Strona 1 z 1

Kabelek na przewód zapłonowy?

PostNapisane: 17 maja 2006, 14:32
przez sini
Witam
Mam zamiar wymienić przewody zapłonowe w mojej madzi (już zostały wysłane- czekam na dyliżans Poczty Polskiej) i mam jeden problem:
Na jednym ze starych przewodów gaziarze zalożyli jakiś kabelek który z jednej strony owija przewód WN a z drugiej idzie do wiązki która biegnie do filtra gazu. Do czego on może służyć i czy jest sens zawijac go na nowe przewody które będę zakładał?

Obrazek
[br]
Obrazek
[br]
Obrazek
[br]
Obrazek
[br]
Obrazek

Niestety gaz był montowany przez poprzednią właścicielkę- gdybym ja go zakładał wypytałbym się o wszystko...

PostNapisane: 17 maja 2006, 15:29
przez Topaz
Z tego co widać na zdjęciach masz isntalację pierwszej generacji, czyli zwykły przełącznik. Brązowy przewód jest zwykle przewodem czytania obrotów.

Czyli masz pewnie z tego przewodu WN brane obroty do przełącznika. Możesz to zawinąć na nowy przewód, lub podłączyć ten przewód do cewki zapłonowej, z czego to drugie rozwiązanie jest lepsze i bezpieczne.

PostNapisane: 17 maja 2006, 15:53
przez sini
sp4ubw napisał(a):Czyli masz pewnie z tego przewodu WN brane obroty do przełącznika.

To by się zgadzało- instalka przełącza sie na zasilanie gazem powyżej 2500 obr/min. Bede musiał to sprawdzić- przed wymianą przewodów WN odkręcę ten kabelek i sprawdze czy przełączanie działa :)


sp4ubw napisał(a):Możesz to zawinąć na nowy przewód, lub podłączyć ten przewód do cewki zapłonowej

Ale u mnie nie ma chyba osobnej cewki zapłonowej tylko jest zespolona z aparatem zapłonowym- jak na ostatnim zdjęciu- ma ktoś jakieś pomysły jak to podłączyć tak żeby nie psuć widoku pięknych nowych kabelków NGK RC-ZE 37 :D

PostNapisane: 18 maja 2006, 06:14
przez sołtys
sini napisał(a):Ale u mnie nie ma chyba osobnej cewki zapłonowej tylko jest zespolona z aparatem zapłonowym- jak na ostatnim zdjęciu- ma ktoś jakieś pomysły jak to podłączyć tak żeby nie psuć widoku pięknych nowych kabelków NGK RC-ZE 37


poprosić kogoś o schemat instalacji elektrycznej i wyczytać z niej któy kabelek (kolor) idzie do obrotomierza z aparatu zapłonowego to ten sam wystarczy sie w niego wlutować.

PostNapisane: 18 maja 2006, 17:14
przez Briareos
A nie trzeba będzie tego skalibrować potem, jak przepnie z przewodu na cewkę? Teraz ma sygnał z zapłonu jednego cylindra, a z cewki będzie miał na każdy, więc sygnał x4...
Się nie znam na LPG, ale tak mi przyszło do głowy :D

PostNapisane: 19 maja 2006, 06:13
przez sołtys
Briareos napisał(a):A nie trzeba będzie tego skalibrować potem, jak przepnie z przewodu na cewkę? Teraz ma sygnał z zapłonu jednego cylindra, a z cewki będzie miał na każdy, więc sygnał x4...
Się nie znam na LPG, ale tak mi przyszło do głowy


A w przełączniku bedzie miał potencjometr i ustawi sobie poziom przełączania jaki bedzie chciał od 1000-6000 obrotów. Natomiast jak tak bedzie jeżdził t oprzy pierwszym przebiciu będzie miał po przełaczniku.
Każdy producent elektroniki do LPG kategorycznie zabrania takiego montażu, wiec instlatorzy tej instalki byli raczej partaczami.

PostNapisane: 19 maja 2006, 10:38
przez Briareos
sołtys napisał(a):A w przełączniku bedzie miał potencjometr i ustawi sobie poziom przełączania jaki bedzie chciał od 1000-6000 obrotów.

Pff... sądziłem że to jest bardziej skomplikowane i wymaga odwiedzenia warsztatu LPG. Jak pisałem, na tych całych generacjach LPG się nie znam, ale chętnie się czegoś nauczę :P

PostNapisane: 19 maja 2006, 11:30
przez sołtys
To jest instalka na śrubę wiec elektroniki tam nie ma, gdyby miał porządną elektronikę to tam obroty ustawia się przez interfejs i komputer a tak to zwykły potencjometr np coś takiego:

http://www.ac.com.pl/autogaz/stag2w/stag2w.pdf

Jeżeli faktycznie cie to interesuje to sobie poczytaj

PostNapisane: 19 maja 2006, 17:07
przez sini

Wypisz,wymaluj- mój przełącznik :)

sołtys napisał(a):To jest instalka na śrubę wiec elektroniki tam nie ma, gdyby miał porządną elektronikę to tam obroty ustawia się przez interfejs i komputer a tak to zwykły potencjometr np coś takiego

Niestety masz rację, gówniana ta elektronika u mnie :(

sołtys napisał(a):jak tak bedzie jeżdził t oprzy pierwszym przebiciu będzie miał po przełaczniku.

I dlatego zawine ten brązowy kabelek z powrotem na przewód zapłonowy i niech już tak zostanie- jest łatwiej (bez lutowania) i nie musze ryzykować spalenia przełącznika.

Dziękuje wszystkim za pomoc <pisze>

PostNapisane: 20 maja 2006, 06:18
przez sołtys
sini napisał(a):I dlatego zawine ten brązowy kabelek z powrotem na przewód zapłonowy i niech już tak zostanie- jest łatwiej (bez lutowania) i nie musze ryzykować spalenia przełącznika.


żle mnie zrozumiałeś jak go zawiniesz na kable WN to przy pierwszym przebiciu z kabelka a to sie zdarza nawet nowym kablom w wyjątkowo wilgotne dni możesz mieć po przełączniku. Producent i zdrowy rozsądek zabrania nawijania przewodu na kable wysokiego napięcie. Popytaj ludzi który przewód z aparatu podaje sygnał na obrotomierz i tam sie wlutuj, wtedy będzie miał tak jak powinno być. Inaczej prędzej czy póżniej przełącznik szlak trafi.

PostNapisane: 20 maja 2006, 23:33
przez sini
sołtys napisał(a):żle mnie zrozumiałeś jak go zawiniesz na kable WN to przy pierwszym przebiciu z kabelka a to sie zdarza nawet nowym kablom w wyjątkowo wilgotne dni możesz mieć po przełączniku.

Uuuuuuups, chyba rzeczywiście Cię nie zrozumiałem. Trzeba się więc będzie pobawic lutownicą.

Pytanie:
ma ktoś schemat aparatu zaplonowego do Z5?

PostNapisane: 21 maja 2006, 00:13
przez Grzyby
sini napisał(a):ma ktoś schemat aparatu zaplonowego do Z5

podaj jeszcze symbol tego aparatu, będzie łatwiej

PostNapisane: 21 maja 2006, 15:03
przez sini
Grzyby napisał(a):podaj jeszcze symbol tego aparatu, będzie łatwiej

Rzeczywiście, nie pomyślałem <glupek2>

BP1A M3

T2T60371

MITSUBISHI