Instalacja LPG pierwszej generacji bez komputera – jak użytk

Witam.
Od paru dni m.in. dzięki Wam jestem zadowolonym właścicielem Mazdy.
Zapodam fotki za parę dni.
A teraz mam taką sprawę, jak w temacie.
Rano odpalam samochód na benzynie. Wszystko OK, automatyczne ssanie itd.
Potem przejeżdżam nim ok 3 km. i w trakcie jazdy przełączam na gaz.
U mnie jest ten cały "pstryczek" i ma 3 położenia, tzn. benzyna, neutralne i gaz.
Jak rano na postoju odpalam na benzynie, a potem przełącze na położenie "0", to silnik jeszcze chodzi niecałą minutę, po czym gaśnie. Dlaczego nie gaśnie od razu, skoro to nie gaźnik tylko wtrysk?
Druga sprawa to taka, że dzisiaj znowu podczas jazdy przełączyłem z benzyny na gaz. Tzn. przełączyłem najpierw na pozycję zero i po jakiś 10sekundach na gaz. Niestety zbliżałem się do świateł, odpuściłem pedał gazu i strzeliło (nie głośno, ale jednak – na szczęście nic się nie stało).
Wcześniej kiedy przełączałem z beny na gaz, zawsze miałem ok 80km na liczniku i lekko wciśnięty pedał gazu. Było lekkie szarpnięcie, ale zaraz potem samochód przeszedł na LPG i było OK. A teraz zrobiłem tak samo, puściłem pedał i strzał.
Koledzy (i koleżanki), jak prawidłowo przełączać z benzyny na gaz przy instalacji bez komputera?
pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za każdą odpowiedź
Od paru dni m.in. dzięki Wam jestem zadowolonym właścicielem Mazdy.
Zapodam fotki za parę dni.
A teraz mam taką sprawę, jak w temacie.
Rano odpalam samochód na benzynie. Wszystko OK, automatyczne ssanie itd.
Potem przejeżdżam nim ok 3 km. i w trakcie jazdy przełączam na gaz.
U mnie jest ten cały "pstryczek" i ma 3 położenia, tzn. benzyna, neutralne i gaz.
Jak rano na postoju odpalam na benzynie, a potem przełącze na położenie "0", to silnik jeszcze chodzi niecałą minutę, po czym gaśnie. Dlaczego nie gaśnie od razu, skoro to nie gaźnik tylko wtrysk?
Druga sprawa to taka, że dzisiaj znowu podczas jazdy przełączyłem z benzyny na gaz. Tzn. przełączyłem najpierw na pozycję zero i po jakiś 10sekundach na gaz. Niestety zbliżałem się do świateł, odpuściłem pedał gazu i strzeliło (nie głośno, ale jednak – na szczęście nic się nie stało).
Wcześniej kiedy przełączałem z beny na gaz, zawsze miałem ok 80km na liczniku i lekko wciśnięty pedał gazu. Było lekkie szarpnięcie, ale zaraz potem samochód przeszedł na LPG i było OK. A teraz zrobiłem tak samo, puściłem pedał i strzał.
Koledzy (i koleżanki), jak prawidłowo przełączać z benzyny na gaz przy instalacji bez komputera?
pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za każdą odpowiedź