Klub MazdaSpeed

Witajcie.
Od jakiegos juz czasu zaobserwoawłem cos takiego ze jak jade ponad 65-70 km/h i puszczam noge z gazu i wyrzucam bieg auto zaczyna mi pomału gubic obroty i jak np dojezdzam do swiateł potrafi zgasnąć a wtedu jest kłopot z odpaleniem.
Mam instalke 1 generacji w tamtym roku w pazdzierniku oprocz przewodów WN i świec wymieniłem takze parownik. Wszystko było ładnie wyregulowane nawet w mrozy paliła mi około 12 l max.
Teraz jest jakby bardziej mułowata i troszke wiecej zaczeła spalac 12,5-13max ale to kwestia regulacji tylko że zastanawia mnie bardziej to ze powyzej 65-70 km na luzie gasnie lub np jak jade i gwałtownie hamuje to tez tak sie działo.
Co to moze byc?
Czy to moze miec cos wspolnego z dolotem do filtra powietrza?
U mnie jest to zasłoniete no ale...
Pozdrawiam.


Troszeczkę zmieniłem nazwę tematu. Pozdrawiam

Masz świadomość że nie jest zbyt bezpiecznym wrzucanie auta na "luz"??
Ale nie mówmy już o bezpieczeństwie...

Mój znajomy w Golfie na LPG I gen. miał podobny problem a nie raz tym golfem jeździłem... nawet po wrzuceniu na bieg jałowy na 2-3 sekundy potrafił zgasnąć, przy gwałtownym hamowaniu jeśli wcisnąłeś sprzęgło także się to działo a problem ustał po regulacji gazu... była nie odpowiednia mieszanka... tyle co się od niego dowiedziałem... jedź do gazownika...

No to sprawdze to juz po 10.
Bo teraz brak kasy !!
Moze i cos w tym jest. Bedąc u gaźnikowca powiem mu o tym fakcie i niech coś tez powie na ten temat, co to moze byc.
Dzieki.

dcc mam identyczny problem. Poradzono mi wymienić świece. Właśnie wymieniłem tylko jeszcze muszę przetestować czy jest lepiej. Jak będę wiedział więcej dam znać

Daj znać.
Ja czekam wypłaty i pojade na reguacje
Swiece moze tak moze nie.
Ja mam wymienione jakies 5 miesiecy temu nie tylko swiece i przewody WN ale takze kopułke i palec rozdzielacza.
Tak wiec nie wiem czy to ma jakis akurat wpływ na to.
No ale nigdy nic nie wiadomo.
Jak bedziesz widział różnice lub nie bedziesz jej widział daj znać nie tylko to bedzie przydatne dla mnie samego ale i dla potomnych !!
Pozdrawiam.

Niestety wymiana świec nic nie pomogła. A i palec i kopułke miałem wymienianą ok 2 tyg temu. I dalej jest to samo.
Ale rozmawiałem ze znajomym mechanikiem, który się naprawdę zna na tym i powiedział mi, że jeżeli ma się samochód na gazie i dzieje się właśnie coś takiego to trzeba zmniejszyć trochę dolot powietrza. Mieszanka gazu jest inna niż benzyny i właśnie w przypadku gazu samochód dostaje za dużą dawkę powietrza. Trzeba przysłonić trochę dolot powietrza i problem powinien się rozwiązać. Tylko nie należy przesadzać żeby go nie zadusić.
dcc jeśli zrobisz coś w tym temacie to daj znać. Ja niestety teraz nie mam zbytnio czasu więc nie będe się z tym bawił. Ale jeśli Ty coś zrobisz to proszę o info.

Zaden problem.
Tylko musze powiedziec ze u mnie od początku dolot jest zasłoniety.
Obstawiam naprawde tylko regulacje ale to czas pokaze.
Ja mam taką regułe ze jak zaczynam to kończe ... i tak samo jest i z tym tematem.

dcc69 napisał(a):dolot jest zasłoniety

u mnie właśnie zasłonięcie dolotu pomogło...

Czyli moze moj jest nieszczelny??
ja mam yam wstawiony sturopian.W czesc ktora jest dokrecona do chłodnicy.
I powiem ze co jakis czas drobiny styropianu wlatywaly mi do wnetrza.
A moze bede musiał to zakryc całkowicie poprostu bede musiał to zrobić po swojemu.
Jak miałem Corolle to rure dolotu zamiast całkowicie zasłonic odwrociłem tak ze zasysało powiedzmy ciepłe powietrze z kolektora wydechowego i wlot tego dolotu miałem odwrocony do tyłu czyli nie wlatywało powietrze podczas jazdy.
To wszystko sprawdze po niedzieli.

miałem ten sam problem!!mam mazde 626 2.0 16v z 1992 roku!!autko jeździ na gazie sekwencja!!przejde do meritum!problemem jes kolektor dolotowy!!,a przedewszystkim jego budowa!!wtryski benzynowe są zesobą polączone w literke H!!i to znaczy ze jesli tą samą drogą są wprowadzane wtryskiwacze gazu co benzyny to moze dojsc do cofania się gazu i przechodzenia obok do nastepnego cylindra co powoduje spadek obrotów a w konsekwencji gasniecie silnika! poniewaz wtryskiwany gaz nie spala sie caly tylko cofa do nastepnego cylindra!!u mnie gazownicy zrobili tak ze sciągli kolektor dolotowy i zakleili scianki boczne od wtryskiwaczy zeby nie tworzyli literki H!!i odpowiedni nawiercili otwory obok do wtryskiwaczy gazu!to dziala!jest sprawdzone!!obroty powoli schodzą i sie zatrzymują na 500 set obrotów!!Na benzynie wszystko jest oki!jak rowniez na gazie!pozdrawiam

Ja mam co prawda 1 generacji ale ciekawe jest to co napisałes.
Moze cyknij fote i wklej jak to wygląda.
Pozdro.

Jutro wieczorkiem wysle fotki!!, aby rozjasnic nieco ten temat!:)

KyRy napisał(a):u mnie właśnie zasłonięcie dolotu pomogło...

półśrodek – właściwa regulacja LPG załatwia temat.

Witam!sorka ze dopiero teraz ale robilem w weekend car audio!!wracając do wątku ponizej jest adres do zdjecia!!to na czerwono to są te kanaliki lączące kolektor] a te niebieski przylegające do tych kanalików to sciank ktore wystarczy zakleic , blizej się nie dalo zrobic zdjecia za duzo wezy dlatego namalowalem te kanalik!i są tuz przy wtryskiwaczu benzyny
ale trzeba zdjac kolektor dolotowy !i po sprawie


http://img224.imagevenue.com/img.php?im ... _546lo.JPG [/img]

koniol45, ale tutaj jest mowa o I gen. LPG a nie o wtrysku.

Grzyby – wiem tylko ze dcc69 prosił mnie żebym wrzucil fotke jak to wyglada u mnie!!Dowiedzialem sie ze wyczyszczenie przepustnicy pomoże!!obroty wtedy tak szybko nie spadaja a silnik jest elastyczniejszy!!potwierdzone przez kumpla tez ma i generacji