Strona 1 z 2

Przygotowanie auta do KJS

PostNapisane: 26 kwi 2008, 02:26
przez Cukierek
Nie wiedziałem gdzie założyć temat, więc daję tutaj :P Jeśli zły dział to proszę o przeniesienie.
Mam nadzieję że mój haniebny czyn zostanie zrozumiany. :]

Właśnie zakupiłem moją nową zabawkę jakim został wymarzony Fiat Seicento Van <glupek2> (miał być 1.1 a jest 0.9) w pełnym wypasie jak na tą wersję, czyli mam jedno wielkie G!
Nawet nie wiem jaki jest przebieg bo jakoś nie miałem czasu zerknąć podczas szybkiej jazdy próbnej, siedzenia nie mają trzymania, buja jak Titanica na morzu, zawiecha jest strasznie wybita, hamulce to bardziej "spowalniacze".
Wiem że trochę czasu i kasy pójdzie w odbudowę i doprowadzenie do stanu gdy będę mógł bezpiecznie jeździć, ale czego oczekiwać za 1500zł. Najważniejsze że jest to Van.:)

Mam pytanko odnośnie modyfikacji tego cuda włoskiej myśli technicznej, przygotowującej go do szaleństw jazdy po różnego rodzaju nawierzchniach.
Autko po konsultacji z wujkiem, który modyfikuje/naprawia nam wszystkie auta w naszym Brodnickim Monster Garage, będzie rozebrane na części pierwsze do golutkiej blachy i odpowiednio przygotowane(obspawane, wspawana klatka, zakonserwowane, itp). Czas realizacji to ok.2 miesiące, nie ma co się śpieszyć, bo mam czym jeździć.

Najważniejsze pytania:
-Zastanawiam się czy da radę zespolić silnik 1.1 ze skrzynią od 0.9? Bo ten 0.9 to jakoś słaby jest gdy jednego dnia jechałem 2.5 V6, później moją B6 a na koniec Sejem 0.9 i nie chciał się odpychać. :|



P.S.
Najsmutniejsza wiadomość dla mojej Mazdy, ale dla dobra seryjnego B6:
Projekt turbo w 323F BG zostaje przesunięty w czasie w celu skompletowania całego silnika B6T.
Chętnie kupię dół silnika od B6T ;)

PostNapisane: 26 kwi 2008, 08:29
przez brii
W Cz-wie jeden gościu ma do sprzedania cały BP-T...

PostNapisane: 26 kwi 2008, 10:49
przez qbass
Podstawa, to wywalenie zbędnych plastików, siedzeń i innich pierdółek ze środka. Od razu zyskasz na przyspieszeniu. Oczywiście kubły i pasy szelkowe to bardzo ważna sprawa. Utwardzenie i obniżenie autka również :)
Najwięcej informacji znajdziesz na forum http://fiat-furious.pl/ ;)

PostNapisane: 26 kwi 2008, 15:32
przez igor
Cukierek napisał(a):Zastanawiam się czy da radę zespolić silnik 1.1 ze skrzynią od 0.9?

Przy swapie z 900 na 1,1 w sejku trzeba wymienić : skrzynie, półosie, poduszke pod silnikiem i skrzynią, standartowo wiązka i komputer i kolektor wydechowy.

PostNapisane: 26 kwi 2008, 15:48
przez Pyton162
forum centomania tam wsio sie dowiesz , laduj 1.2 silnik i bedzie latal tym gównem

PostNapisane: 26 kwi 2008, 16:42
przez yama
1.4 T tez sie zmiesci ja takie wcisnalem do CC wszystko zalezy ile KASY chcesz wpompowac

PostNapisane: 27 kwi 2008, 17:53
przez Cukierek
Pyton162 napisał(a):laduj 1.2 silnik i bedzie latal tym gównem

też myślałem o tym silniku.
Tylko nie gównem, to "prawie" jak auto.

yama napisał(a):1.4 T

Taki silniczek ma kolega w Punto GT i bardzo fajnie się odpycha.

PostNapisane: 27 kwi 2008, 20:58
przez pawelMX6
Podstawa to zawieszenie i od tego bym zaczął. Później środek – czyli szelki, fotele, kierownica. Na koniec silnik.

PostNapisane: 28 kwi 2008, 16:35
przez BratCukierka
A ja to proponowałbym postawić auto pod domem i niech sobie stoi :P

PostNapisane: 29 kwi 2008, 23:17
przez darekk86
kurcze, to chyba wszyscy zaraz sie przesiada na seicenta...
Gratuluje zakupu :P Ja tak samo kupilem wersje Van, z kratka, oczywiscie bialy, ale 1.1 i z gazem :D
I jakos moim zdaniem nie ma sensu robic swapa z 900 na 1.1. I tak to nie jedzie :] To poprostu sie porusza jakos po miescie, ale zeby tym gdzies szalec? Ooo nie... A jeszcze ta kratka za plecami mnie jakos tak straszy bo w razie wypadku czolowego to tak ladnie sie w nia wgniata... :/
Ale co najlepsze u mnie – dzisiaj po przejechaniu 220km na gazie i zatankowaniu do pelna zaplacilem... 5zl !! hahaha Chyba cos jest nie tak, raczej na benzynie to musi jezdzic, ale jakos na wskazniku benzyny ubylo bardzo niewiele. Ale normalnie perpetum mobile :] A jak koles na stacji sie smial <glupek2>

PostNapisane: 29 kwi 2008, 23:21
przez BratCukierka
Gratuluje zakupu


jakby było czego :D :P <lol>

ile zapłaciłes za swojego seja??

PostNapisane: 30 kwi 2008, 08:58
przez darekk86
3200zl :] Majatek...
A teraz musze rozrzad zrobic i spojrzalem na ceny... Pasek z napinaczem... 33zl !! (trzydziesci trzy!) <glupek2>
To oryginal kosztuje 100zl. Tylko z jednej strony to tanio, ale z drugiej.... to 1/32 wartosci samochodu :]

Ale super mi sie seicento jezdzi. I czuje taka dzika satysfakcje jak wjezdzam na kraweznik <lol> Bo mazda nigdy nie moglem pomyslec nawet o jakims krawezniku na 18stkach...

PostNapisane: 30 kwi 2008, 09:06
przez BratCukierka
Nasz za 1500zł <lol>

Zaraz przebieram się i idę go rozbierać :D

PostNapisane: 30 kwi 2008, 09:19
przez darekk86
ale moj ma 1.1 i gaz i kratke :P hehe
no ale tanio dales wyjatkowo. To ja kupilem okazyjnie, bo normalnie kosztuja ok. 5-6tys takie.
No ale powodzenia w "tjuningu" :P

PostNapisane: 30 kwi 2008, 09:20
przez BratCukierka
no ten gazu nie ma ale ma kratkę :P

PostNapisane: 30 kwi 2008, 10:26
przez zaba132
podagaj ze SpooNem :) on startuje w KJS'ach :) :D

PostNapisane: 30 kwi 2008, 16:45
przez Cukierek
darekk86 napisał(a):Ale super mi sie seicento jezdzi. I czuje taka dzika satysfakcje jak wjezdzam na kraweznik łoł Bo mazda nigdy nie moglem pomyslec nawet o jakims krawezniku na 18stkach...


Jeździłem wcześniej sejem i nie było źle, no może poza wyjeżdżaniem z lasu bo jak wiatr zawiał to się działy dziwne rzeczy.
Sej to jedyna osobówka która wjedzie na każdy krawężnik i nie będzie Ci jej szkoda. To autko to typowa taczka.

PostNapisane: 2 maja 2008, 15:14
przez damian
Cukierek napisał(a):Sej to jedyna osobówka która wjedzie na każdy krawężnik i nie będzie Ci jej szkoda. To autko to typowa taczka.

nie jedyna, bo jeszcze matiz jest :D w tamtym roku w robocie takim jezdzilem, tez z kratka :D nie bylo zadnych przeszkod dla niego, wszedzie wjechal :]

PostNapisane: 4 maja 2008, 18:47
przez Cukierek
damiaaans napisał(a):nie jedyna, bo jeszcze matiz jest

Racja, zapomniałem o odkurzaczu! :D Najlepszy jest dźwięk silnika w Matizie, prawie jak pralka gdy odwirowuje pranie.

PostNapisane: 8 maja 2008, 22:53
przez Cukierek
Wnętrze było tak brudne i zaniedbane że trzeba było wszystko wyjąć i dokładnie umyć. Tata wpadł na pomysł umycia wnętrza Karcherem, jak pomyślał tak zrobił. Później musiał wiercić dziury w podłodze aby woda zleciała.
Obrazek
Obrazek

W tej chwili Piździk jest w środku wybebeszony, wygłuszony i czeka na złożenie wnętrza.
Obrazek
Obrazek
Nie mogę doczekać sie kiedy pojadę nim na poligon wojskowy.

Miałem robić mały remont, ale najpierw pojeżdżę i zobaczę co mu dolega.