Klub MazdaSpeed

Witam!
Od dwóch trzech zaczynam coraz bardziej czuć woń gazu z nawiewu, na początku działo się tak tylko przy ustawieniu na zimny nawiew jednak od dziś na ciepły nawiew też czuć smród i to coraz większy. Sporo jeżdżę i zauważyłem że tak stopniowo coraz bardziej czuć. Jakieś pomysły?
Poczytałem że coś z parownikiem albo jakaś nieszczelność, ktoś miał podobny problem i się wypowie?


323 BA 1.4

koncza ci sie membrany w parowniku, albo regeneracja(ok 250zl)albo nowy parownik(ok300 zl)
wybor nalezy do ciebie, ale na poczatek sprawdz czy nie ma gdzies nieszczelnosci
pozdrawiam

ktorej generacji masz instalacje.Jesli niema innych objawow to nie jest raczej parownik.Skad ta cena za regeneneracje co to za firma .za regeneracje lowato zaplacilem 80zl.Sprawdz szczelnosc,moze masz za bogata mieszanke,i nie przepala.

No mam 2 gen, nie było nic grzebane w ostatnich 1500km, tak nagle po trochu coraz bardziej, kurde cena 300zl treoche mnie zszokowała ale cóz:P oby nie to, dodam że jak staje na światłach to najmocniej, wydaje mi się że troche to normalne ale zaczyna dośc intensywnie:P

Spalanie nie wzroslo wszystko jest jak bylo.Jesli niema innych oznak to szukalbym nieszczelnosci chyba ze silnik ,masz cieniutki

no jakoś spadku nie zobaczyłem, zawsze dużo paliła gazu. Ania69 proszę Cie nie strasz haha bez takich wypowiedzi hehe

Wszystko sie wyjaśniło, mała nieszczelność na dwururce powodowała złe zawirowania powietrza stąd smurd

odświeżę temat
wczoraj jechałam na pełnej butli i na pełnym obłożeniu i po raz 1 poczułam gaz w kabinie.
instalacja 2 gen. również.
wiem,że mam sparciały wężyk , od silnika krokowego od gazu, więc chyba tam jest nieszczelność.


ale sprawdzę inne wskazówki podane
ogółem, to się zmartwiłam zaistniałą sytuacją

Hej! Najlepszy sposób na sprawdzenie nieszczelności gazu to posmarować przewody mieszanką wody z ludwikiem. Jak będą szły bulki to tam coś się dzieje

Jak nieszczelność jest niewielka, to można niezauważyć na wolnych obrotach. Dopiero pod obciążeniem może walić gazem. Najlepiej jest odłączać węze i sprawdzać ciśnieniowo – mikroszczeliny dla gazu to nie problem, a każdego dnia pali się kilka zagazowanych aut w Polsce, więc nie ma co ryzykować.

twój post przekonał mnie do tego,żeby sprawdzić profesjonalnie na jakiejś stacji
dam znać co i jak
jeździ na gazie naprawdę ok, spala mało, nie muli

tylko ten jeden raz.. ale jeden raz wystarczy jak dla mnie, nie lubię śmigać na gazie , kwestia bezpieczeństwa właśnie

U mnie uciekał gaz przy parowniku koło kolanka wychodzącego do miksera. Tzn. o ring nie trzymał i przy staniu na światłach było czuć jak zaciąga spod maski. Wydatek 3zł a nie śmierdzi.