323F strzał LPG i kaplica – help pliss
1, 2
Witojcie,
koledzy sprawa chyba juz walkowana na forum nie jeden raz ale ciągle na czasie.
Otóż 3 tygodnie temu poddałem się cenom Pb95 i udałem do poleconego gazimierza. Facet zainstalował parownik Tomisetto i mieszalnik przed przepływomierzem (ponoć to jedyna poprawna forma w tym aucie i przy tej generacji instalacji – ja tam nie wiem), natomiast klapka strzałowa w formie gumowego walca między przepływomierzem a harmonijką.
Jako, żezasięgnąłem informacji przed zabiegiem – kupiłem świece NGK i filtr powietrza/ niestety na kable WN zbrakło kasy. Instalka cykała spoko 1000 km jak siemasz 10 l gazu/100 km. i to w cyklu mieszanym. Jedynie co to przy przałączaniu z Pb na LPG mały muł i od nowa jazda. Pojechałem więc na przegląd i nastąpiła jakaś regulacja. Jednak jakiś przymulony się zrobił i problem przełączania Pb/LPG znowu się zaczął po jakichś 100 km. I w końcu feralny strzał. Auto na niskich obrotach mi gasło. Pojechałem do gazimierza – a ten, że wina kabli. Ok, ale co mam dalej robić. Powiedzaił, że pewnie od strzału zabrudził się silnik krokowy i trzeba go przeczyścić, choć mi się wydaje że przepływomierz padł. Facet pokręcił coś przy przepustnicy i na gazie da się spoko jeżdzić, ale problem pozostał przy PB. Co robić ?
koledzy sprawa chyba juz walkowana na forum nie jeden raz ale ciągle na czasie.
Otóż 3 tygodnie temu poddałem się cenom Pb95 i udałem do poleconego gazimierza. Facet zainstalował parownik Tomisetto i mieszalnik przed przepływomierzem (ponoć to jedyna poprawna forma w tym aucie i przy tej generacji instalacji – ja tam nie wiem), natomiast klapka strzałowa w formie gumowego walca między przepływomierzem a harmonijką.
Jako, żezasięgnąłem informacji przed zabiegiem – kupiłem świece NGK i filtr powietrza/ niestety na kable WN zbrakło kasy. Instalka cykała spoko 1000 km jak siemasz 10 l gazu/100 km. i to w cyklu mieszanym. Jedynie co to przy przałączaniu z Pb na LPG mały muł i od nowa jazda. Pojechałem więc na przegląd i nastąpiła jakaś regulacja. Jednak jakiś przymulony się zrobił i problem przełączania Pb/LPG znowu się zaczął po jakichś 100 km. I w końcu feralny strzał. Auto na niskich obrotach mi gasło. Pojechałem do gazimierza – a ten, że wina kabli. Ok, ale co mam dalej robić. Powiedzaił, że pewnie od strzału zabrudził się silnik krokowy i trzeba go przeczyścić, choć mi się wydaje że przepływomierz padł. Facet pokręcił coś przy przepustnicy i na gazie da się spoko jeżdzić, ale problem pozostał przy PB. Co robić ?
- Od: 2 sie 2004, 20:22
- Posty: 160
- Skąd: Grójec / W-wa
- Auto: 323F BJ 2.0DITD
626GECronos 2.5V6
Nie wiem na pewno ale chyba to walnął Ci przepływomierz. Ale nic nie jest pewne na 100% więc może Długi się wypowie, bo jak zauwazyłem jest specjalistą od alternatywanych (ale o dziwo trafnych) diagnoz.
Głowa do góry. Brać klubowa na pewno pomoże. Pozdrawiam
Głowa do góry. Brać klubowa na pewno pomoże. Pozdrawiam
- Od: 16 maja 2004, 21:38
- Posty: 27
- Skąd: Wawka
- Auto: 323P BA '99 1.3
THX
kable już zmianiłem – co prawda na Prospark'i ale zawsze to nowe.
W sklepie powiedzieli, że nowy przepływomierz z Okinawy płynie 2 tygodnie – a cena to ok. 2000 pln – o zgrozo.
trochę to krępujące nieprawdaż?
kable już zmianiłem – co prawda na Prospark'i ale zawsze to nowe.
W sklepie powiedzieli, że nowy przepływomierz z Okinawy płynie 2 tygodnie – a cena to ok. 2000 pln – o zgrozo.
trochę to krępujące nieprawdaż?
F-ka – diabelskie nasienie!
- Od: 2 sie 2004, 20:22
- Posty: 160
- Skąd: Grójec / W-wa
- Auto: 323F BJ 2.0DITD
626GECronos 2.5V6
przy tego typu instalacji niestety ale absolutnie nie powinno sie oszczedzac na kablach,bo to tylko pozorna oszczednosc i to na krotka mete,tak jak w tym przypadku.Zadbanie o sprawny uklad zaplonowy to podstawa przy zapobieganiu wystrzalom gazu,zwlaszcza ,ze w tych naszych madziach te cholerne przeplywomierze sa takie czułe na wystrzał.
- Od: 8 kwi 2004, 22:21
- Posty: 27
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626GE 1.8-105KM Sedan
właśnie, czy można je dodatkowo zabezpieczyć. Oglądając tą gumę odpowiedzialną za przechwycenie wystrzału odnoszę nieodparte wrażenie, że jest zbyt mocna i pewnie nie "otworzyła" się w momencie samego wystrzału. Co pewnikiem było rozwalenie (jeśli tak się stało w tym przypadku) przepływomierza. Może są jakieś dodatkowe klapki czy coś w rodzaji przewidziane do takiej madzi?
F-ka – diabelskie nasienie!
- Od: 2 sie 2004, 20:22
- Posty: 160
- Skąd: Grójec / W-wa
- Auto: 323F BJ 2.0DITD
626GECronos 2.5V6
Ehh...Luca Ty to masz texty......Co Gazosław, to inny patent.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
instalacja wygląda podobnie to tej http://www.republika.pl/globy/b6.jpg
i zdaje się, że to norma.
i zdaje się, że to norma.
F-ka – diabelskie nasienie!
- Od: 2 sie 2004, 20:22
- Posty: 160
- Skąd: Grójec / W-wa
- Auto: 323F BJ 2.0DITD
626GECronos 2.5V6
Prawda, że ładny samochodzik? Jeszcze 1,5 tygodnia temu nim jeździłem
A co do instalacji, to niestety (podkreślam niestety), jest to u nas norma. Choć de facto do silników z wtryskiem powinno się stosować instalację IV generacji. No ale to niestety inna bajka pod względem ilości talarów potrzebnych do zakończenia operacji gazowania sukcesem.
A co do instalacji, to niestety (podkreślam niestety), jest to u nas norma. Choć de facto do silników z wtryskiem powinno się stosować instalację IV generacji. No ale to niestety inna bajka pod względem ilości talarów potrzebnych do zakończenia operacji gazowania sukcesem.
Mazda Motor Company
- Od: 13 kwi 2004, 15:12
- Posty: 811
- Skąd: DC
- Auto: Astra 1.4
Wyobraż sobie Luca, że kiedy rozmawiałem z moim gazmanem o ewentualnie IV gen. zaśmiał mi się w twarz i powiedzial, że ... nie ma sensu – 3500 pln a efekt ten sam... no i mam co prawda pod komputer podłączony ale walnięty p.mierz.
a pamiętacie jak w Usterce gaz naprawiali w peloponezie? ja się modliłem żeby mnie coś takiego nie spotkało – a jednak życie nas nie rozpieszcza
a pamiętacie jak w Usterce gaz naprawiali w peloponezie? ja się modliłem żeby mnie coś takiego nie spotkało – a jednak życie nas nie rozpieszcza
- Od: 2 sie 2004, 20:22
- Posty: 160
- Skąd: Grójec / W-wa
- Auto: 323F BJ 2.0DITD
626GECronos 2.5V6
alinoe napisał(a):właśnie, czy można je dodatkowo zabezpieczyć. Oglądając tą gumę odpowiedzialną za przechwycenie wystrzału odnoszę nieodparte wrażenie, że jest zbyt mocna i pewnie nie "otworzyła" się w momencie samego wystrzału. Co pewnikiem było rozwalenie (jeśli tak się stało w tym przypadku) przepływomierza. Może są jakieś dodatkowe klapki czy coś w rodzaji przewidziane do takiej madzi?
Powiem tak – na pewno nie jest zbyt solidna ta guma – przy strzale gazu robi sie takie cisanienie ze potrafi rozerwac kolektor!! nie mowiac o plastokowych elementach ukladu dolotowego powietrza... (np. obudowa filtra powietrza)
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
- Od: 27 maja 2004, 10:00
- Posty: 724
- Skąd: REDA / k. Trojmiasta
- Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92
Widzę..... ilu gazowników tyle opinji......eh......samo życie.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
No niestety – jest to wieeelki minus gazu – ja sam w sumie nie wiem do konca czy moja instalka zostala zalozona poprawnie czy przez kowali – na razie jest OK, ale roznie bywa. Ja z mojej strony robie co moge aby ja utrzymac w porzadku – filtr powietrza i siwece – 15.000 i zmieniam (wlasnie zakupilem), kable zmienione 2.000 km temu, olej 10.000 km... Chce autku wynagrodzic wczesniejsze traktowanie i zagazaowanie...
Alinoe – poszukaj używanej przepływki...
Alinoe – poszukaj używanej przepływki...
Ostatnio edytowano 2 sie 2004, 23:49 przez Huano, łącznie edytowano 2 razy
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
- Od: 27 maja 2004, 10:00
- Posty: 724
- Skąd: REDA / k. Trojmiasta
- Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92
Jaksa napisał(a):Widzę..... ilu gazowników tyle opinji......eh......samo życie.
domniemam – że nie potrzebujesz LPG he he
ja też nie jestem zwolennikiem substytutów – cóż z kolei diesel jest kiepski w 323 z tego rocznika, a w eFce w ogóle chyba nie wychodziły
Nomen omen – może masz jakis patent na ten problem?
- Od: 2 sie 2004, 20:22
- Posty: 160
- Skąd: Grójec / W-wa
- Auto: 323F BJ 2.0DITD
626GECronos 2.5V6
alinoe napisał(a):Wyobraż sobie Luca, że kiedy rozmawiałem z moim gazmanem o ewentualnie IV gen. zaśmiał mi się w twarz i powiedzial, że ... nie ma sensu – 3500 pln a efekt ten sam... no i mam co prawda pod komputer podłączony ale walnięty p.mierz.
a pamiętacie jak w Usterce gaz naprawiali w peloponezie? ja się modliłem żeby mnie coś takiego nie spotkało – a jednak życie nas nie rozpieszcza
W instalacji IV generacji sterowanie podtlenkiem odbywa się za pomocą ECU silnika, tak więć dozowanie jest bardziej precyzyjne. Wyeliminowane jest poza tym ryzyko wystrzału w kolektor. Jeśli chodzi o Pana Gaziarza, to nie miał racji, że różnicy nie ma, albo widział SGi na zdjęciu i stąd jego osąd. Przy SGi nie ma żadnych przewężeń dolotu powietrza, przez co silnik nie jest zamulany (co ewidentnie ma miejsce, przy II gen, ponieważ w innym wypadku mieszanka byłaby za uboga).
Gdybym miał do wyboru II gen, a SGI za 3500, to wybrałbym SGI. Niestety w moim wypadku, za SGi wyszłoby 5 kwiatków stąd wybór padł na śmigło i mikser, a i tak miałem dodatkowo wiercone kanały do nitro w mikserze, bo za uboga mieszanka wychodziła i to nawet po zaspawaniu silikonem dolotu powietrza.
Widzę..... ilu gazowników tyle opinji......eh......samo życie.
Ceny gazu są mocno w Polsce zróżnicowane, może stąd się biorą rozbieżności. A poważnie to sądze, że część ludzi instalujących się na tym zna (mając np. przeszłość jako mechanicy), a część wcześniej reperowała kuchenki gazowe i zapalniczki, ale z braku laku wzięli się za samochody.
Ostatnio edytowano 2 sie 2004, 23:51 przez luca, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 13 kwi 2004, 15:12
- Posty: 811
- Skąd: DC
- Auto: Astra 1.4
raczej nie......tylko same problemy.domniemam – że nie potrzebujesz LPG he he
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
alinoe napisał(a):Huano – wcale to w takim razie tak tanio nas nie wychodzi co?
co prawda cena gazu niska ale ile z tym wszystkim zachodu
Ja wiem czy drogo... Swiece komplet jakies 60 zl (NGK), filtr powietrza okolo 30 zl, olej juz niestety mineral (tak byl zalany jak kupowalem) wiec w sumie grosze. Kable zobacze jak sie beda sprawowaly – ale mam nadzieje ze 15.000 to na nich spokojnie zrobie. (olej w sumie i tak bym zmienił obojętnie czy gaz czy nie więc do dodatkowych kosztów sie nie wlicza)
Czyli jesli podliczyc – wydaje okolo 1 tankowania benzyny na 15.000 km (a jedno tankowanie przy mojej nodze wystarczy na okolo 400-500 km – czyli 10 dni jeżdżenia do pracy)... Więc jednak gaz mi troszkę oszczędza kieszeń...
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
- Od: 27 maja 2004, 10:00
- Posty: 724
- Skąd: REDA / k. Trojmiasta
- Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości