Zatkany wlot powietrza
1, 2
Pytanie do forumowiczów, którzy mają II gen. lpg. Czy Wy też macie taki patent jak na zdjęciu http://www.aukcjoner.pl/gallery/004509777-.html#I1, tzn. zatkany jest cały wlot powietrza? Po co to się robi? U mnie też tak było, ale chciałem sprawdzić jak się jeździ bez zatkanego dolotu i samochód tak jakby odżył. Lepsze przyspieszenie, jest bardziej zrywny. Czy odetkanie wlotu czemuś zaszkodzi?
- Od: 30 kwi 2010, 21:56
- Posty: 122
- Skąd: Otwock
- Auto: Mazda 626 2.0L z 1994r
Benzyna+LPG II gen.
U mnie jest zdjęta guma między dolotem a obudowa filtra powietrza. Jak zamontowałem ją z powrotem to samochód zaczął gasnąć podczas hamowania i wrzuceniu na luz podczas jazdy. Powodem jest wpadające pod ciśnieniem powietrze do dolotu. Powietrze to nie pozwala silnikowi zassać gazu z mixera i silnik gaśnie. Jak u Ciebie po odetkaniu tylko mu lepiej to w sumie nie wiem po co masz zatkany.
- Od: 7 lip 2010, 13:13
- Posty: 165
- Skąd: Kędzierzyn Koźle
- Auto: 626 GE 1.8 105 KM 94r. + LPG II gen.
U mnie jak wrzucę luz to nie gaśnie, ale obroty schodzą minimalnie poniżej właściwych i wracają tam gdzie trzeba. Czy jak odetkam ten wlot to muszę jechać na regulację gazu? Mam regulację za pomocą śruby.
- Od: 30 kwi 2010, 21:56
- Posty: 122
- Skąd: Otwock
- Auto: Mazda 626 2.0L z 1994r
Benzyna+LPG II gen.
jak zdejmiesz tą zaślepkę auto będzie ci gasło jak dasz na luz w czasie jazdy, nadmiar powietrza zdusi silnik.
U mnie najlepsze jest to, że po zdjęciu tej zaślepki silnik nie gaśnie tylko minimalnie zjeżdżają obroty na luzie. Silnik tak jakby odżył. Mam pytanie czy jak zdjęta jest ta zaślepka to muszę jechać na ponowną regulację lpg? W sumie dostaje większą dawkę powietrza, więc skład mieszanki też mógł się zmienić. Gorzej jak po regulacji silnik zacznie gasnąć
- Od: 30 kwi 2010, 21:56
- Posty: 122
- Skąd: Otwock
- Auto: Mazda 626 2.0L z 1994r
Benzyna+LPG II gen.
Witam ja mam instalacje 2 generacji i też miałem zatkany dolot i przez to została zniszczona uszczelka pod kolektorem ssącym trzeba było wymienić, bo bardzo rzucało silnikiem, podjechałem do gazownika gościu poregulował i jest dużo lepiej. A pyzatym po odblokowani dolotu powietrza silnik nie dymi i jest tak jak należy.
- Od: 11 lut 2010, 19:34
- Posty: 111
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 626 GE '94 105KM Liftback, Mazda Premacy '1,8 2005 101KM,Mazda 5CR lift 2.0 2008,Mazda5 CW 2.0 150KM 2012r
Sa to skutki zakladania instalacji przez psedo fachowcow.W zadnej z mazd nie mialem przytkanego dolotu zarowno w instalacji 1 jak i drugiej generacji.Samochody chodzily bez zadnego problemu.w ostaniej mialem problem z falowaniem na lpg,przesunolem mikser od przepustnicy i byl spokoj
- Od: 5 gru 2009, 15:11
- Posty: 378
Zgodzie się z przedmówcą takie zatykanie wlotu powietrza to jest naprawdę bzdura i jeśli goście nie umieją wyregulować gazu to robią takie cuda w mojej Madzi po za tym ze był zatkany wlot powietrza to jeszcze krokowy od lpg był zablokowany a raczej odłączony i wstawiona była śruba regulacyjna. Teraz jest już ok krokowy działa tak jak powinien skruby już nie ma a parownik został wyregulowany i jest ok. Naprawdę przestrzegam przed takimi fachowcami.
- Od: 11 lut 2010, 19:34
- Posty: 111
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 626 GE '94 105KM Liftback, Mazda Premacy '1,8 2005 101KM,Mazda 5CR lift 2.0 2008,Mazda5 CW 2.0 150KM 2012r
Słuchajcie a co zrobić żeby móc ustawić wolne obroty? Ostatnio zmieniłem parownik na nówkę Lovato II gen i są b. niskie obroty, a kręcenie tą plastikową śrubką co jest niby od obrotów jałowych nie przynosi żadnego efektu. Nie byłem jeszcze na żadnej regulacji u gazownika, ale nie wiem czy on coś zdziała z tymi wolnymi?
- Od: 30 kwi 2010, 21:56
- Posty: 122
- Skąd: Otwock
- Auto: Mazda 626 2.0L z 1994r
Benzyna+LPG II gen.
Witam proponuje ten post poczytaj, tu wszystkiego dowiesz się : viewtopic.php?f=106&t=114746&view=unread#unread
- Od: 11 lut 2010, 19:34
- Posty: 111
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 626 GE '94 105KM Liftback, Mazda Premacy '1,8 2005 101KM,Mazda 5CR lift 2.0 2008,Mazda5 CW 2.0 150KM 2012r
Nowy parownik powinien byc wyregulowany na srubce skladu mieszanki,powinien reagowac na srubke plastikowa wolnych obrotow.Jesli masz szczelny dolot to zostaje doregulowac druga srubka.Powinno to zrobic sie po podlaczeniu pod analizator lub przynajmniej interfejs.sruba ta jest bardzo czula na krecenie i przeklada sie na spalanie lpg.Jezdze na lovato od lat i nigdy nie mialem problemu tym bardziej z nowym parownikiem.Przepustnice masz czysta,moze tak tkwic problem z obrotami
- Od: 5 gru 2009, 15:11
- Posty: 378
Przepustnicę mam czystą. Na starym reduktorze Lovtec też nie można było regulować wolnych obrotów. Tą plastikową śrubkę jak wkręcam prawie na max to trochę się zwiększają obroty, ale szału nie ma a jak załączę światła, ogrzewanie to spadają. Myślałem, że na nowym będzie lepiej, a tu psikus.
- Od: 30 kwi 2010, 21:56
- Posty: 122
- Skąd: Otwock
- Auto: Mazda 626 2.0L z 1994r
Benzyna+LPG II gen.
Chodzi o tą dużą śrubkę na samej przepustnicy czy na silniczku krokowym? Bo ta na samej przepustnicy jest z tego co pamiętam przykręcona na max. Było tak jak kupiłem auto. Czy trochę ją wykręcić? Nie wpłynie to znacząco na spalanie? Bo ta śrubka jest chyba od składu mieszanki powietrznej?
- Od: 30 kwi 2010, 21:56
- Posty: 122
- Skąd: Otwock
- Auto: Mazda 626 2.0L z 1994r
Benzyna+LPG II gen.
Z tego, co piszesz to wynika ze obroty na przepustnicy są zile ustawione wejdź w tryb serwisowy i ustaw najpierw obroty na benzynie, potem wyjdź z trybu serwisowego i dopiero podreguluj na gazie. Ale podstawą są obroty benzyny.
- Od: 11 lut 2010, 19:34
- Posty: 111
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 626 GE '94 105KM Liftback, Mazda Premacy '1,8 2005 101KM,Mazda 5CR lift 2.0 2008,Mazda5 CW 2.0 150KM 2012r
Tzn połączyć kabelkiem GND z TEN i kręcić tą śrubką z obrazka?
Odkręciłem trochę tą śrubkę ze zdjęcia(była wkręcona na maxa) w trybie diagnostycznym i mogę już regulować obroty na LPG. Tak więc wasze sugestie były właściwe. Jednak przy jeździe na gazie zawieszają się teraz obroty na 1100 i trochę się utrzymują w tej pozycji, ale po jakimś czasie wracają na miejsce. Dlaczego tak się dzieje? Czy po regulacji u gazownika będzie ok?
Odkręciłem trochę tą śrubkę ze zdjęcia(była wkręcona na maxa) w trybie diagnostycznym i mogę już regulować obroty na LPG. Tak więc wasze sugestie były właściwe. Jednak przy jeździe na gazie zawieszają się teraz obroty na 1100 i trochę się utrzymują w tej pozycji, ale po jakimś czasie wracają na miejsce. Dlaczego tak się dzieje? Czy po regulacji u gazownika będzie ok?
- Od: 30 kwi 2010, 21:56
- Posty: 122
- Skąd: Otwock
- Auto: Mazda 626 2.0L z 1994r
Benzyna+LPG II gen.
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości