Nie wiem czy to normalne bo dopiero teraz miałem możliwość zaobserwować coś takiego. Miejsce parkingowe koło domu jest ustawione tak, że muszę cofać. Tak też wczoraj (po południu) zrobiłem. Dzisiaj przed chwilą odśnieżałem (ach tak piękna wiosna) śnieg za samochodem podczas gdy ktoś z rodziny miał jechać autem (mazda 3 bk) do miasta. Podczas odpalania auta stałem za samochodem i strasznie było czuć gaz, a samochód był odpalony na benzynie i nie został przełączony jeszcze na lpg. Auto jeździ i zapala bez żadnych problemów. W kabinie również nie czuć gazu.
Czy to normalne? Moja teoria jest taka, że podczas cofania ten gaz nie wyszedł całkiem z układu wydechowego i dopiero po odpaleniu samochodu, wysadziło go na zewnątrz