Klub MazdaSpeed

Witam,

Auto zakupiłem z instalacja gazową 2gen. Nie posiadam zbiornika. Ale komputer od gazu pracuje, po przełączeniu na gaz gaśnie silnik. Zamierzam się pozbyć całej reszty instalacji mixer już wyrzuciłem. Proszę o informacje co powinienem odszukać i odłączyć. Każdą sugestie i porade na temat demontażu będę dopisywał do listy w pierwszym poście. 200zł za wyciągnięcie tego to dużo ,zwłaszcza ,że nie ma zbiornika już...

Wyrzucone:
-zbiornik
-mixer

Pozostało:
+just
+przełącznik
+Komputer
+Parownik
+Przewody od wtryskiwaczy
+Przewody do sondy
+Przewody zasilania


Z góry dziękuję
Tubi

Zasadniczo to i parownik + przewody nie jest Ci potrzebny.
Zazwyczaj obieg wody do parownika jest łaczony "równolegle" do obiegu przez nagrzewnicę – zdejmij te przewody i je po prostu zaślep bez łączenia ze sobą.
Możesz tez pójść dalej i dojść do trójników, gdzie zostały one wpięte ale i tak wówczas w ich miejsce bedziesz musiał dać jakąś złączkę.
Jednak jeśli kiedys Cię "najdzie" załozyć sekwencyjny gaz to już przyłącza będziesz miał gotowe.

Wiecej to pozostała Ci tylko "kosmetyka" – w szereg z przewodem zasilającym wtryskiwacze benzynowe miałeś wpięty przełącznik gazu albo dodatkowy przekaźnik do odcinania ich przy pracy na gazie.
Dokładniej chodzi o przewody koloru biało-czerwonego przy wtyczkach do złącza wtryskiwaczy.
Przewody te mają być normalnie połączone.

Inny temat to odłączenie niepotrzebnego przewodu łączącego się z czarnym kabelkiem od sondy lambda.
Ale z równym powodzeniem możesz to tylko normalnie odłączyć, zaizolować i podwiesić gdzieś, gdzie nie będzie to niczemu przeszkadzało.

Powodzenia!

Dzieki wielkie! Co do sekwencji to ogólnie jestem wrogo nastawiony do gazu Jedno pytanie parownik to takie złote (mosiężne?) z oznaczeniami + – bodajże?

Tubi napisał(a):Dzieki wielkie! Co do sekwencji to ogólnie jestem wrogo nastawiony do gazu usmiech Jedno pytanie parownik to takie złote (mosiężne?) z oznaczeniami + – bodajże?

Co to jest to co mówisz to ... nie mam pojęcia.
Parownik wygląda przykładowo tak
W mazdach jednym z najdogodniejszych miejsc montażu są okolice prawej części ściany grodziowej.

A co do gazu – ja jak i wiele innych osób mamy to zamontowane i ... nie mam zastrzeżeń do pracy autka.

No mówie ,że takie złote

Zabrałem się wkońcu za wywalanie tego gazu. i tak odłączyłem kabel idący do akumulatora co poskutkowało ,że nie świecą się już lampki na tym przełączniku. Wyrzuciłem coś co się JUST nazywa nie mam pojęcia co to stawiam na jakiś tester? no i problem zaczyna się przy odłączaniu emulatora. gdy go wypne to nie mogę zapalić samochodu i boje się odcinać kable idące z wiązki od tego emulatora do listwy wtryskiwaczy itp. by nie muc później odpalić samochodu. Jakieś porady?

Naturalne będzie, że po odłączeniu emulatora nie będzie możliwe uruchomienie auta.
Podczas pracy na LPG wtryskiwacze benzynowe są odłączone (i dlatego idzie do nich wiązka kabli) a ich obecność symuluje emulator.
Musisz się przyjżeć kablowi idącemu do wtryskiwaczy, gdyż w szereg z wtryskiwaczami jest właśnie włączony ten emulator.
Więc pozostaje kwestia odnalezienia punktu, gdzie "nieoryginalny" przewód idący do emulatora łączy się z oryginalnymi przewodami do wtrysków i połączenie przewodów jak były oryginalnie – kolory ich na pewno Ci pomogą.
Pomocny też może być sam schemat instalacji elektrycznej na silniku.

Dzięki za podpowiedź dzisiaj się pobawie. Dałbym do gazownika ale za samo odłączenie tego chce 200zł! :O

Napisz jak Ci poszło.

Tubi napisał(a):.... Dałbym do gazownika ale za samo odłączenie tego chce 200zł! :O

Sam tego komuś za darmo też chyba byś nie robił a niestety wiedza i praca kosztuje.

Dobra ale za wywalenie !całej! instalacji ze zbiornikiem przewodami itp 220zł a za odłączenie emulatora 200? i tu jest przesada bo gdyby cała instalacja 400 a emulator 200 to bym nawet nie pisał nic. Ale uważam ,że to jest na zasadzie nie chcesz za 200zł to baw się sam...

Tubi napisał(a):... Ale uważam ,że to jest na zasadzie nie chcesz za 200zł to baw się sam...

Tutaj to się w pełni z Tobą zgodzę.

Tubi napisał(a):Co do sekwencji to ogólnie jestem wrogo nastawiony do gazu

A to błąd Jak byś zaczynał od sekwencji to byś nie był.

Lukano napisał(a):

Tubi napisał(a):Co do sekwencji to ogólnie jestem wrogo nastawiony do gazu

A to błąd Jak byś zaczynał od sekwencji to byś nie był.

Ja nie zaczynałem od ,żadnego gazu ten silnik nawet go nie posmakował Ojciec ma 2gen w seicento i już drugie 100k robi a te 20 pare litrów mu starcza na ok 350km i to chodzi, ale do mojej madzi bym nie założył. po wymianie sond pali mi w mieście 9,5-10,5 a w trasie 7,5-8 więc nie narzekam V6 musi palić bo trzeba czymś te gary zalać.

Ja tam wole 11 gazu niż 9, 5 benzyny. A przy sekwencji silnik chodzi tak samo. Dla mnie nie ma znaczenia czy to V6 czy R4 w seiczento. Dobra instalacja i to wszystko. Nie wiem ile jeździsz, ale jak przy swoich przebiegach oszczędzam grube tysiące więc. Wolę te pieniadze przeznaczyć na dobre utrzymanie samochodu.

Pochwale się po 3H udało mi się wywalić wszystkie graty i kable Odrazu lepsze samopoczucie