Hej.
Jestem świeżo po montażu (bez obrazy oczywiście) Lepszego Poweru Gamonie
A gdzie zapytacie...
Gaz-Parts AutoGaz
Busko-Zdrój, Młyny 23.
Miałem do Krzyśka jakieś 140 km ale warto było. Serio... (kurcze auto zastępcze nawet w dzisiejszych czasach to rarytas – u Krzyśka standard – dostałem fajne srebrne Clio)
Autko zostawione w Poniedziałek, mocno wieczorem – sprawdzenie parametrów (wszystko ok na szczęście, uzgodnienie gratów jakie będą montowane) i hasło – czekać na telefon...
Miałem mieć autko do odbioru na czwartek – 30.11.17r.
Zajeżdżam po południu a tam chłopaki kolektor ledwo wrzucili.
Myślę sobie: W taką pogodę wracać bez Magdy i jechać jeszcze raz juto po nią – no kurcze, dałem
bo nie dzwoniłem przed wyjazdem ale byłem umówiony na odbiór właśnie na dziś. No nic, kwestia mojego "narwania bo już trzeba" i nie dogadania się. Ale...
Arek, mechanik i montażysta (pozdrawiam – bardzo rzetelny i poukładany facet), mówi: "Czekaj, nie ma sensu żebyś gonił tu jutro. Ja zostanę i skończę" Było po 16-tej, Chłopaki pracują do 17-tej.
Przyszedł Krzysiek (zdrówka dla Ciebie i żeby Cię nigdy więcej w życiu to nie spotkało), zaprasza na kawę, do domu, co by nie siedzieć na warsztacie. Posiedzieliśmy, porozmawialiśmy jakbyśmy się znali od dłuższego czasu (pozdrawiam żonę – dzięki raz jeszcze – kawa super).
Kawa wypita.
Idziemy na warsztatu. Magda pojechała na tankowanie. Jest.
Wbita autokalibracja. Krzysiek zabiera laptopa i jedziem na strojenie. Cieszę się, że się przydałem chociaż jako kierowca a powiem szczerze, że pogoda taka, że nikomu nie życzę. Temat ogarnięty, powiedziane co i jak, dlaczego tak a nie tak i czemu nie inaczej.
Reasumując:
Tego dnia wstałem o 3:30, odwaliłem "szychtę" i pojechałem po auto. Zmęczony byłem, nie powiem bo pogoda i robota ale po tym jak Krzysiek podchodzi do klientów, jaką ma załogę, jak wszystko potrafi wytłumaczyć, pokazać i ogarnąć, postawiło mnie na nogi... Nawet pogadaliśmy w sumie sporo bo wyjechałem po 19-tej od Niego. Podkreślam – pogoda była fatalna ale dzięki taki ludziom chce się robić te kilometry, żeby wszystko było rzetelnie i poprawnie zrobione. Jestem ZADOWOLONY jak cholera.
Polecam WSZYSTKIM!!!
Krzysiu – Najlepszego... I tak trzymaj
P.S.
Gdyby ktoś miał jednak wątpliwości – cały proces montażu jest NAGRYWANY