Problem z gazem LPG II gen.
Napisane: 2 cze 2014, 10:37
Witam!
Przy mojej Mazdzie 323F 1.5 BA mam taki problem że nie chce łapać obrotów na gazie podczas jazdy na biegu jałowym gdy stoję w miejscu nie ma żadnych problemów z wkręceniem się na obroty nawet do czerwonego pola, żeby ruszyć na gazie tez nie ma żadnych problemów. Ale gdy ruszy, może jedynie na pierwszym biegu wkręci się do 4000 obr/min a potem obroty spadają, taj jakby nie dostawał gazu, nawet jak wcisnę sprzęgło podczas jazdy nie chce się wkręcić, może tak do 2000/2500 obr/min i spada do 500 obr/min i tak cały czas przy wciśniętym pedale gazu do końca czasami jak stopniowo delikatnie dodaje po troszku gazu to nie zacznie przerywać a czasami całym autem szarpie dopiero jak się zatrzymam to po chwili się normalnie wkręca na obroty dodam że na benzynie jeździ bez żadnych problemów Byłem u swojego mechanika, nie jest gaziarzem ale trochę przy tym grzebie i mi powiedział że najprawdopodobniej mam gaz w butli który się zamarza i dlatego nie przepuszcza gazu do parownika. Szukałem w internecie po różnych forach o tej wodzie i różne zdania na ten temat znalazłem dlatego tutaj opisuje dobrze swój problem może ktoś tak miał albo wie w czym może być problem
Z góry dziękuje
Przy mojej Mazdzie 323F 1.5 BA mam taki problem że nie chce łapać obrotów na gazie podczas jazdy na biegu jałowym gdy stoję w miejscu nie ma żadnych problemów z wkręceniem się na obroty nawet do czerwonego pola, żeby ruszyć na gazie tez nie ma żadnych problemów. Ale gdy ruszy, może jedynie na pierwszym biegu wkręci się do 4000 obr/min a potem obroty spadają, taj jakby nie dostawał gazu, nawet jak wcisnę sprzęgło podczas jazdy nie chce się wkręcić, może tak do 2000/2500 obr/min i spada do 500 obr/min i tak cały czas przy wciśniętym pedale gazu do końca czasami jak stopniowo delikatnie dodaje po troszku gazu to nie zacznie przerywać a czasami całym autem szarpie dopiero jak się zatrzymam to po chwili się normalnie wkręca na obroty dodam że na benzynie jeździ bez żadnych problemów Byłem u swojego mechanika, nie jest gaziarzem ale trochę przy tym grzebie i mi powiedział że najprawdopodobniej mam gaz w butli który się zamarza i dlatego nie przepuszcza gazu do parownika. Szukałem w internecie po różnych forach o tej wodzie i różne zdania na ten temat znalazłem dlatego tutaj opisuje dobrze swój problem może ktoś tak miał albo wie w czym może być problem
Z góry dziękuje