Strona 1 z 1

Gaśnie nagle na wolnych lub przełącza się na gaz, a nie chce

PostNapisane: 26 lut 2007, 16:54
przez stuk
Od niedawna mam takie oto atrakcje na gazie: jadę sobie wszystko jest ok, stoję np. na światłach, wolne obroty ok i nagle np. po minucie stania gaśnie cicho i bez ostrzeżenia.
Po takiej operacji nie chce przez jakiś czas jechać na gazie (na benzynie bez problemu). Na gazie jest efekt taki, że przełącza (cyka przekaźnik, zapala się dioda gazu) a auto idzie tak jakby nie napędzał go silnik tylko pchał go ktoś pod górkę... efekt taki jak przy kończącym się gazie... Im mocniej nacisnę na pedał gazu tym bardziej hamuje.
Czasem zgaszę silnik po jeździe na gazie (ok), a 5 minut pozniej odpalam i efekt jak wyżej. Z reguły przechodzi mu po przejechaniu kawałka i daje się przełączyć na gaz i jedzie bez problemów. Ale np. wczoraj 5 km i nie udało się. A dziś rano poszedł...
Macie jakieś pomysły?

PostNapisane: 26 lut 2007, 22:39
przez karolq
a czasem filterka od gazu to nie masz zamulonego ??

PostNapisane: 27 lut 2007, 21:12
przez stuk
karolq napisał(a):a czasem filterka od gazu to nie masz zamulonego ??

Jak ostatnio wymieniałem po 12tys. to był czysty, od tego czasu dopiero jakieś 8 tys. więc nie sądzę, niemniej na pewno sprawdzę...

PostNapisane: 20 mar 2007, 14:18
przez stuk
Byłem 3 tygodnie temu u gazownika i okazało się, że spaliła się cewka na parowniku. Wymienil i wszystko było pięknie. Do dzisiaj – znowu problemy. Tym razem nie ma wolnych obrotów, czyli jak jedzie to jedzie, a jak stoi to gaśnie :]
A na benzynie bez problemów.
Wie ktoś co może powodować brak wolnych obrotów na gazie?

PostNapisane: 20 mar 2007, 18:04
przez marakus
Może parownik niedogrzany? Ja mam w prawdzie sekwencję ale jak brakowało płynu w chłodnicy to były cyrki. Sprawdź poziom płynu w chłodnicy i temperaturę parownika jak się przełączy na gaz – powinien być ciepły jak się go dotyka ręką.

PostNapisane: 21 mar 2007, 09:16
przez stuk
marakus napisał(a):Może parownik niedogrzany? Ja mam w prawdzie sekwencję ale jak brakowało płynu w chłodnicy to były cyrki. Sprawdź poziom płynu w chłodnicy i temperaturę parownika jak się przełączy na gaz – powinien być ciepły jak się go dotyka ręką.

Płyn jest na full, a parownik dotykałem – cieplutki. Jeszcze wczoraj sprobowałem raz na gaz dać (po przejechaniu na benzynie sporego kawałka), a efekt – z wydechu jak z parowozu, pod maską coś zaczęło klektoać intensywnie i zgasł po chwili mimo wciśniętego gazu.... dziwne.... no chyba ze ta cewka znowu pada, ale to by musiało mieć jakąś przyczynę....

PostNapisane: 21 mar 2007, 20:26
przez Hazu
Jle masz przejechane na tym parowniku?
Może parownik uległ uszkodzenu (dziura w membranie)
Chociaż parownik nawet po 10 000km może wymieknąć – mój właśnie tak zrobił.

PostNapisane: 22 mar 2007, 00:01
przez stuk
emmarek napisał(a):Jle masz przejechane na tym parowniku?
Może parownik uległ uszkodzenu (dziura w membranie)

Nie wiem jaki przebieg ma parownik, ale został zainstalowany w 2003 roku, a ja sam od września 2005 zrobiłem 30 tys. km więc trochę już ma...

PostNapisane: 8 kwi 2007, 23:18
przez kierownik
Sprawdź sobie:
a)silniczek krokowy (przy okazji polecam przeczyścić)
b) przepustnicę (przy okazji polecam przeczyścić)
c) filtr powietrza
d) parownik (przy okazji polecam przeczyścić – u mnie na to pomogło rok temu, ale niedawno wymieniłem cały, bo stary jak świat był)
e) filtr gazu (fazy ciekłej)
Może jakiś elektrozawór od gazu się spieprzył,albo się blokuje? Trzeba by puścić napięcie i słuchać,czy tykają.

PostNapisane: 8 kwi 2007, 23:19
przez kierownik
Aha i jeszcze polecam sprawdzić mikserek – u mnie też cały był zasrany tą mazią czarną po gazie...