Strona 1 z 1
Xedos 6 2.0 V6 stag 300- słabnie na wysokich obrotach

Napisane:
9 lut 2013, 15:10
przez Charlie9
A więc sprawa wygląda tak:
Mam nową sekwencję (Stag300 isa2 + valteki czerwone) i na zimnym silniku po przełączeniu na gaz obroty dochodzą do ok 3000/4000RPM i dalej nie idzie – zawiesza się. Na benzynie jest ok. Wcześniej miałem inną instalację, działo się to samo (plus setki innych usterek, które zostały wyeliminowane zmianą instalacji). Gazownicy mi poustawiali co mogli, przestał szarpać na gazie na zimnym, ale w.w. objaw jest cały czas. Doradzili mi, żebym wyczyścił kopułkę i palucha i zobaczył wtedy. Narazie nie mam na to czasu, ale pomyślałem, że w między czasie zapytam sie Was.
Ponadto mam nowe świece a kable WN są podobno OK.
Oczywiście jak się już silnik nagrzeje, to wszystko chodzi idealnie.

Napisane:
9 lut 2013, 18:45
przez gik
co to znaczy zawiesza się ? przełącza się na benzynę
jaki masz reduktor?
i kto zakłada czerwone valteki do v6
i oni twierdzą, że kopułka jest czysta jak jedziesz na benzynie a taaaka brudna na gazie że nie jedzie ?
nie wkręca się na obroty bo nie ma czym, i teraz aby wiedzieć dlaczego potrzebowalibyśmy screany parametrów pracy na gazie

Napisane:
9 lut 2013, 18:55
przez Charlie9
gik napisał(a):co to znaczy zawiesza się ? przełącza się na benzynę
Nie, nie przełącza się na benzynę. Jest cały czas na gazie.
gik napisał(a):jaki masz reduktor?
Reduktor BIGAS, jeszcze ze starej instalki. Podobno był ok i został, wymienili w nim tylko membrane.
Zawiesza się w tym sensie, że silnik zostaje na obrotach (przykładowo 4tyś) i nie idzie dalej mimo buta w podłodze.

Napisane:
9 lut 2013, 19:01
przez gik
musiałbyś się dowiedzieć, czy w tym momencie sonda wskazuje na ubogo czy bogato, jakie jest ciśnienie gazu i ogólnie przydało by się podpiąć lapka i popatrzeć, pewnie niewystrojone to jest
mówisz, że jak się nagrzeje to jest ok ? ile tak trzeba przejechać ?
Re: Xedos 6 2.0 V6 stag 300- słabnie na wysokich obrotach

Napisane:
9 lut 2013, 19:03
przez Charlie9
Hmmm, po kolejnym 1-2km już jest normalnie. Wystarczy, że temperatura się trochę podniesie w górę. I raczej nie dzieje się to na np. luzie jak sobie go wkręcę, tylko raczej przy obciążeniu najczęściej na 3-4 biegu przy 4k rpm i wyżej.
Re: Xedos 6 2.0 V6 stag 300- słabnie na wysokich obrotach

Napisane:
9 lut 2013, 19:45
przez Anitka 89
A może to wina parownika jest za słaby, bądź przymarza przy niskich temperaturach, a gdy auto się rozgrzeje odmarza

Filtry zmieniane są na bieżąco? A może też być gaz kijowy

i auto nie ma mocy?

Napisane:
9 lut 2013, 19:47
przez Charlie9
Anitka 89 napisał(a):A może to wina parownika
Nie mam parownika. To jest sekwencja.
Moc jest zawsze , nawet na zimnym. Po prostu się zawiesza przy tych obrotach i muszę chwilę odczekać, potem idzie ok.
Re: Xedos 6 2.0 V6 stag 300- słabnie na wysokich obrotach

Napisane:
9 lut 2013, 20:02
przez Anitka 89
Jak nie masz parownika? Każde auto z sekwencją ma.

W przypadku nowszych instalacji, z sekwencyjnym wtryskiem gazu, parowniki są znacznie trwalsze, za to co kilkadziesiąt tys. km trzeba wymieniać wtryskiwacze gazu – najtańsze nawet już po 10 tys. km. Niestety, diagnostyka nowoczesnych instalacji gazowych wymaga użycia specjalnego komputera. Tylko w ten sposób można precyzyjnie określić, co jest przyczyną awarii.
A tak jak byś nie wiedział za co jest odpowiedzialny parownik to podsyłam definicję : Parownik – tutaj gaz zmienia stan z ciekłego w lotny. Zdecydowanie krótszą żywotnością odznaczają się parowniki starszych instalacji mieszalnik owych. Nowsze, do „sekwencji”, są prostsze i trwalsze – wytrzymują w dobrym stanie nawet ponad 100 tys. km.

Napisane:
9 lut 2013, 20:04
przez Charlie9
Ok, przepraszam za brak ścisłości. Ja pamiętam, że w starych instalacjach były parowniki, w sekwencjach reduktory. Otóż racja, parownik to reduktor. No ten akurat jest sprawny, przepływa przez niego woda o wskazanej temperaturze i się przełącza na gaz. No ale błąd jest gdzie indziej.

Re: Xedos 6 2.0 V6 stag 300- słabnie na wysokich obrotach

Napisane:
9 lut 2013, 20:14
przez Anitka 89
Hmm to nie wiem jak ci pomóc najlepiej założyć porządną nową instalację LPG

np firmy KME bądź BRC

Napisane:
9 lut 2013, 20:15
przez Charlie9
Anitka 89 napisał(a):Hmm to nie wiem jak ci pomóc najlepiej założyć porządną nową instalację LPG

np firmy KME bądź BRC
To jest nowa, porządna instalacja STAG 300 ISA 2

I ma ona może 2 tygodnie


Napisane:
9 lut 2013, 20:50
przez gik
a przy jakiej temp się przełącza na gazownie ?
Re: Xedos 6 2.0 V6 stag 300- słabnie na wysokich obrotach

Napisane:
9 lut 2013, 20:50
przez Charlie9
Z tego co pamiętam, to jest ustawione 30 stopni.

Napisane:
9 lut 2013, 20:59
przez gik
niech sprawdzą czy w tym momencie nie jest za ubogo, widać to na sondzie, jeśli jej nie podłączyli (a mało kto to robi) to niech podłączą bez gadania, pisałeś, że szarpał na zimnym, czyli pewnie zubożyli mieszankę po temperaturze, bo zimny gaz zalewał silnik dlatego szarpało, teraz niech sprawdzą czy nie zubożyli za dużo, dlatego nie ma czym kręcić, po chwili jak temperatura gazu wzrośnie to sterownik przestaje zubażać i fura leci... jedna z teorii, nie jestem specjalistą, dopiero się uczę, ale warto to sprawdzić (tylko, że znając gaziarzy to powiedzą "jak forum takie mądre to niech forum ci założy gaz następnym razem" nie sprawdzą tego tylko będą wymyślać durnoty typu wytrzep dywaniki itp)
Re: Xedos 6 2.0 V6 stag 300- słabnie na wysokich obrotach

Napisane:
9 lut 2013, 21:07
przez Charlie9
Zgadza się, zubożyli mi mieszankę o 0.2 (jakiejś jednostki). Oczywiście powiedzieli, żebym jeździł i zobaczył co się dzieje. Szarpać nawet przestało, ale to niewchodzenie na obroty jest cały czas :/
Re: Xedos 6 2.0 V6 stag 300- słabnie na wysokich obrotach

Napisane:
9 lut 2013, 21:11
przez Anitka 89
Radziłabym zmienić gazownika na innego.


Napisane:
9 lut 2013, 21:13
przez Charlie9
Anitka 89 napisał(a):Radziłabym zmienić gazownika na innego
Zagazowali mi już 4 auta, poza tym jeszcze z 2-3 moich kolegów. Kompletnie wszystkie są zrobione rewelacyjnie, mam problem jedynie z Xedosem. No ale nie jest powiedziane, że im ręce opadły. Po prostu pojadę do nich ponownie albo im zostawię auto, żeby sobie rano na zimnym sami zobaczyli


Napisane:
9 lut 2013, 22:06
przez gik
Tak zrób, ustawienie gazu to w sumie długi proces, gazownik nie mieszka u klienta w domu

niech powalczą, ale wtryskiwacze wybrali najgorsze jakie mogli i może się okazać, że to jest przyczyną, powodzenia
