Strona 1 z 2

Skaczące obroty po wystrzale na LPG

PostNapisane: 30 cze 2006, 20:59
przez tomek7612
po wystrzale wymieniłem przepływomierz ,silnik krokowy i na benzynie nadal skacze na obrotach między 2000 tyś a 2300tyś/obr.tak co 2 sekundy, jeżeli ścisnę węża z powietrzem który idzie od przepływomierza do silniczka krokowego to spada z obrotów i autko chodzi równo,a na LPG ma 3000tyś ?obr. i stoją bez zmian,o co w tym wszystkim chodzi ,nie mam już pojęcia ,proszę o pomoc,pozdrawiam

PostNapisane: 1 lip 2006, 10:04
przez GofNet
Może układ doprowadzenia powietrza jest nieszczelny?

PostNapisane: 1 lip 2006, 17:24
przez tomek7612
a dokładnie to gdzie szukać tej nieszczelności?

PostNapisane: 1 lip 2006, 18:32
przez Sokool
Od filtra powietrza aż po przepustnicę.

PostNapisane: 1 lip 2006, 20:12
przez tomek7612
ja to już nie mam głowy do tego szukam usterki od 2 tygodni ,a mechanicy to by najlepiej usuneli usterke ale żeby im powiedżieć dokładnie gdzie(tyle warsztatów a wszyscy h....) -a to nie ma programu ,to znowu nie pełny komputer w tym aucie i wszystko nie pokaże,najlepiej podać im problem na tacy,jak bym wiedział konkretnie miejsce usterki to ja sobie też poradzę,mam już gdzieś LPG już następnym razem się nie porwie na montaż LPG <killer>

PostNapisane: 1 lip 2006, 22:32
przez GofNet
ROZWINIĘCIE:

Czy masz takie objawy, że np. przy takich obrotach przy ruszaniu auto "kangurzy"? Czy odczuwasz, że trochę mało masz mocy? Jeżeli tak, to może to być przyczyna samego przepływomierza (uszkodzony) lub (co prawdopodobniejsze) nieszczelność układu dolotowego. Odcinek między przepływomierzem a przepustnicą.
Jak i dlaczego? Silnik na niskich obrotach "faluje", a przy ruszaniu "kangurzy". Dzieje się tak, ponieważ gdy przyspieszasz, to silnik na poduszkach się przegina i powiększa się nieszczelność, którą dostaje się "lewe powietrze". Wtedy silnik traci na mocy i obroty spadają, silnik wraca na swoje miejsce i nieszczelność się uszczelnia. Gdy jest OK i dostanie mocy, to historia się powtarza. Gdy depniesz mocniej, to autko jakoś idzie do porzodu, choć mało ochoczo.

Najsłabszym ogniwem jest właśnie ta rura. Jak masz strzała (LPG), to najczęściej ona pada, lub przepływomierz. Gdy doszukasz się pęknięcia lub rozdarcia, to nie musisz wymieniać tej rury, lecz możesz ją zakleić taśmą klejącą (najlepiej "gumową" taką, jak izolacja, lecz szeroką – jest elastyczna i odporna uszkodzenia mechaniczne i starzenie). Docelowo w tzw. wolnym czasie możesz podjechać na jakiś szrot i wyrwać taką rurę za śmieszne pięniądze w porównaniu z ASO.

To co piszę, tyczy się właśnie wspomnianej usterki. Może przyczyna jest inna, lecz ja stawiam na nią. Po rurze i przepływomierzu następnym podejrzanym jest "silniczek krokowy" (w cudzysłowiu, bo różnie go nazywają) na przepustnicy.

Powodzenia
..::GofNet::..

PostNapisane: 2 lip 2006, 21:05
przez tomek7612
dzieki ale rure przeglądałem i nic nie wskazuje na to aby była uszkodzona,chyba że ma na to wpływ nawet dziurka tak mała że jej nie widać

PostNapisane: 2 lip 2006, 21:58
przez GofNet
Rura, to nie wszystko. A obudowa filtra powietrza jest szczelna? Trzeba obejrzeć wszystko, co z tym układem jest związane.

Po wystrzale mogła pęknąć obudowa. Jeżeli nie, to pozostaje przepływomierz.

PostNapisane: 3 lip 2006, 01:30
przez tomek7612
dzieki popatrze

PostNapisane: 4 lip 2006, 00:28
przez tomek7612
dzisiaj byłem u elektromechanika i auto zostało do jutra bo jeszcze nie znalazł usterki i wydaje mi sie ze nie znajdzie ,ja mam tego juz dosc <snajper>

PostNapisane: 4 lip 2006, 00:41
przez Briareos
tomek7612 napisał(a):po wystrzale wymieniłem przepływomierz ,silnik krokowy

Skąd ten przepływomierz? A jak wymieniałeś zawór powietrza wolnych obrotów (ten "krokowy" niby) to uszczelki zostały nowe założone? I po co go w ogóle wymieniałeś, był uszkodzony?

PostNapisane: 4 lip 2006, 10:57
przez tomek7612
wymieniałem bo mechanik powiedział że jest uszkodzony a jednak nie był, a uszczelka jest tylko jedna taka gumowa i wydaje mi sie ze jest dobra,a przepływomierz używany z allegro <pomocy>

PostNapisane: 5 lip 2006, 11:32
przez tomek7612
tak jak myślałem auto było u elektromechanika dwa dni i znowu k...... nic , czy jest w Bielsku chociaż jeden elektromechanik który ma pojęcie o robocie? <płacze>

PostNapisane: 11 lip 2006, 15:51
przez tomek7612
Byłem u nastepnego mechanika 2 dni i teraz padło na komputer ,czekam jest zamówiony -zobaczymy co z tej diagnozy wyjdzie bo jak narazie to wychodzi tylko kasa z portfela

PostNapisane: 11 lip 2006, 16:37
przez Briareos
tomek7612 napisał(a):teraz padło na komputer ,czekam jest zamówiony

<killer> Zaraz będziesz cały silnik wymieniał...

Uszczelki się daje nowe, stare mogą być uszkodzone i puszczają lewe powietrze. Diagnostykę robiłeś LEDem, wymigało jakieś kody? Na jakiej właściwie podstawie ci zdiagnozowali padniętą przepływkę i skąd pewność że ta z Allegro jest dobra?

PostNapisane: 11 lip 2006, 17:16
przez Grzyby
temat do LPG – i polecam lekturę tematów właśnie tam.

Jest tam dużo informacji co i jak po strzale LPG.

Przenoszę

PostNapisane: 11 lip 2006, 22:06
przez tomek7612
na diagnostyce nie wskazało żadnych błędów, a przepływomierz był sprawdzany tak jak piszę w książce i wszystkie pomiary są ok,silniczek krokowy też był sprawdzany, w czasie tych czynnościu byłem na miejscu,a na kostce do silniczka krokowego są dwa przewody i na jednbym ma być 12V -to jest zasilanie , a na drugim przewodzie ma być według książki 7V na zgaszonym silniku a 9V na włączonej stacyjce , a jest 0V co wskazuje na to że przy przebiciu na kablach co spowodowało wustrzał coś musiało się zepsuć w kompie. Mechanik sprawdził wszystko co mu przyszło do głowy i powiedział ze jak to nie pomoze to rozłozył ręce? ale jutro mam dostać kompa i wszystko się okażę <boje się> pozdrawiam

PostNapisane: 12 lip 2006, 21:40
przez tomek7612
noi właśnie sie okazało ze jest [tiiit] i [tiiit] mam już tego naprawdę dość tak jak pisalem wcześniej nie ma w Bielsku żadnego konkretnego fachowca, [tiiit] [tiiit] warsztaty tzw. kogucik i [tiiit] wszystkim w pupę nara,przepraszam za przekleństwa hej

PostNapisane: 13 lip 2006, 13:42
przez Briareos
Tak się kończy zakładanie LPG :P Nie znasz dnia ani godziny... ale to nie dyskusja na ten wątek.

Będę się upierał – zakup LEDa, rezystor, kawałek kabelka i zrób sobie tester (jak nie masz lutownicy to możesz to nawet poskręcać i zaizolować taśmą). Sprawdź kody, także na włączonym i nagrzanym silniku – na pewno nic nie ma?
Sonda lamba jest sprawna? Masz emulator? Jeśli tak, to odepnij. Ogólnie to niech ci jakiś gazownik "odzbroi" silnik od LPG, całość może zostać byle odłączona/zaślepiona tymczasowo. Jak doprowadzisz silnik do ładu na benzynie to pomyślisz nad wpięciem gazu z powrotem...

PostNapisane: 13 lip 2006, 22:44
przez tomek7612
właśnie sprzwdziłem sonda jest walnieta ,ale pytałem i sonda nie ma nic wspólnego akurat z ta usterka,ale i tak musze ja wymienic, a problem istnieje nadal bez zadnych zmian ,chyba juz dam sobie spokuj i bede jerździł na tym ścisnietym przewodzie dolotowym (nie ma fachury na ten problem) mam to juz chyba w <dupa> <dupa> <ganja>