Lubryfikacja – potrzebna bądź nie?

Dział poświęcony użytkowaniu aut z instalacjami gazowymi przeznaczonymi do zasilania silników z wtryskiem pośrednim paliwa.

Postprzez flippero » 8 lis 2012, 20:59

Arek_78 napisał(a):zależy jak długo będziesz jeździł bez płynu. Myślę, że na pewno jak Ci go braknie to do domu dojedziesz i nic się nie stanie. Jednak zalecam wożenie w bagażniku chociaż z 0,5l płynu. W M6 zapali się check z błędem mieszanki bo instalacja gazowa (np. Stag) kalibruje się z lubryfikatorem, brak jego powoduje że Stag troche głupieje i źle mieszanke dawkuje – przynajmniej wiem że płynu brakuje :)


Ja jeżdżę bez płynu jakiś rok i nic się nie dzieje. Tzn żadnych objawów zużycia silnika, ale coś jest w tym, bo kontrolka błędu mi czasem szaleje – po sprawdzeniu błędu zawsze powtarza się to samo – błąd wartości mieszanki.
Chyba spróbuję dolać i sprawdzę czy to pomoże na świecący błąd.
Pozdro
Dam znać jak coś będę wiedział
Początkujący
 
Od: 16 wrz 2011, 23:13
Posty: 16
Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
Auto: Mazda 6 GG 2.0 kombi 141KM benzyna+LPG

Postprzez papke » 28 gru 2012, 11:43

Hej, to i ja mam pytanie!
Instalacje gazowa mam od wrzesnia (BRC) i dopiero wczoraj sie zorientowalem, ze tego plynu mi praktycznie nie ubywa (moze 1 kropla na minute). Wg postow pobawilem sie tym pokretelkiem i ustawilem na oklo 1 krople na 8 sekund – w instrukcji znalazlem info, ze 12 kropli na minute (co daje 1 na 5 s). Obojetnie czy bieg jalowy, czy 2k, czy 3k obrotow, zawsze dawkuje tyle samo.
W zwiazku z tym pytania:
1. Jak bardzo moglo cos sie "spieprzyc" przez to? przejechalem na gazie 8k km :( az boje sie do mechanika jechac.
2. Czy jak ustawie za duzo tych kropli, to oprocz tego, ze musze czesciej lubrifikatora dolewac, istnieje jakies ryzyko dla silnika, czy tam zaworow?
Początkujący
 
Od: 3 mar 2012, 11:42
Posty: 22
Auto: Mazda 626 GF 2001
2.0 l FS

Postprzez Gregory » 28 gru 2012, 19:12

Możesz zakręcić całkiem, też nic się nie Spieps..y.
W uszach świst, w oczach mgła, a na liczniku 22
A to moja MAZDA 626 GF 1997 2.0 FS HP 136KM + LPG "Szampański"
Forumowicz
 
Od: 29 lut 2012, 11:11
Posty: 356 (0/2)
Skąd: Krzeszów nad Sanem/Rzeszów/Paris
Auto: 626 GF 1997 2.0 FS HP 136KM+LPG
Mondeo MK3 2004 2.0 145KM+LPG
było: 323F 1990r. BG 1.6+LPG 88KM
Scudo 1999r. 1.9TD 92KM
Laguna 1995r. 1.8+LPG 90KM

Postprzez papke » 29 gru 2012, 12:45

Masz na mysli, tak jakbym w ogole nie mial tego lubryfikatora? To po co gazownik mi go zalozyl? A na jakiejs (chyba) powaznej stronie strasza jeszcze drastycznymi zdjeciami, jak tagicznie wygladaja zawory bez tego smarowania :P
Z tego co gazownik powiedzial, to niektore modele potrzebuja tego smarowania a niektore nie. Znajomy bmw i audi zrobil i obylo sie bez. Ja w mojej mazdzie 626 juz musialem to miec.
Początkujący
 
Od: 3 mar 2012, 11:42
Posty: 22
Auto: Mazda 626 GF 2001
2.0 l FS

Postprzez Przemek323c » 30 gru 2012, 09:54

Brc zawsze wciska lubryfikacje chocbys podjechal furmanka z weglem. A potrzebna jest tak jak dziura w oponie czyli wcale. Powtarzam do znudzenia ze jak graty montaz i strojenie ok to nie trzeba zadnej lubry a jak jezdzisz na ubogo to nawet litr na 1000km ci nie pomoze.
Przemek323c
 

Postprzez papke » 30 gru 2012, 22:10

strojenie? ubogo?
wlasnie u mnie jest problem z poszarpywaniem auta na gazie (zwlaszcza, jak jeszcze zimne, ale kiedy cieple to tez wyczuwalne). czasem na zimnyn silniku widze skokki obrotomierza a i podczas zatrzymywania sie na parkingu (kiedy zimny silnik jeszcze) to mi gasnie – najczesciej w momencie wdepniecia sprzegla, bo juz wolno jade i krecenia kierwonica (zeby doprostowac auto). wtedy wszystko czerwone i silnik zgasl :/

ale chyba zaloze osobny watek, zeby nie robic niepotrzebnego syfu, bo mazda to auto, ktore pokochalem bardziej niz zone, ale od momentu zalozenia gazu sa same problemy, ktore mi spac nie daja :(
Początkujący
 
Od: 3 mar 2012, 11:42
Posty: 22
Auto: Mazda 626 GF 2001
2.0 l FS

Postprzez cob_ra » 12 sty 2013, 08:15

Przemek323c napisał(a):Brc zawsze wciska lubryfikacje chocbys podjechal furmanka z weglem. A potrzebna jest tak jak dziura w oponie czyli wcale. Powtarzam do znudzenia ze jak graty montaz i strojenie ok to nie trzeba zadnej lubry a jak jezdzisz na ubogo to nawet litr na 1000km ci nie pomoze.


jeden z gazowników z lublina tak oto powiedział,
Lubryfikacja jest potrzebna jakkkkk zającowi dzwonki u jajek na polowaniu
Adam Rogowski
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 gru 2006, 15:18
Posty: 724 (2/4)
Skąd: skierniewice
Auto: Była 323c
Honda Accord VI 1,8
Honda Accord VIII 2.0

Postprzez flippero » 12 kwi 2013, 22:48

No i dolałem i zrobiłem kalibrację na nowo i jest OK. Tzn błąd już się nie zapala.
Pozdr
Początkujący
 
Od: 16 wrz 2011, 23:13
Posty: 16
Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
Auto: Mazda 6 GG 2.0 kombi 141KM benzyna+LPG

Postprzez kruppp » 16 lis 2013, 17:55

witam
bardzo mnie interesuje ten temat lubrykacji gdyż sam stoję właśnie przed montażem gazu do mazdy.
postaram się tu zebrać informacje na jakie natrafiłem w necie i możne jakieś wnioski.

Temperatura spalania przy normalnej jeździe na Pb waha się od 600 do 620st C, zaś przy ostrym pałowaniu dochodzi do 820-840st C.Ww tych samych warunkach przy jeździe na gazie temperatura jest o około 20st wyższa. Na podstawie subaru imprezy, ale to chyba bez znaczenia proszę tutaj link:
http://www.forum.subaru.pl/index.php?/t ... urbo-2005/

W tym momencie nasuwa mi się wniosek ze jeśli lubrykacja ma obniżyć temperaturę spalania o kilkanaście stopni jak twierdza gazownicy. Wychodzi na to że tylko przy ostrym ciśnięciu silnika to coś miałoby sens jeśli by działało, gdyż chyba właśnie temperatury rzędu 800 st będą najbardziej niebezpieczne dla silnika.

Z kolei mój gazownik tłumaczył mi że lubrykacja działa tylko na wolnych obrotach kiedy jest podciśnienie w kolektorze ssącym. przy otwartej przepustnicy podciśnienie maleje w kolektorze i zarazem lubrykacja słabnie (a mi się wydaje że wtedy byłaby najbardziej pożądana).

do tych wniosków sam doszedłem i zakładam LPG BRC bez lubry (sorki za składnie ;)
Forumowicz
 
Od: 11 lis 2013, 23:09
Posty: 29 (1/1)
Auto: mazda 6 GH 2,5
2008r

Postprzez Przemek323c » 16 lis 2013, 18:39

Olej lubryfikacje ona nic nie daje. 20st roznicy przy 800 to prawie jak blad pomiarowy.
Przemek323c
 

Postprzez kruppp » 16 lis 2013, 19:45

Jestem właśnie też tego zdania i sądzę że producenci aut też dają jakiś bufor bezpieczeństwa na wypadek jakby ktoś zaczął myśleć o tuningu

xperia s
Forumowicz
 
Od: 11 lis 2013, 23:09
Posty: 29 (1/1)
Auto: mazda 6 GH 2,5
2008r

Postprzez perełka » 8 lut 2014, 16:15

Mam pytanie czy płyn do lubrykacji są gorsze i ;;lepsze? kończy mi się płyn który był wlany przy montowaniu instalacji i musiałbym kupić by dolać a widzę ze na allegro jest wiele firm jakim się kierować <jupi> <jupi> <jupi>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 lis 2012, 12:36
Posty: 35 (1/0)
Skąd: Wielkopolska
Auto: Mazda 6 kombi
rok 2003
poj.2.0 benzyna/gaz 141KM

Postprzez Przemek323c » 8 lut 2014, 16:21

Zakrec w cholere i nie dolewaj.
Przemek323c
 

Postprzez thing » 10 kwi 2014, 08:07

Przemek323c napisał(a):Zakrec w cholere i nie dolewaj.


ja tak mam i jest oki
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2007, 22:11
Posty: 396 (10/4)
Skąd: Kraków
Auto: Śliwka 2.0 M6 ;)

Postprzez Bo_Lo » 10 kwi 2014, 08:22

Dolej unimila albo durex play;–)
A na powaznie to jak radza,zakrec dziada.lubryfikacja jest pozadana w zupelnie innej dziedzinie zycia;–)

Wysłane z mojego WT19i
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Godzilla is coming...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 5 lis 2007, 18:59
Posty: 4378 (423/201)
Skąd: Poznań
Auto: bylo:
BF,BG,BJ,subaru impreza
jest:
Mazda Premacy 03'FP,323f BA BP :D

Postprzez stalp » 14 kwi 2014, 12:39

a ja jednak chce dokupić lubrę ale nie wiem jakiej firmy co używacie polecacie??? i nie piszcie zakręć tylko pochwalcie się co radzicie dola <spoko> ć a i bez płynów typu durex :)
stalp
 

Postprzez Przemek323c » 14 kwi 2014, 12:59

Kup olej do lubryfikacji valve saver lub inne, wszystko to to samo scierwo i nic nie daje.
Przemek323c
 

Postprzez Mazinio » 18 kwi 2014, 07:44

Przemek323c napisał(a):Kup olej do lubryfikacji valve saver lub inne, wszystko to to samo scierwo i nic nie daje.

dodatkowo w zimę zamarzają i przez sezon zimowy jeździsz bez lubrykacji
Mazinio
 

Postprzez Wojcio » 6 cze 2014, 12:50

Pytanko do ludzi co nie mają lubryfikacji i jeżdża już jakiś czas.

I coś się dzieje ????? Jakieś wymiany silnika albo remonty ?????

Ja za niedługo założę instalację BRC, ale raczej na pewno bez lubryfikacji.
Jestem za młody i za wygodny, żeby jeździć manualem :D

Obrazek Obrazek
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2014, 20:14
Posty: 72 (4/2)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: M6 GG 2.0 2006 LF Automat Exclusive
LPG BRC Sequent

Postprzez wegus_1 » 6 cze 2014, 20:50

Wojcio napisał(a):
Ja za niedługo założę instalację BRC, ale raczej na pewno bez lubryfikacji.


i tego sie bezwglednie trzymaj !

lubra nic nie daje a tylko zamula dolot
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 kwi 2011, 15:51
Posty: 91 (2/0)
Skąd: Piła
Auto: Mazda 5 1.8 2010 r. FL
626 GF/GW 2.0 2000 r. FL
Ford Scorpio 2.9 V6 12V 1995 r.
sprzedana: Premacy 1.9 2004 r. FL

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy LPG