Klub MazdaSpeed

Witam mam pytanie jakie są wasze opinie będe rozbierał silnik 2,5 v6 KL silnik w ładnym stanie 155 tys, bede zmieniał korbowody, nowe uszczelki pod głowicami, deklami, uszczelniacze i takie tam zabiegi, pytanie czy profilaktycznie zmieniać pierścienie by przez długi czas nie zaglądać do auta czy zostawić stare ?

Jesli miałbym wszystko rozebrane to osobiscie załozylbym nówki pierscionki dobrej firmy

Jeśli zmieniać pierścienie to tylko z górnej półki. Jesli mają to byc tanie pierścienie to lepiej woóle nie ruszać.
Z mojego oraz innych forumowiczów doświadczenia wynika, że silniki Mazdy (przynajmniej jesli chodzi o B-serie) toleruja tylko i wyłącznie oryginalne pierścienie z ASO (koszt kompletu do BP to 1100PLN) lub Hastings (te cięzko dostać nawet ebay'u).

ja w swoim KFie wymienialem tylko olejowe z tytulu nadmiernego spalania oleju. Wzialem polecane na forum RIKi (tudziez RIKeny) i wszystko smiga pieknie – od naprawy minal rok, zrobilem na nich ~35k km i wszystko jest jak najbardziej ok.

Właśnie polecają mi albo RIK albo NPR ponoć ta firma robi na pierwszy montaż do SUBARU

NPR są dosyć łatwo dostępne a jakościowo rewelacja

Jak juz zmieniasz korby itp ... to proponuje przeleciec tuleje srednicowka co by cie te 150 tys przebiegu nie zaskoczylo potem po wymianie pierscieni
silnik jaki zakupilem byl w pieknym stanie a jednak pomiary tuleji powiedzialy co innego ledwie w normie na owal sie miescily .. a oleju nie bral
wiec jesli u ciebie bedzie podobnie to wymiana pierscieni nic nie da a moze sie okazac ze nie beda sie w stanie ulozyc poprawnie ..

wg mnie warto, ale na dobre lub najlepsze..
ale przy wymianie pierścieni należy absolunie przyhonowć cylindry
pozdr.
E.