Strona 1 z 1

Strzały na LPG – jakie ryzyko

PostNapisane: 20 kwi 2006, 20:13
przez mr_roba
Tak więc trochę szperam po forum i czytam o ryzyku jakie się wiąże z używaniem instalacji gazowej II bądź III generacji w Mazdach a szczególnie 323f BA 1.5 taki jaki bedę miał za parę dni :D Samochód, który zamierzam nabyć jest wyposażony w 1,5 roczną instalację gazową II czy III generacji – ważne, że jest sterowana komputerowo. Niechcacy trafiłem tutaj na wątki poruszające duże ryzyko strzałów, które podobno czynią dużo spustoszenia w Madziach. Jednakże mimo przeczytania tylu wątków nie dowiedziałem się – może dla Was oczywistej rzeczy – czy strzelanie występuje tylko przy rozruchu, czy też w trakcie jazdy. Pytam, bo moja przyszła instalacja ma podobno ustawienia takie, że gaz się włącza dopiero po 2000 obrotach czy jakoś tak. Więc gdyby strzały występowały tylko przy rozruchu to ryzyko jednocześnie by malało bo samochód zawsze odpala na benzynie – no chyba, że przy uruchamianiu mocno naciśnie się pedał gazu i obroty przekroczą 2000 i zostanie podany gaz – aczkolwiek kto mądry gazuje przy zimnym silniku?

Pozdrawim

PostNapisane: 20 kwi 2006, 20:48
przez nemi
Pytanie było zadane (sam je zadałem) :P http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=5505 . Mówiąc najbardziej ogólnikowo – strzelić może zawsze:
przy mocnym przyspieszaniu, wrzuceniu na luz przy wiekszej predkosci, przy samym przełączaniu na gaz itd.

PostNapisane: 21 kwi 2006, 06:24
przez sołtys
nemi napisał(a):Mówiąc najbardziej ogólnikowo – strzelić może zawsze:


gdy dojdzie do zubożenia mieszanki czyli najczęściej przy:

Gwałtownym wciśnięciu pedału gazu przy niskich obrotach i znacznym obciążeniu silnika.

Ulubionych przez tunerów tzw. przegazówkach

Przy zimnym silniku jak instalka jest źle ustawiona.

w innych przypadkach zdarza się to rzadziej ale tak jak nemi napisał ogólnie może strzeli zawsze.

PostNapisane: 23 kwi 2006, 23:28
przez Wojtas_323F
No nie przesadzajcie bo zaraz kolega pomysli że naprawdę strzela co kilka minut w czasie jazdy. Z mojego doświadczenia, a już 4 lata męcze zagazowane rakiety, strzela tylko i wyłącznie gdy jest problem z instalacją elektryczną, czyli świece albo kable do wymiany. Jak z tym jest pożądek nic nie strzela. Mozna założyć kalpkę zabezpieczająca przepływomierz przed wybuchem, wtedy nawet jak strzeli nic się nie uszkodzi.

mr_roba napisał(a):Pytam, bo moja przyszła instalacja ma podobno ustawienia takie, że gaz się włącza dopiero po 2000 obrotach czy jakoś tak.

Raczej automat przełącza na gaz jak silnik złapie temperaturę bo przeżucanie na benzynę poniżej 2000 obr/min jest bezsensem. Wtedy w korku cały czas paliłoby benzynę:).

PostNapisane: 23 kwi 2006, 23:51
przez vtk
mr_roba napisał(a):Pytam, bo moja przyszła instalacja ma podobno ustawienia takie, że gaz się włącza dopiero po 2000 obrotach czy jakoś tak.

Wojtas_323F napisał(a):Raczej automat przełącza na gaz jak silnik złapie temperaturę bo przeżucanie na benzynę poniżej 2000 obr/min jest bezsensem. Wtedy w korku cały czas paliłoby benzynę:).

koledze mr_roba najprawdopodobniej chodziło o automatyczne przełączanie na gaz, gdy po zapaleniu silnika obroty wzrosną powyżej 2000 rpm. potem zasilanie LPG jest stałe aż do wyłączenia silnika, nawet poniżej tych obrotów. moim zdaniem takie instalacje są bardziej sensowne, niż te, gdzie auto przechodzi na zasilanie LPG po przekroczeniu ustalonej temperatury silnika.

PostNapisane: 24 kwi 2006, 16:20
przez artisan
no własnie bo jak tu juz pisali niektórzy gdy były te mrozy w okolicy -25 to przełaczało na gaz po około 10-15 km jazdy hahaha

PostNapisane: 3 maja 2006, 00:27
przez bazyl wspaniały
mi tam przełącza kiedy silnik przekroczy 5stC i przy 2000rpm, i dobrze, niech se pomruczy troszkę na benzynie a nie na okrągło suchary :D

PostNapisane: 3 maja 2006, 11:34
przez Karwoś
Wystarczy że doda się gaz puści i znowu szybko naciśnie – może strzelić, Przy ostrzejszej jeździe przy zmianie biegu też może strzelać.

Ale strzela jak coś jest nie tak – najczęściej kable WN, świece itp.

Tak sam z siebie nie może strzelać – a jak gazownik mówi że może to albo mu się nie chce sprawdzać albo zna sie na tym jak słoń na gwiazdach.

PostNapisane: 22 sie 2008, 08:26
przez tomkoduszek
A mi strzela przy obrotach ok 3000 kiedy zdejmnę nogę z gazu

PostNapisane: 23 sie 2008, 15:14
przez luki88
Może strzelić jak zbyt wcześniej przełączysz na gaz i będziesz dodawał mocno gazu, jak będą zużyte świece, palec, kopułka i kable. Jakie są następstwa strzałów? – Może ci rozwalić ten plastik pzy kolektorze ssącym i przepływomierz, czyli po strzale pozostaje tylko hol i linka. Koszt przepływki to ok 400 zł a tej palstikowej puszki też coś koło tego. Jaki z tego morał?
Instalacja podciśnieniowa nie nadaje się do tego auta. Jeśli zależy Ci na sprawności samochodu i bezawaryjnej obsłudze ładuj sekwencję. Dzięki temu auto stanie się całkowicie bezobsługowe.

PostNapisane: 24 sie 2008, 14:01
przez tomkoduszek
Instalacja podciśnieniowa nie nadaje się do tego auta. Jeśli zależy Ci na sprawności samochodu i bezawaryjnej obsłudze ładuj sekwencję. Dzięki temu auto stanie się całkowicie bezobsługowe

Ja mam inst. sekw. i mam problemy z wystrzałami gazu, ale w tłumik. Poza tym jest wszysko ok.

PostNapisane: 27 sie 2008, 07:31
przez TePe
Wojtas_323F napisał(a):Mozna założyć kalpkę zabezpieczająca przepływomierz przed wybuchem, wtedy nawet jak strzeli nic się nie uszkodzi.


Ja miałem w BG dwie klapki i jeszcze gwizdek do tego i nic mi to nie pomogło. Przepływka poszła sie... Wiecie gdzie
Jedyne co pomogło to montaz SGI...
Pozdrawiam