Wieksze spalanie i "falowanie obrotow" po wymianie swiec i regulacji gazu.

Witam. Moja Madzia to 323f BA 1.5 16V PB+LPG.
Po ostatnim wystrzale gazu i uszkodzeniu przeplywomierza wymienilem przeplywomierz i pojechalem na regulacje gazu. Pan od gazu stwierdzil ze mam uszkodzona czesc(ta sruba wraz z krokowcem) i wymienil mi owo srube na inna BEZ KROKOWCA(wie ktos czemu bez krokowca?) i wyregulowal gaz na analizatorze spalin i zalecil zmiane swiec wiec odrazu to zrobilem no i stwierdzil ze nie trzeba ponownie regulowac gazu. No i niby wszystko ok ale teraz obroty na cieplym silniku raz utrzymuja sie na ~800 a raz na ~1200 ;/ i to jest tak ze zatrzymam sie na swiatlach i mam 800 rusze, zatrzymam sie na nastepnych a tu np. 1300. I spalanie z 10l gazu podskoczylo do 12l przy takiej samej jezdzie jak wczesniej... Co moze byc nie tak?
Po ostatnim wystrzale gazu i uszkodzeniu przeplywomierza wymienilem przeplywomierz i pojechalem na regulacje gazu. Pan od gazu stwierdzil ze mam uszkodzona czesc(ta sruba wraz z krokowcem) i wymienil mi owo srube na inna BEZ KROKOWCA(wie ktos czemu bez krokowca?) i wyregulowal gaz na analizatorze spalin i zalecil zmiane swiec wiec odrazu to zrobilem no i stwierdzil ze nie trzeba ponownie regulowac gazu. No i niby wszystko ok ale teraz obroty na cieplym silniku raz utrzymuja sie na ~800 a raz na ~1200 ;/ i to jest tak ze zatrzymam sie na swiatlach i mam 800 rusze, zatrzymam sie na nastepnych a tu np. 1300. I spalanie z 10l gazu podskoczylo do 12l przy takiej samej jezdzie jak wczesniej... Co moze byc nie tak?