Strona 57 z 57

PostNapisane: 20 mar 2020, 19:05
przez Bigbluee
alk80 napisał(a):jeden montuje lpg po to by jeździć tylko na tym paliwie, inny jako dodatek obniżający

Przecież tego dotrysku to rzeczywiście jest tyle co kot napłakał, jeśli juz ktoś go właczy przy 4000 albo 4500 obrotów. Ja też mam to włączone powyżej 4000 z tym, że z moich obserwacji wynika, że benzyna znika przy codziennych dojazdach do pracy, rano przy odpalaniu i rozgrzewaniu i to samo po robocie a przy dotryskach to nie znika dosłownie nic. Przejechałem 2000km na tempomacie powyżej 4000 obrotów i wskaźnik benzyny ani drgnął. Dlatego moim zdaniem z punktu widzenia zuzycia benzyny, dotrysk nie ma żadnego znaczenia ale jeżeli daje cokolwiek na plus, to dlaczego nie? To co ja słyszałem ale nie wiem czy to prawda, to benzyna dotryskiwana, ma wpływ na temp zaworów i w ten sposób na ich żywotnośc i luz zaworowy. Dlatego dotrysk realizowany jest w wysokich obrotach

PostNapisane: 20 mar 2020, 20:59
przez zadra
mam inne zdanie.
Już o tym pisałem, wg mnie dotrysk daje niewiele, a benzyna zmienia swoją postać w lotną już w ciepłym kolektorze dolotowym (wtrysk pośredni), dodatkowo przecież w kolektorze dolotowym mamy część spalin zwrotnie z zaworu egr.
Tyle to daje, co lubryfikacja, przecież piszemy o zawodach dolotowych a nie wydechowych, które to najczęściej wymagają regulacji.

PostNapisane: 29 mar 2020, 23:58
przez Bigbluee
zadra napisał(a):mam inne zdanie.
Już o tym pisałem, wg mnie dotrysk daje niewiele, a benzyna zmienia swoją postać w lotną już w ciepłym kolektorze dolotowym (wtrysk pośredni), dodatkowo przecież w kolektorze dolotowym mamy część spalin zwrotnie z zaworu egr.
Tyle to daje, co lubryfikacja, przecież piszemy o zawodach dolotowych a nie wydechowych, które to najczęściej wymagają regulacji.

Ja tylko napisałem co słyszałem i co sam zaobserwowałem :) Nie jestem w stanie sam tego zbadać, więc nigdy nie powiem jak jest bo nie wiem a ściem gazowników nie przyjmuje. Jeden tu już taki jest i dziękuje za dyskusje z takimi :)

P.S. Zrobiłem wczoraj pierwszy raz samemu wymianę filtrów u siebie i okazało się, że w elektrozaworze od FFC, nie ma jednego oringu. Trudno jest go włożyć, wkładając filtr od boku, więc gazownik nie chciał się meczyć i go pominął. Taka ta branża właśnie jest. Wszystko na szybko i z reguły byle jak bo jeździć będzie. Ale nie ważne jak długo bo to nie ich problem. Nie wiem ile syfu przedostało się przez brak oringu, do reduktora, dlatego wstawiłem wielgachny FFL Czaja FL02, gdyby cokolwiek co tam jest, chciało się przedostać dalej.

PostNapisane: 30 mar 2020, 00:39
przez zadra
polecam ffl taki, który pokazałem w temacie "pokaż kotku co masz w środku" – filtr który zdemontowałem z końcowego citroena – totalnie zalany ciekłym syfem ale wyjście z filtra i wąż za filtrem czyste.
sobie też chyba wstawię przy czasie pomimo iż mam już od Alexa odstojnikowy.

Re: Mazda6 – Jaką instalację założyć?

PostNapisane: 30 mar 2020, 08:36
przez gt10r5
Nie wiem ile syfu przedostało się przez brak oringu, do reduktora


Cały syf z dwóch powodów:
1. Raz, że po prostu gaz omijał filtr
2. Ten filtr i tak generalnie mało co robi przez fakt, że w fazie lotnej się wytrącają frakcje olejowe itp.