Gaśnie na gazie

Dział poświęcony użytkowaniu aut z instalacjami gazowymi z mieszalnikiem.

Postprzez sodzior » 12 kwi 2007, 00:04

posiadam mazde 626 1,8 na gazniku,91r.mam taki problem , jak jest zimny to pracuje ok
ale jak sie zagrzeje to zaczynaja obroty falowac do zgasniecie,czasami jak zgasnie to na gazie go nie odpali. wymienialem parownik pewny bo w innem samochodzie dobrze sie sprawował i dalej to samo.nie mam pewnosci do kolane zamontowanych nad gaznikiem zamiast miksera,ale jak to kiedys gazownicy zamontowali to musialo byc ok.dodam ze regulowaniem parownika nic nie daje.na benzynie pracuje poprawnie
Ostatnio edytowano 12 kwi 2007, 07:59 przez sodzior, łącznie edytowano 1 raz
Początkujący
 
Od: 7 kwi 2007, 23:49
Posty: 5 (1/0)

Postprzez kierownik » 12 kwi 2007, 00:08

Eh.
Użyj opcji szukaj – nie Ty pierwszy masz takie problemy.
Zmień temat, bo Ci go wywali moderator i dodaj jakiś profil – jakie auto i rocznik i skąd jesteś.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2005, 02:26
Posty: 2956 (3/4)
Skąd: Kraków
Auto: służbowe

Postprzez Loczek » 12 kwi 2007, 10:12

k.kierownik napisał(a):Eh.
Użyj opcji szukaj – nie Ty pierwszy masz takie problemy.
Zmień temat, bo Ci go wywali moderator i dodaj jakiś profil – jakie auto i rocznik i skąd jesteś.

Dzieki za reakcje jak sobie bedziemy pomagac, to bedzie lepiej i wogóle.


A do kolegi, przeczytaj ejszcze regulamin to bedziesz dokładnie wiedział co zrobic
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2006, 17:30
Posty: 2112
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Auto: Bezawaryjne i Niebite

Postprzez M@ster » 12 kwi 2007, 11:16

Witam! Miałem identyczne objawy tylko że u mnie jeszcze "kichała". u mnie pomoglo przeczyszczenie kopulki i palca rozdzielacza bo nazbieralo sie tam tyle nagaru że byłem zdziwiony że Madzia wogole jeszcze jezdzila.
Pozdrawiam
Pozdro, szacun, respect :P
Forumowicz
 
Od: 10 gru 2006, 17:28
Posty: 131 (0/1)
Skąd: Łomża
Auto: szukam...

Postprzez kierownik » 12 kwi 2007, 20:44

M@ster napisał(a):Witam! Miałem identyczne objawy tylko że u mnie jeszcze "kichała". u mnie pomoglo przeczyszczenie kopulki i palca rozdzielacza bo nazbieralo sie tam tyle nagaru że byłem zdziwiony że Madzia wogole jeszcze jezdzila.
Pozdrawiam

Z takimi objawami, to może być wiele rzeczy. Jednemu pomoże aparat zapłonowy innemu kable itd.
Skoro "sodzior" napisał, że na benzynie pracuje poprawnie, to wątpię, żeby to było to – choć nigdy nic nie wiadomo. U mnie jak zaczynały się problemy podczas jazdy na gazie, to wcześniej już były problemy na benzynie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2005, 02:26
Posty: 2956 (3/4)
Skąd: Kraków
Auto: służbowe

Postprzez M@ster » 13 kwi 2007, 00:26

kierownik byłem u mechanikow, elektryków itp i nikt nie potrafil mi pomoc.Allbo proponowali wymieniac cewke albo aparat zaplonowy. Ja tylko dalem wskazowke żeby kolega sprawdzil, bo to mozna sprawdzic samemu a w moim przypadku obylo sie bez zbednej wymiany tych gratów, jakbym sie posluchal elektryka wymienilbym pol samochodu zanim bym doszedl ze to wina palca i kopulki.Przeczyscilem je we wlasnym zakresie i nie kosztowalo mnie to złamanego grosza.Niestety mamy w Polsce takich a nie innych "speców" co kombinuja co tu zrobic aby sie nie narobic.Najlepiej wymienic kupe czesci albo najlepiej zmienic samochod tak jak to uslyszalem od jednego <killer> Jak sie chce dojsc co to za usterka trzeba sprawdzic wszystko od podstaw i nie sugerowac sie ze na benzie jest ok bo z czasem i na benzie moze dziac sie to samo.
Pozdrawiam
Pozdro, szacun, respect :P
Forumowicz
 
Od: 10 gru 2006, 17:28
Posty: 131 (0/1)
Skąd: Łomża
Auto: szukam...

Postprzez kierownik » 13 kwi 2007, 00:31

No zgadzam się. Różnie bywa.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2005, 02:26
Posty: 2956 (3/4)
Skąd: Kraków
Auto: służbowe

Postprzez sodzior » 16 kwi 2007, 08:58

witam ponownie.rozpracowalem ten gaz,okazalo sie przyczyna tych dolegliwosci byl zawór klapkowy sterowany podcisnienem,dla mniej zorientowanych ,to ten który znajduje sie w dolocie cieplego i zimnego powietrza.wczesniej bylo tak zrobione ze zaklejony byl dolot zimnego powietrza(po co, nie wiem) wiec odkleilem tasme z tego dolotu sciągnolem przewód podciśnieniowy z zaworu klapkowego bo inaczej dostawal za duzo powietrza i gasł i od tego momentu mazdzinka zaczeła normalnie pracować na gazolinie.pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 7 kwi 2007, 23:49
Posty: 5 (1/0)

Postprzez M@ster » 20 kwi 2007, 18:31

Witam! a ja kiedys wogole wywalilem ta klapke w dolocie, ktora otwiera doplyw cieplego powietrza, bo tam cos w niej sie polamalo i tylko brzeczalo w obudowie.I jezdzilem bez tej klapki i bylo wszystko wporzo.Wczoraj doszedlem do wniosku że ta klapka chyba po cos tam jest wiec jakos ja posklejalem i zamontowalem spowrotem. i teraz moje pytanko. Czy ta klapka powinna sie otwierac z oporem??? bo ona jest na takiej jakby sprezynce, która chyba nie spelnia swojej roli.
Sodzior mogłbys sprawdzic jesli masz taka mozliwosc czy u Ciebie ta sprezynka stwarza opor? bo u mnie akurat w ta strone ktora otwiera sie klapka nie ma oporu a jak mialem wymontowaną ta klapkę to w przeciwną stronę stwarza opor.Mam nadzieje ze zrozumiecie o co mi chodzi bo zamotalem z deka :|
Pozdro, szacun, respect :P
Forumowicz
 
Od: 10 gru 2006, 17:28
Posty: 131 (0/1)
Skąd: Łomża
Auto: szukam...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy LPG