Strona 1 z 4
		
			
				Szarpanie na gazie przy nabieraniu prędkości
				
Napisane: 
18 lut 2006, 12:34przez luki5051
				Witajcie.
Powiedzcie co to może być za problem.Na gazie, prze przespieszaniu np na 2 biegu zaczyna szarpać.Dopiero jak przekroczy powiedzmy 3 tys obotów juz nie przerywa.
Instalka jest II generacji.Wymieniłem wczoraj kopułkę aparatu zapłonowego i jest to samo.Kable WN mają 6 miesięcy.Regulacja niby była robiona.
Co może być powodem tych szarpań?Juz nie wiem do kogo sie z tym zwrocić.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
18 lut 2006, 14:05przez bartek_bart
				luki5051 napisał(a):Kable WN mają 6 miesięcy.Regulacja niby była robiona. 
sprawdź jednak kable czy nie mają przebicia. ja miałem podobne objawy tylko mi szarpał przeważnie na 3,4,5 biegu po wymianie kabli nic takiego sie nie dzieje
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
19 lut 2006, 12:12przez artisan
				u mnie chyba tez juz trzeba w końcu wymienic kable bo zaczynam miec to samo  
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
1 mar 2006, 20:35przez batforever
				Witam,
ja miałem podobny problem,szarpało prawie na kazdym biegu otwierając maske w ciemnosci widziałem jak przewody świeciły,przebijało do masy,strzelało, poprostu disco 

.Nie majac narazie kasy zaradziłem tak ze  przeczyściłem przewody,przeizolowałem taśmą (samowulkanizującą) a nadodatek obsadziłem je w najmniejszy w srednice wąż peszla i narazie jest gitara ( jazda jak na nówkach 

 ).Ale i tak w najblizszym czasie wymienie czekam na kase.
pozdrawiam
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2 mar 2006, 11:43przez Grzyby
				batforever napisał(a):obsadziłem je w najmniejszy w srednice wąż peszla i narazie jest gitara ( jazda jak na nówkach 
spadłem z krzesła  

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2 mar 2006, 12:31przez marcinn666
				Oprócz przewodów i świeć zajrzałbym do filtra powietrza
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2 mar 2006, 12:32przez sołtys
				Grzyby napisał(a):spadłem z krzesła łoł
to nie wstawał z podłogi, ja kupiłem kable od dużego fiata sentechy ze starych przewodów wyciągnołem fajki zakułem koniec i mam nówki za 22zł. 

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
3 mar 2006, 20:07przez batforever
				sołtys napisał(a):Grzyby napisał(a):spadłem z krzesła łoł
to nie wstawał z podłogi, ja kupiłem kable od dużego fiata sentechy ze starych przewodów wyciągnołem fajki zakułem koniec i mam nówki za 22zł. 

 
masz racje niech nie wstaje,każdy sobie radzi jak może,ciekawy pomysł
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
21 mar 2006, 17:11przez Spike
				Ja mam ten sam problem na drugim biegu. Przewody są OK nie ma żadnych przebić. Z chęcią się dowiem o co chodzi 

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
22 mar 2006, 23:15przez XDawidX
				luki5051 napisał(a):Na gazie, prze przespieszaniu np na 2 biegu zaczyna szarpać
A na Pb szarpie?
Chyba że zapomniałeś że na bęzynie też można jeździć  

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
22 mar 2006, 23:33przez bartek_bart
				jak są przewody do pupy to na Pb i na gazie szarpie bynajmniej u mnie tak było
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
25 kwi 2006, 21:52przez Gość
				witam,
ja po strzale wymieniłam przewody, świece, palec, kopułke – no więc praktycznie o przebiciu nie mam mowy, a pojawił się u nie ten sam problem. Przy przyspieszaniu przerywa i szarpie, jakby brakowało gazu albo jakby było przebicie.Niezależnie od biegu i prędkości,ale najczęściej szarpie przy spokojnej jeździe.A może to coś z aparatem zapłonowym???
pozdrawiam!
 

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
15 maja 2006, 17:28przez carlo80
				dolot dziurawy lub przeplywomierz z blaszka sie wygial
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
22 maja 2006, 15:46przez Rafal_S
				Witam! 
(jestem troche "zielony" w tematyce samochodwej) 
 
Czy jest mozliwosc samodzielnego sprawdzenia czy dolot jest dziurawy? Jak? 
Jezeli "przeplywomierz z blaszka sie wygial" to do kogo powinienm sie udac zeby to stwierdzil i w rozsadnych pieniadzach usunal usterke?
Ja opisany objawy szarpania posiadam dopiero gdy pojezdze okolo tygodnia po miescie, wtedy tak szarpie ze mam powazne problemy z ruszaniem, czy wolna jazda w korku. Objawy przechodza jak przegonie Mazde po autostradzie, 270 km ze srednia predkoscia 150km/h (odcinek Krakow-Wroclaw). Wtedy instalacja chodzi super, a po tygodniu jezdy w korkach zaczyna sie wszystko od nowa. Gazowcy nie maja pomyslu gdzie szukac problemu.
Moze koledzy z grupy maja jakis pomysl co to moze byc???
Z gory Dzieki
R.
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
22 maja 2006, 19:31przez nemi
				luki5051 napisał(a):Powiedzcie co to może być za problem.Na gazie, prze przespieszaniu np na 2 biegu zaczyna szarpać.Dopiero jak przekroczy powiedzmy 3 tys obotów juz nie przerywa. 
zmień kable WN – 99% to to IMHO
Też tak miałem – zmieniłem i przeszło. Namówiłem też innego forumowicza i też u niego ustąpiło.
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
22 sie 2006, 15:29przez arekzgorek
				A ja już wszystko wymieniłem i dalej jest źle, pozostało szukać dziury w dolocie.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
23 sie 2006, 23:25przez carlo80
				jesli na dlugich i szybkich trasach jest ok, to raczej nie dolot bo wtedy latwo o jakies lewe powietrze ... :/
na gazie mocno sie nie znam ale jezeli na PB jest okej, to raczej szukalbym dziury np w emulatorze sondy lambda, parowniku,elektrozaworze ( moze ma jakies przepiecia ), mikserze, silniczku krokowym. Zaplon bym zostawil juz , jesli na PB jest bardzo dobrze.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
24 sie 2006, 08:04przez arekzgorek
				carlo80 napisał(a):jesli na dlugich i szybkich trasach jest ok, to raczej nie dolot bo wtedy latwo o jakies lewe powietrze ... :/
na gazie mocno sie nie znam ale jezeli na PB jest okej, to raczej szukalbym dziury np w emulatorze sondy lambda, parowniku,elektrozaworze ( moze ma jakies przepiecia ), mikserze, silniczku krokowym. Zaplon bym zostawil juz , jesli na PB jest bardzo dobrze.
Nic mi to nie mówi, muszę podjechać do Ożarowa.
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
3 wrz 2006, 12:00przez Rafal_S
				Witam!
Mialem podobny problem z szarpaniem przy niskich obrotach, przewaznie pomiedzy 2000-3000 obr.
Po roku walki chyba sie udalo, nowy gaziasz zaproponowal zmniejszenie przerwy na swiecy do 0,7 mm. Przejechalem jakies 1000km i autko jezdzi suuper: zero szarpania, silnik dynamiczniejszy.
Wiec chyba tutaj byl problem.
Dodam ze swieca NGK po przebiegu 3000km, ale efekt szarpania wystepowal rowniez przy calkiem nowej swiecy.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
11 wrz 2006, 15:28przez marcineusz
				czesc,
mój ojciec miał to samo w citroenie...
wystarczyła zwykła regulacja gazu...
szarpał jak wciskałem mocniej pedał gazu na niskich(do 3000) obrotach
pozdrawiam