Strona 1 z 3

Wtryskiwacze – częstotliwość wymiany

PostNapisane: 11 lut 2012, 03:05
przez zadra
Witajcie

Chciałbym zapytać Was jak często wymieniacie wtryskiwacze gazu?
Mój kolega posiadający Omegę wymienia wtryski co 20 000km, twierdzi,że nie można juz wtedy na nich ujechać, Interesuje się instalacjami gazowymi i trochę zdziwiła mnie jego opinia.
Jak sie ma to w Waszych instalacjach?

PostNapisane: 11 lut 2012, 20:54
przez lukasz2387
Instalacja BRC Seq 24
Wtryskiwacze (pomarańczowe) przebieg na dwóch wtryskach ponad 120 000. Pozostałe dwa wymieniałem w trakcie tego przebiegu, ponieważ raz trafiłem na gaz (a raczej syf) A drugim razem zaniedbałem filtry gazu :| Koszt jednego ok. 220zł sztuka. Co ciekawe, te dwa co mam od nowości, nie różnią się kulturą pacy od tych co dokupywałem :)
Pozdr.

PostNapisane: 12 lut 2012, 20:00
przez noxes
To zależy co tankujesz, jak dbasz o instalację i jakie wtryski.

PostNapisane: 12 lut 2012, 20:38
przez lukasz2387
Masz rację, ale możesz tankować syf na markowej stacji, będąc przekonanym że lejesz dobre paliwo, a nie z jakiejś budki z gazem gdzieś w Wólce która już od wjazdu na teren 'stacji' budzi wątpliwości co do jakości gazu :) Mi osobiście padł wtryskiwacz, po zakatowaniu ma markowej stacji, więc niema reguły. :|
pozdro.

PostNapisane: 13 lut 2012, 01:12
przez zadra
To zależy co tankujesz, jak dbasz o instalację i jakie wtryski


Interesuje mnie jak często BYŁY u Was wymieniane wtryskiwacze.
Chciałbym wiedzieć również, jakie wtryskiwacze są trwalsze, a jakie mniej trwałe.

Jeśli chodzi o dbanie o wtryskiwacze, to hmmmm.. nie rozumiem jak właściciel może zadbać o element, który w zasadzie jest bezobsługowy – może raczej dbać o ogólny dobry stan instalacji, jakość gazu i sprawy serwisowe (filtry i regulacje)

PostNapisane: 13 lut 2012, 12:26
przez pawelc
to ja Ci napisze ;)..,pierwsze magicejty padły mi po jakiś 5 tyś km następne dokupione za te padające wytrzymały może z 3 tyś ,a jeden nawet 1 tyś km ,przez dwa lata jak założyłem gaz wymieniłem chyba z 6szt i dalej problem pozostawał ...i sie wkur.... i zmieniłem na hana od 4 miesięcy na razie spokój (czyli jakieś 3 tys km i oby tak zostało -filtry u mnie to puszkowy FL-02 ale to nie czystość gazu je zabiła a sposób ich wykonania czyli tandetne materiały ,u brata magic-jety z pierwszej serii przejechały z 60 tyś km i maja się dobrze ,dalej odchyłki ich są nie wielkie . Powiem tak wytrzymałość tego elementu instalacji jest słaba i tu producenci powinni sporo popracować ,wiem że ich środowisko pracy w stosunku do benzynowych jest zgoła inne ale wytrzymałość wtrysków gazowych pozostawia wiele do życzenia i to przede wszystkim skłania mnie do tezy że instalacje sekwencyjne nie są tanie w utrzymaniu -to nie era parownika,miksera i registra gdzie jeden zestaw potrafił przelatać 200tyś km bez większych problemów ...

PostNapisane: 13 lut 2012, 22:18
przez zadra
wytrzymałość tego elementu instalacji jest słaba i tu producenci powinni sporo popracować

Czy w takim razie, gdyby była możliwość lepiej byłoby zamontować instalację II generacji?
Oczywiście w wykonaniu antywybuchowym z jakąś ochroną przepływomierza...
Tak w zasadzie koszt przepływomierza jest chyba podobny do kosztu wtryskiwaczy, więc jeśli miałyby padać wtryski co 15kkm, to równie dobrze można by wymieniać przepływomierz co kwartał przy instalce IIgen(ale musiałby być to niewiarygodny pech, aby w roku wymienić 4-o krotnie przepływomierz...)
Czyżby III gen była zbyt przekombinowana?

PostNapisane: 14 lut 2012, 08:13
przez pawelc
I tak i nie ,wszystko zależy od auta ,od jego czasu eksploatacji ,w jakich warunkach jeździ .Jeżeli to będzie prosty golf na monowtrysku ,jeżdżący na krótkie trasy w środowisku miejskim to lepsza będzie II generacja , ale jeżeli jest to np mazda z silnikiem FS to skłaniałbym się ku sekwencji ,chociażby z powodu przepływomierza ,ale nie należy oszczędzać na instalacji ,czyli przede-wszystkim dobre wtryski np.hana ,które jak na razie cieszą się dobrą opinią i są jak na razie jednymi z najtrwalszymi ,do tego prawidłowy montaż ,i będziemy cieszyć się bezproblemową jazdą .

Re: Wtryskiwacze – częstotliwość wymiany

PostNapisane: 14 lut 2012, 20:49
przez Andi_79
Ja mam hany 2000 i dostałem gwarancję na 100 000 km.
Gazownik jest spoko więc jeżeli obawiałby się że padną nie dał by gwarancji na taki okres.
Robię około 1500 km na miesiąc więc gwarancja na długo.
Osobiście uważam, że podstawa to dobry fachowiec.

Re: Wtryskiwacze – częstotliwość wymiany

PostNapisane: 19 lut 2012, 13:48
przez trebuh_b
w poprzednim samochodzie wtryski valteki wystarczyły na 100tys :)

PostNapisane: 19 lut 2012, 14:43
przez zadra
W takim razie nie jest tak źle, jak sugerował kumpel.
Nie wiem, dlaczego u niego wtryski tak często padają, być może ma coś źle dobrane, również świece zapłonowe wymienia b.często.
Być może jest to związane z tym, że jeździ h'Oplem..(omega 2,5l).

PostNapisane: 19 lut 2012, 15:29
przez trebuh_b
silnik i osprzęt powinny być w dobrej kondycji i niema wówczas przeciwskazan do zakładania lpg
nawet przebiegi 300tys nie dyskwalifikują instalacji

PostNapisane: 26 lut 2012, 20:59
przez qazxsw1
Ludzie narzekają na valteki, ale przynajmniej na nasze warunki się idealnie nadają :–) trebuh_b przejechał na nich 100 ty km, ja 50 tys i nic się nie działo, więc jak ktoś tu wyskakuje z magicjetami na 1-3 tys km to masakra :D

PostNapisane: 27 lut 2012, 07:33
przez pawelc
To ja już tłumaczę dlaczego tak się dzieję ...większość z Was nawet nie zauważa rozjazdu wtryskiwaczy ,póki auto jedzie tzn. że jest OK ,powiem tak u ojca na warsztacie przewija się kupa samochodów z gazem i większość z nich ma problemy na tym paliwie a właścicielom to nie przeszkadza póki check engin się nie zapali ,póki da się jechać ,to nawet mając gwarancję przyjmują bajki od gazowników typu ,że na gazie to norma ,że należy wymienić układ zapłonowy i tego typu bajki ,o błędach montażowych to nawet nie chcę mi się pisać .U mnie auto ma jechać na gazie tak jak na benzynie ,czyli do odcinki bez strat mocy ,bez padającego reduktora i bez rozjazdów miedzy bankami ,bez szarpania podczas przełączania itp. historii
Jakość megicjetów ,które ja nabyłem była tragiczna... ,brata tak jak pisałem do tej pory nie wykazują nadmiernego zużycia -chociaż kalibracja by im się przydała .Za duża loteria aby decydować się na te wtryski mając alternatywę nie wiele droższą a lepszą w postaci hana
qazxsw1 pokaż jak masz te valteki zamontowane ;)

Re: Wtryskiwacze – częstotliwość wymiany

PostNapisane: 30 mar 2012, 11:58
przez twardy103
Mam instalację od grudnia 2010r. i przejechane na gazie 21 tys. km. Sterownik Stag300-4 Plus, wtryski Magic Jet. Pierwszy padł całkowicie po 1 tys. km, wymienili mi na nowy. Teraz coś znowu się dzieje, szarpie, wkurza mnie taka jazda niesamowicie. Przejechaliśmy się z gazownikiem z laptopem i przyznał rację, ze coś jest z wtryskami, że będziemy wymieniać. Dzwonilem dzisiaj do swojego gazownika i powiedział, ze Hanki kosztują 700 zł a Magic Jety 300, więc musiałbym dopłacić 400 zł . Trochę m się nie chce wierzyć, że tak dużo trzeba by dopłacić.
Generalnie mam dwie opcje:
1). Wymiana na Magic Jety – za darmo (ale pewnie wszystkich nie wymienią tylko pojedyncze)
2). Dopłata z mojej strony do Hanek i może bedzie spokój na dłużej.
Tylko teraz pytanko: czy musiałbym jeszcze coś wymieniać w związku z tym, że zmieniałbym wtryski (listwa)?

PostNapisane: 30 mar 2012, 20:07
przez pawelc
Powiem Ci że nieźle chcą Cie skroić ,hany teraz kosztują ok 80 zł szt :
http://www.drypa.pl/index.php?p=product ... &fPriceTo=

PostNapisane: 30 mar 2012, 20:19
przez gazparts
twardy103 napisał(a):Tylko teraz pytanko: czy musiałbym jeszcze coś wymieniać w związku z tym, że zmieniałbym wtryski (listwa)?

zmienił bym na pojedyncze hana czyli dodatkowo rozdzielacz trochę przewodu fi6 do połączenia wszystkiego
o w ten deseń :)
http://www.autogaz-busko.pl/galeria/#/c ... tryski.jpg

Re: Wtryskiwacze – częstotliwość wymiany

PostNapisane: 30 mar 2012, 20:37
przez jacobs
Bananmin, czemu pojedyncze a nie np. na listwie?

PostNapisane: 30 mar 2012, 20:53
przez Dominator
jacobs napisał(a):Bananmin, czemu pojedyncze a nie np. na listwie?

Pewnie temu żeby były jak najbliżej kolektora, zapewne chodzi o czasy wtrysku..
zapomniałem zapytać bananmina, bo też mi chodziło to pytanie kiedyś po głowie. Byłem u Niego dzisiaj, zregenerował moje wtryski Valtek. Przejechałem na nich ponad 37kkm i delikatna regeneracja się przydała. W moim przypadku wystarczyło rozwiercenie wtrysku ich przeczyszczenie i kalibracja :) Teraz mogę być już spokojny do następnego przeglądu :) A może i dłużej :)
PS polecam bananmina, solidny fachowiec <spoko> <spoko>

Re: Wtryskiwacze – częstotliwość wymiany

PostNapisane: 2 kwi 2012, 22:04
przez zadra
Czyli na razie MAGIT JETY okazują się wtryskiwaczami dość zawodnymi.
Królują HANY; a czy inne "budżetowe" jakoś się sprawdzają?