękniętego wężą gazu nie wiem ale podejrzewam żę była to wina odsłonietych do drutu kabli idących do parownika !!!Auto zapaliło się dym w kabinie wyłączam silnik zatrzyuuje się otwieram maske a tu pożar nie na żarty bo chyciła się osłona na masce i gumowe węże ( szedł nimi gaz a były to wężę przeznaczone do płynu chłodniczego) też się jarały na mocnym strumieniu gazu wydobywającym się z pękniętego węża, pożar jakoś udało mi się ugasić i autko nie wybuchł dzięki bogu ale przez tą zabawę z ich instalacją chłodnica też padła a dokładnie rozszczelniła się i przy nagrzanym silniku nie trzymała i lało się na potęge ;–((.
oto historia o gazownikach z poczesnej którzy oferując najniższą cenę na allegro kuszą ludzi na swoje nieudolne usługi, przez które ludzie są narażeni na utratę zdrowia czy życia.
Mam nadzieję że ten post będzie przestrogą dla wszystkich którzy mają zamiar się wybrać na montaż do poczesnej koło częstochowy.
Pozdrawiam

jak widac na załączonym dokumencie właściciel potwierdził wszystko to co napisałem swoim podpisem i pieczątką zatem wszystko jasne. A nawiasem mówiąc zżucił winę za wszystko na pracownisiów a sam umył ręce i powiedział że jak oni nie zapłacą to on nie da ani grosza. Sprawa w sądzie zobaczymy co to będzie.

oto link do fotosika zobacz sam!!!

http://images42.fotosik.pl/100/9ddbda25052bd25bmed.jpg

PostNapisane: 19 cze 2009, 13:14
przez Bacon
saso link nie działa. Popraw go.

PostNapisane: 19 cze 2009, 13:24
przez saso
Bacon napisał(a):saso link nie działa. Popraw go.


Juz :)