Strona 1 z 1

Spadające obroty przy delikatnym wciśnięciu gazu

PostNapisane: 17 lut 2006, 10:59
przez Marcin L
Od momentu zalozenia instalki borykam się z pewnym problemem
Otóż podczas pracy na LPG na biegu jałowym przy delikatnym wcisnieciu pedału gazu, obroty najpierw na chwilkę spadają, a dopiero po niecałej sekundzie wzrastają, natomiast gdy wcisnę pedał gazu szybko, to chwilę delikatnie "zatrzęsie" silnikiem a dopiero po chwili wkręca się na obroty
Instalacja była regulowana u gazowników, swiece, kable, kopułka i palec sa nowe, paliwo tankuje tylko na markowych stacjach, dolot szczelny, silnik w stanie znakomitym, dodam że to wystepuje dopiero po osiągnięciu właściwej temperatury i tylko na gazie – co moze być przyczyną ?

PostNapisane: 17 lut 2006, 11:19
przez sołtys
zubożenie mieszanki prawdopodobnie, pole do popisu dla gaziarzy, niech się pobawią trochę mapami wtrysków. ;) .

PostNapisane: 17 lut 2006, 11:30
przez Marcin L
hmm wlasnie tak mi się wydaje, ze to wygląda jakby mieszanka się robiła przy dodaniu gazu zbyt uboga a po chwili proporcje gaz/powietrze wracają do normy :) bo gdy wciskam pedał wolniej to wkręca się jak należy :) a moze to instalacja ma jakis opozniony czas reakcji? ;)
Koledzy, jakieś inne podpowiedzi ?

PostNapisane: 18 lut 2006, 00:29
przez SHY
Witam

Kiedys poruszylem ten temat na forum 626. Mam tak samo jak Ty. Nie wiem tylko czy to aby wina gazu. Jak sie przelaczysz na paliwo to ja mam efekt podobny, ale powiedzmy z 5 razy mniejszy. Zastanawiam sie tylko czy nie ma jakis problemow z regulacja (na osprzecie przepustnicy) a na gazie tylko to mocniej mozna odczuc.

Pzdr

PostNapisane: 19 lut 2006, 00:04
przez Hazu
na to zjawisko ma też wpływ rodzaj listwy wtryskowej oraz odległość dysz wtryskowych od zaworów ssących – najlepiej gdyby ta odległość była taka jak w przypadku wtryskiwaczy benzynowych.

Ta sprawa była już poruszana na forum
tam było napisane że wpuszcza się wężyki w kolektor ale dokłednie nie wiem
Radzę więc poszukać

PostNapisane: 21 lut 2006, 18:36
przez atomcio
Mialem podobnie, jak silnik dostawal za malo powietrza, tylko ze u mnie byl ciagle slaby, a u Ciebie to chwilowe, wiec pewnie mieszanka zle dobrana..?

PostNapisane: 21 lut 2006, 19:15
przez Piotrek
na to zjawisko ma też wpływ rodzaj listwy wtryskowej oraz odległość dysz wtryskowych od zaworów ssących – najlepiej gdyby ta odległość była taka jak w przypadku wtryskiwaczy benzynowych.


Dokladnie tak. Temat raczej ciezki do przeskoczenia i jesli nie masz kumpla gazownika, to nic z tym nie zrobisz, bo trzeba do tego podejsc indywidualnie, a wiadomo jacy sa nasi gaziarze...U mnie jest to samo, przyzwyczailem sie...

PostNapisane: 21 lut 2006, 20:35
przez SHY
Panowie, ale co ma w tej przypadlosci odleglosc wtryskiwaczy od dysz wtryskowych. Rozumiem wplyw na dynamike, jakies opoznienia, ale przeciez sytuacja jest nastepujaca: silnik pracuje na wolnych obrotach tym samym dostaje jakas dawke gazu, wciskamy pedal przyspieszenia a on zamiast zwiekszac te dawke to ja zmniejsza. Gdyby miala odleglosc cos do powiedzenia to najwyzej wzrost obrotow odbywalby sie z jakims opoznieniem a nie, ze samochod o malo co nie gasnie.
Jesli zle mysle to mnie poprawcie, bo moze czegos nie biore pod uwage.

Mi sie cos mocno wydaje, ze wina nalezy obarczyc spoczynkowe ustawienie kata wychylenia przepustnicy. Mianowicie naciskamy gaz, wylacznik wolnych obrotow przestaje kontatowac, wtryskiwacze podaja gaz, ale w wyniku zbyt mocnego przymkniecia przepustnicy silnik sie dusi. Mysle o tym poniewaz jeden magik u mnie pokrecil tym calym ustrojstwem i jestem prawie pewien, ze to jest to. Przemawia za tym fakt, ze na PB dzieje mi sie cos podobnego aczkolwiek z duzo mniejsza sila.

Pzdr

PostNapisane: 21 lut 2006, 23:30
przez Hazu
SHY napisał(a):Panowie, ale co ma w tej przypadlosci odleglosc wtryskiwaczy od dysz wtryskowych

czytaj dokładniej
ta odległość nie ma większego znaczenia
za to
emmarek napisał(a):odległość dysz wtryskowych od zaworów ssących

ma znaczenie
przy idealnie zamontowanej instalacji oraz listwach wtryskowych charakterystyką zbliżonych do wtryskiwaczy benzynowych nie powinno być żadnej różnicy między pb a lpg

PostNapisane: 21 lut 2006, 23:33
przez MiKo
Co prawda instalację mam innej firmy ale objaw jest w 100% zależny od mapy wtrysków i odpowiedniej kalibracji.

PostNapisane: 22 lut 2006, 00:12
przez xedi
MiKo napisał(a):Co prawda instalację mam innej firmy ale objaw jest w 100% zależny od mapy wtrysków i odpowiedniej kalibracji

przy idealnie założonej instalacji ale ideałów nie ma

PostNapisane: 22 lut 2006, 21:15
przez SHY
Emmarek Faktycznie niedokladnie przeczytalem, ale upieram sie przy swoim. Objaw jest taki jakby zostawal odciety doplyw gazu. Przeciez odleglosc, o ktorej piszesz nie zmienia sie miedzy wolnymi obrotami a normalna praca. W najgorszym przypadku po wcisnieciu pedalu obroty powinny zostac na tym samym poziomie.
Emmarek jesli jestes pewien swego to opisz jakos dokladniej swoja teorie. Moze jak ja zrozumie to przyznam Ci racje.

Pzdr

PostNapisane: 9 kwi 2006, 13:32
przez SHY
Witam

No i sobie poradzilem. Wina bylo jak sie spodziewalem spoczynkowe ustawienie przepustnicy. Sprawe rozwiazalem przez wkrecenie wylacznika wolnych obrotow o jakies 120 stopni i wyregulowaniem sruba bypassu (bo po wkreceniu czujnika obroty ida w gore i brak podbicia). To tyle.
Gazownika tez egzaminowalem juz wczesniej i nic nie wskoral. Cudowal z mapami, ale nic nie wymyslil.

Pzdr

PostNapisane: 10 kwi 2006, 11:08
przez Marcin L
SHY a jak to zrobiles ? moglbys napisac mi instrukcją albo pstryknąć fotkę ?

PostNapisane: 10 kwi 2006, 18:16
przez bartek_bart
takie objawy jak pisaliście występują też u mnie jak delikatnie dodam gazu obroty spadają i podnoszą sie po sekundzie jak dodam gwałtownie gaz to też tak się dzieje i ma to miejsce na luzie lub przy ruszaniu dodatkowo mam problem z falującymi obrotami i spadkiem obrotów podczas hamowania i i po zatrzymaniu auta potrafi nawet zatrząść samochodem tak nisko schodzą. kiedyś po kalibracji u gazownika falowanie obrotów i spadek podczas hamowania ustał na jakiś miesiąc ale znowu się pojawił. podobno to zawór krokowy , sprawa przepustnicy , EGR-u sam już nie wiem

PostNapisane: 10 kwi 2006, 18:47
przez SHY
Witam

Musisz oczyscic bypass. Nie wiem jak to jest w 323, ale u mnie w 626 byl syf masakryczny. Niestety mieszkam w miejscu gdzie mocno sie kurzy (brak asfaltu) i dla wyobrazenia powiem, ze latem filtr powietrza musze wymieniac co 10kkm a w mokrych porach raz na 30kkm. Zrob porzadek z przepustnica a wszystko sie poprawi.

Pzdr